Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kinga Pieniawska

Było o sprzedawcach a teraz cos o klientach

Polecane posty

Drodzy moi, odwiedzając liczne fora często spotykam się z różnymi komentarzami ( głównie negatywnymi ) na temat sklepów i ich obsługi. Niektóre wypowiedzi klientów są porostu żenujące i chamskie. Dlaczego klienci mają prawo obrażać i narzekać na sprzedawców ? Sama pracowałam w dużym sklepie przez 5 lat i wiem ze nic tak nie męczy jak praca z klientem. Przewijają sie różni ale tych naprawdę normalnych jest niewiele.. Ponarzekajmy troszkę na nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyklady? ,,klient nasz PAN" a Panie w sklepie sa jak dupa od srania i za darmo tam nie siedza.Moze mam jeszcze przepraszac ze przyszlam i podziekowac za obsluge szanownej Pani :Oto ich praca i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rubinowa ma racje. Dlatego nie każdy nadaje się do pracy w handlu. Ja też miałam swój epizod w handlu i skończyłam z tym. Teraz pracuje w urzędzie i nie mam kontaktu z interesantami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedlug was jesli ktos pracuje w handlu to co ?? nie zasługuje na szacunek ? Bo tak to zrozumiałam. Trzeba było sie uczyć.... ? Przepraszam ale gdy zaczynałam prace w handlu to byłam po studiach , nie mogłam zanleść pracy w zawodzie a życ za coś terzeba, co wiecej wszyscy ktorzy tam pracowali mieli wyższe wykształcenie. A wedlug waszego toku rozumowania w sklepach robią tylko idioci bez wykształcenia ? co za brednie. A jesli nawet co oni załugują tylko na to zeby sie na nich wyżywać ? Ludzie są okropni, naprawdę aż sama sie dziwie jak mozna być tak podłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmieniłam prace, nie pracuje już w sklepie ale czego tam doświadczyłam to naprawdę woła pomstę do nieba. Pełno chamstwa i bydła... a winien jest oczywiście sprzedawca. Bo przecież klient ma zawsze racje nawet gdy jej nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasluguje na szacunek ale to zawsze dziala w obie strony.Ludzie sa rozni i idac do pracy gdzie przewija sie multum ludzi trzeba miec to na uwadze.Jeszcze raz powtóe ze taka praca i jesli sie ludzi nie lubi to do fabryki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie chodzi o lubienie czy nie lubienie. Gdy zaczynałam prace to naprawdę ją lubiłam , lubiłam obsługiwać klientów , doradzać itd.. i do samego końca samą prace lubiłam i sprawiała mi radość. Tylko nie rozumiem zachowań klientów, czałowiek po tysiąc razy układa jedne i te same rzeczy a przyjdzie ktos i powie Ci zebysmy sobie zrobili porządek na sklepie bo straszny syf, a sam ten syf zrobił !!! Pomijając fakt porozlewanych soków na parkiecie i papierków z jedzenia w pudełkach z butami !! Nie mówiąc juz o kłotniach o koniecznosc**przyjęcia zwrotu przez sklep bo przeciez klient ma do tego prawo !!! a prawda jest całkowicie inna tylko jak to wytłumaczyc gdy ktos na ciebie drze ryja.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja kocham prace za lada,czuje sie jak ryba w wodzie,niestety teraz podcieram tylki w de,ale kocham ta prace,gdyby byly wyzsze zarobki,ale kasjerka np.w markecie zarabia najmniej i niema calego etatu,lubie kontakt z klijentem,nieraz zdarzylo mi sie byc upominana ze niby wolno wolno kasuje towar,ale opadly im szczeki kiedy dostalam nagrode za najszybsze kasowanie,komputer nie klamal do tej pracy trzeba miec serce i anielaska cierpliwosc,ale bede szczera gdyby cos sie zmienilo w pl,to wracam i robie to co lubie i kocham,i nie wierzcie w premie od wysokosci sprzedazy to ma byc motywacja ale roznie to wyglada ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie rozumiem zachowań klientów, czałowiek po tysiąc razy układa jedne i te same rzeczy a przyjdzie ktos i powie Ci zebysmy sobie zrobili porządek na sklepie bo straszny syf, a sam ten syf zrobil No teraz mnie rozwalilas,przepraszam bardzo ale ty tam od tego jestes zeby ukladac po 10000000 razy,pokazywac i itp.za to dostajesz kase i na tym polega w wiekszosc**praca sprzedawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż moja kochana praca w sklepie to nie tylko układanie i obsługa klientów ( jak wiekszość zapewne myśli ). Może faktycznie w małych sklepach mają tylko tyle do roboty, resztę dnia spedzają na przeglądaniu gazet.. może tak jest nie wnikam. Jednak w przypadku dużych sklepów to sie nie sprawdza. Sama byłam sprzątaczką, kasjerką, doradcą klienta, pracownikiem ochrony bo straty duże a złodziei pełno ( bo Polak potrafi ), pracownikiem ds obsługi reklamacji, pracownikiem inwentaryzacyjnym, osobą przyjmującą towar ( po 20 kartonów dziennie ) a w międzyczasie to wszytko trzeba wystawiać na sklep , układać działy robić promocje i odpowiadać na głupie pytania klientów !! i jeszcze o dbierać telefony :) Tak to wygląda.... cieszę sie ze juz tam nie pracuje ale wiem ze to ciezki kawałek chleba i teraz żygać mi sie chce jak mam iść na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×