TEŚCIOWA PRZEZ NIEMAL DWA MIESIĄCE ŚLEDZIŁA NASZE KONTO W BANKU WYDATKI POMOCY

Pisząc to jestem na skraju sił. Proszę doradźcie, co mamy z mężem zrobic. Teściowa od zawsze "uprzykrzała" nam życie. To osoba, która wszystko musi wiedziec, wszędzie zajrzec, wszystko skomentowac. Jednak zawsze miałam męża w drużynie- po prostu "przymykaliśmy oko", ograniczaliśmy kontakty, robiliśmy swoje. Po wszystkich świętych teściowie mieli mały remont- mąż pojechał troszkę pomóc. Niestety ja mam telefon na doładowania, nie na abonament, byłam "na mieście", a pilnie potrzebowałam zadzwonic, wiec wysłałam do męza sms, żeby mnie doładował z internetu (wchodzi na nasze konto i wysyła doładowanie). Mąż nie mógł sie zalogowac, wiec zadzwonił, ja podałam hasło, on zalogował się na komputerze teściow i mnie doładował. O całej sprawie zapomnieliśmy. Na naszym koncie online zawsze z boku pojawia sie ostatnie logowanie i IP logowania. Niemal codziennie ktoś logował się przede mną- ja wchodze na konto tak raz na 2 dni chociaz, i zawsze było jakieś inne logowanie. Jednak wiadomo- mamy z męzem wspólne konto, wiec on tez wchodzi, itd.

skad tesiowa zna haslo?

zmienić hasło, więcej nie wejdzie

to suka

nie rozumiem - skąd miałaby Wasz login i hasło?

Jednak 2 dni temu przestraszyłam sie nie na żarty- patrze, a tu ostatnie logowanie 5:28 . My z męzem spaliśmy! Ja panika! Wołam męza, mąż coś tam posprawdzał, i okazało się, że mieliśmy 3 IP- jedno to nasz komputer, drugi komuter męza w pracy...a 3 teściowa!!!!! I z tego adresu logowała się 89 razy!!!!!! Oczywiscie mąż dzwoni do teściowej, krzyczy, że ma sie albo przyznac, albo idzie na policje... A ona? Że to przez przypadek! SAMO JEJ WSKAKIWAŁO. Mąż powiedział, że jak dyktowałam mu hasło, to on zapisał je sobie na karteczce, a potem wywalił tą karteczke

zmień hasło, pewnie masz taką możliwość ze swojego konta, bez konieczności wizyty w banku. Współczuje teściowej

dziewczyny, przepraszam Was, że pisze w ratach, ale cały czas wyświetla mi się, że TREŚC ZOSTAŁA UZNANA ZA SPAM, i po prostu musiałam pozielic tekst na mniejsze kawałki

musiał dac na zapamietaj haslo loginy i hasla z banku z tego co mi wiadomo nie zapamietuja sie.

dobre!

Dziewczyny, z tym loginem to nie jest tak hop-siup, nie da się wstawiac hasła automatycznie, nie ma autouzupełniania, i wpisuje sie tylko niektóre literki- takie zabezpieczenie. Te z Was które mają konto w banku ING pewno wiedzą o co chodzi. Teściowa wchodziła na nasze konto czasem po 2 razy dziennie. Sledziła każdy wydatek, każdą transakcje:( Wie ile płaciłam u fryzjera, ile w tesco i ile zużywamy gazu czy prądu. Zawsze była wścibska, wredna. Mi już nerwy siadają :( Wystarczy gdzieś zgubic karteczke, zostawic na wierzc****akis rachunek.... Jeździ koło naszego domu, komentuje, że sie światło pali.... Ja sie czuje śledzona

matko kobieto ale masz problem zmien to haslo i weź się uspokoj...jeny...

wspolczuje!! mnie by szlag jasny trafil na miejscu!! Ja pewnie bym pojechala po tesciowej jak po bandzie, nie szczypalabym sie ze slowami!To co ona zrobila jest karalne!!

to idz do banku i zmien to

ale bydle baba

Dziewczyny, oczywiście hasło już zmienione, mąz zrobił awanture... Ale wiecie co? Ja po prostu mam dośc.

twoj maz, TAK przede wszystkim twoj maz jest temu winien powinien zniszczyc kartke!! jak jestescie nieodpowiedzialni, to nie korzystajcie z banku elektronicznego loginy i halsa sie w banku nie zapamietuja

To zależy od przeglądarki, ale w Operze da się tak zrobić żeby zapamiętało login i hasło.

Tylko, że w bankach online pojawiają się kratki na hasło i za każdym razem inne są podświetlone i za każdym razem wpisuje się inną część hasła.

Właśnie dziewczyny najgorsze jest to,że się pokłóciłam z mężem...Ja zdenerwowana zaczęłam na niego wrzeszczec, że po co to w ogóle gdzieś zapisywał, on że w życiu by nie pomyślał, że się coś takiego stanie.... I tak od słowa do słowa wyszła kłótnia:( A to nie pierwszy raz kiedy się pokłóciliśmy przez teściową. Wczoraj mieliśmy iśc ze znajomymi do nowej pizzeri, ale ja zostałam w domu, on całe popołudnie i wieczór siedział w garażu.

przykra sytuacja , baba po prostu jest wsc***ka. Nic juz nie zrobisz , haslo zmienione, maz matke ochrzanil teraz tylko uspokojcie nerwy i zapomnijcie bo juz nic nie zrobicie.

widząc że ktoś się logował do konta i nie sprawdzając tego to jesteście oboje winni i nie zwalaj na teściową że jest ciekawska, wy jesteście oboje lewusami, którzy olewają swoje sprawy bo są leniwi i bezmyślni, teściowa dobrze robi bo takich pustaków trzeba sprawdzać i pilnować

gośc 12:51 No właśnie! Masz 100% racji. Jak masz hasło np. KAFETERIA to wpisujesz tylko A F R A , czy w innej kombinacji. Dlatego nie da się na konto wejśc "orzez przypadek"

przeciez napisala dziewczyna ze maz na kartce zapisal haslo i wyrzucil co za problem z kosza wyjac kartke?

gość gośc 12:51 No właśnie! Masz 100% racji. Jak masz hasło np. KAFETERIA to wpisujesz tylko A F R A , czy w innej kombinacji. Dlatego nie da się na konto wejśc "orzez przypadek" nie wszędzie tak jest, np. w Raiffeisenie nie ma tak, jedyne co to można ustawić hasło na sms, może tak zróbcie jak u was się da. rację mają i ci którzy mówią że jesteście nieodpowiedzialnymi lewusami (tyle razy widziałaś dziwne logowania, ile to zadzwonić do męża "hej logowałeś się teraz do banku?", zostawiona karteczka, itd itp) i ci którzy psioczą na teściową, bo faktcznie niezależnie od Waszego błędu to co zrobiła jest karalne i zwyczajnie podłe.

Ludzie pomyślcie!! Ja rozumiem mąż gapa zapisał i wyrzucił zamiast zniszczyć ale wie cie co diabła bym się szybciej spodziewała niż tego że własna rodzona matka posunie się do grzebania w śmieciach i wchodzenia na moje konto ot co. Nie zwalajcie wszystkiego na autorkę i jej męża fakt pokpili trochę sprawę ale hasło samo ze śmietnika nie wyszło i samo się nie zalogowało..... Autorko masz fajnego męża, który zawsze stanie po twojej stronie zamiast się kłócić przeproście się i trzymajcie się razem w tym wasza siła a teściowej to bym powiedziała tak " że jeśli jeszcze raz wtryni nos w nieswoje sprawy to oddam sprawę na policje o nękanie ' bo to co ona robi to paranoja jakaś może się wystraszy i da wam spokój...

UP

A to było wasze wspólne konto czy tylko twoje? Masakra, do teściowej bym się wiecej nie odezwała. Urwałabym kontakt po prostu. Co za wścibskie babsko!

Teściowa wchodziła na nasze konto czasem po 2 razy dziennie. Sledziła każdy wydatek, każdą transakcje Wie ile płaciłam u fryzjera, ile w tesco i ile zużywamy gazu czy prądu. Xxx To płac gotówka. I dwa : jak cie nie stać na swoje M, to musisz znosić taka wredote.