Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak pracowac jesli nie jest sie akceptowanym

Polecane posty

Gość gość
Kierownik ma do mnie obojetny stosunek, ale ja mam ta prace dzieki osobie, ktora jest nad kierownikiem, wiec nie obawiam sie, ze zostane zwolniona. Obawiam sie atmosfery jaka tam panuje, ze przez to nie dam sobie rady, ze bede zyla w ciaglym stresie i w koncu sama z tamtad odejde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja napisze co zrobiła moja siostra, która miała dosłownie taka sama sytuację. Po 4 tygodniach takich meczarni, powiedział sobie trudno gorzej już napewno nie bedzie i wyłozyła babom "kawe na ławę" Zapytała ich wprost czemu jej nie akceptuja, że ona ma prawo wiedzieć o co im chodzi,, żeby jej powiedziały co robi źle itp...Siostra śmiała się ,że nie zapomni wyrazu ich twarzy jak zaczęły platać sie w zeznaniach...także może to będzie dobry sposób na polepszenie sytuacji w pracy, jak piszesz gorzej być nie może. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*stamtad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
nie mam interesu c***odpowiadać, bo sama szukam pracy podobnej, ale: postaraj się jak c**przedłużą wytrwać choć rok, bo lepiej w cv wygląda rok niż 3mies. a w tym czasie szukaj i tak pracy, ale jak mówię, miej inny nr telefonu, żeby cię ktoś nie podpuścił. Jasne ktoś kogoś może znaći i tak może wypłynąć, że szukasz. Ja się załamałam po którejś takiej pracy, bo miałam ich pod rząd prawie 10 i w każdej właśnie takie akcje odchodziły. Nie każdy jest w stanie przynosić ciasta, wskoczyć decyzyjnemu facetowi w firmie do łóżka, albo sądzić się o mobbing. Trwanie tam jest z punktu widzenia wysiłku najlżejszym rozwiązaniem a masz jakiekolwiek oparcie tam, więc tym bardziej dotrwaj. Może być i tak, że strącą ze stołka te twoje "plecy", czego ci nie życzę, ale póki co strategicznie rzecz biorąc nie masz najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może właśnie dobre intencje uzdrowią, jak ktoś pisał wyżej, polub je na siłę i na siłę myśl pozytywnie, ciesz się, że masz pracę, zacznij od siebie, skoro innych nie można zmienić, myślę, że to często działa, chociaż łatwe nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
albo kup im po jeżu. Figurkę taką i im połóż na biurkach, jak nie będą widzieć. Z karteczką "dla jednej z moich najfajniejszych koleżanek z okazji New Yorka" (chodzi o nowy rok, ale niech mają do myślenia, to się skupią na tym błędzie na chwilę, może im się zwoje w mózgownicach poluzują). Jak zapytają ciebie o te jeże to zrób zdziwioną minę tylko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę nie na temat, ale przeglądałam dziś lokalną stronę z ogłoszeniami, gdzie ludzie też odradzają pracę, ostrzegają i ktoś napisał, że w pewnym hotelu "mniej łatwe" dziewczyny miały trudniej:O. Myślałam, że seks-układy to rzadkość, czy to jest na porządku dziennym? To jest obrzydliwe, jak można zatrudnić kogoś tylko dlatego, że zgadza się sypiać z szefem, a innej kobiecie być może lepszej w tym zawodzie odmówić, bo ma zasady. To się w głowie nie mieści, spotkałyście się z czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
na allegro są takie świecące po 3zł....gumowe, jak się potrząśnie to świecą. Niech dziewczyny mają radość.... chociaż przy ich podejściu to może potraktują to jako bombę....kto wie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
PIŁKA świecąca z kolcami to się nazywa 1,99 albo 2,49 kosztuje. ...chociaż jak bym nie wytrzymała i bym chyba coś powiedziała żartem o podchodzeniu jak pies do jeża. One między sobą też by nie były lojalne w sytuacji zagrożenia, chociaż może....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec uwazacie, ze powinnam na sile starac sie im przypodobac?one nawet kiedy rozmawiaja i ja staram sie jakos wlaczyc w dyskusje to one na mnie nawet nie patrza. Niedlugo mam imieniny, tez nie wiem jak mam sie zachowac bo one przynosza ciasta i dostaja jakis prezent, ja na prezent nie licze ale nie wiem jak mnie potraktuja jak wyskocze z ciastem, bo jsk je czyms czestuja to nigdy nie biora ale miedzy soba sie wdzystkim dziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
ło...ten sprzedawca ma pozytywny komentarz za zakup 6sztuk od jednej osoby...znaczy działa i świeci;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
przynieś ciasto, ale na siłę nie chcij się przypodobać. Zwłaszcza, że rocznica jest smutna ;( ps. w końcu będziesz mieć rok więcej niż rok temu ;( Im się w końcu znudzi (o ile c**przedłużą umowę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
na prezent nie licz, ale ciasto jak najbardziej przynieś i bądź miła, jednak nie staraj się na siłę przypodobać, jeśli Ci to nie podchodzi, po prostu bądź normalna, uśmiechnięta i nie zahukana, tak masz mniej doświadczenia, jesteś nowa, ale kazdy kiedyś był i się uczył, jak będą strzelać fochy przy nastepnych zadaniach to grzecznie je spytaj, czy już zapomniały jak to było z nimi? coś w tym stylu w kazdym razie i nie bój się pytać, ani zwracać uwagi, że w myślach nie czytasz, jak nie dasz po sobie jeździć to i one nie będą:) a masz plusa, że masz plecy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, z Biblii: "17 Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi!4 18 Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! 19 Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście ! Napisano bowiem5: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. 20 Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę. 21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
dobra...niech ona ich nie karmi, bo skoro to prawda, że apetyt rośnie w miarę jedzenia a one mają tę pracę od dawna to one tego nie docenią. Grzecznie można poczęstować raz, ale nie ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym takich durnych k***w nie karmila co za idiotyvzny pomysl:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w podobnej sytuacji...duża korporacja itp...wytrzymałam 5,5 roku. Dziś mam zrujnowaną psychikę i nerwicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćej
ja to przerobiłam ileś razy w ciągu paru lat. Pewnie miałabym po 5,5roku też zrujnowaną psychikę, ale miałabym ciągłość zatrudnienia w cv i więcej pieniędzy. W każdym razie widzisz, że nie tylko ty tak masz :o Tacy są ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż mi się przypomniały te nerwy ze stażu i chce mi się płakać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do firmy ,w której ja pracuję przyszła nowa koleżanka.Nikt jej nie akceptuje.Zadręcza nas swoimi opowieściami.Zawsze jest ,,bo ja''lub ,,ja''. Jak do kogoś dzwoni(prywatnie)to rozmawia przy wszystkich, twierdząc,że nie ma nic do ukrycia.A nas nie interesują jej prywatne sprawy.Niestety Ona tego nie rozumie.Wręcz jest zdziwiona jak prosimy,żeby wyszła z pokoju jak rozmawia z mężem lub koleżanką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty gość
wam to wszystko będzie przeszkadzać, bo to z reguły tak jest wśród b i u r e w...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem biurwą .Haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość advgość
trafienie w taką sytuację x razy pod rząd powoduje, że potem przestaje się szukać pracy a w każdym razie ma się duże kłopoty. Bo perspektywa bywa taka, że po takiej pracy i takim traktowaniu zwalniają cię po 3mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primadonaP
współczuję takiej sytuacji, ale powiedz, czy one wiedzą, że dostałas się tam po znajomości? wiedzą, kto ci to załatwił? bo jeśli tak, to co się dziwisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acccgość
hahaha :o a ty myślisz, że to trzeba znajomości, żeby człowieka tępili? Pracowałam z biurwami wrednymi a dostałam tę pracę za 3im podejściem. Kierowniczka mi nie przedłużyła, bo się koleżankom nie spodobałam. Taki tekst był :o A takie dobre wrażenie ta baba sprawiała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primadonaP
no niestety wiem, że bywa i tak, jak piszesz, ale pytam się autorki jak to jest u niej, wszak o tym konkretnym przypadku rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, o pracę teraz cieżko, ale do nie każdy ma tak mocną psychikę, by znosić podobne zachowanie współpracowników, na pewno nie ja. Dla mnie atmosfera w pracy jest nawet wazniejsza niż płaca, ale z drugiej strony sporo zarabiając stać cie na dobrego psychiatrę :P Przez takie warunki można nabawić się nerwicy, a z tym gównem walczyć jest bardzo trudno, dlatego też radziłabym autorce, by jeśli stwierdzi, że nie da rady, odeszłą stamtąd. Zdrowie i spokój psychiczny jest ważniejszy. Poz atym wiekszośc ludzi dzisiaj to dno, jeden drugiemu by oczy wydrapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×