Gość gość Napisano Styczeń 4, 2014 hej, poklocilismy sie przed swietami z facetem napisal, ze ma dosc po czym widzelismy sie tego samego dnia ... przeprosilam bo troche mojej winy bylo, potem jeszcze sie odzywal nastepnego dnia.. w wigilie sie odezwal, rozmawialismy o wszystkim i niczym czyli nie poruszalismy powaznych tematow zlozyl mi zyczenia ... nastepnego dnia jeszcze rozmawialismy krotko, na sylwestra wyjechal na urlop sam(stwierdzilam niech odpocznie, nabierze dystansu) wiedzial juz duzo wczesniej ze nie moge sobie na taki dlugi urlop pozwolic.., w sobote po swietach , poniewaz w niedziele wyjezdzal napisal mi zyczenia noworoczne po czym normmalnie pisalismy do poniedzialku jak juz byl na urlopie... ostatniego smsa napisal on i zakonczyl go dobranoc bo bylo juz pozno.... od tego czasu sie nie odzywa.... nie wiem czy pisac do niego czy nie wszedzie czytam zeby milczec zeby sie zaczal zastanawiac ale juz nie moge tyle czasu nic nie pisze... nie wiem czy chce mi pokazac ze dobrze sie bawi i nie ma czasu czy nagle stwierdzil ze jednak nie bedzie sie odzywal, wraca jutro... doradzcie, powiedzcie co myslicie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach