Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobic z lokatorem

Polecane posty

Gość gość

Z gory przepraszam za dlugosc wypowiedzi, ale chcę przybliżyc temat. Razem z moim bratem wynajmujemy dwa osobne pokoje w trzypokojowym mieszkaniu. Brat rok starszy pracuje, przenosi się na studia z dziennych na zaoczne. Ja studiuję dziennie, dorabiam sobie i mam stypendium. Z domu oboje dostajemy pieniadze tylko na czynsz. Od października do trzeciego pokoju w naszym mieszkaniu wprowadzil się nowy lokator – syn bliskiej koleżanki mamy, zaczal studia. Jego mama jest troche nadopiekuncza, wiec chciala żeby mieszkal z kims znajomym. Jego pokoj (największy,z balkonem, nasze sa małe) miał kosztowac 800zl, nasze po 600/os. Kolegi nie było na to stac wiec powiedzieliśmy ze na rok (było to ustalone z gory) możemy czynsz dzielic na 3 czesc**** rowno – naszej mamie bardzo zależało na pomocy tej koleżance, w zamian za to mogliśmy korzystac z jego pokoju jako salon na weekendy gdy go nie było – stoi tam duzy telewizor. Taka umowe zawarliśmy na rok. Nas te 70zł bardzo nie obciazalo. Ostatnio kolega powiedział ze w nast.roku tez będzie z nami mieszkal. Zdziwilismy się – mielismy pomagac tylko rok wiec zrozumieliśmy ze jest gotowy placic te 800zł za pokoj. Okazalo się jednak, ze oni z mama wymyslili sobie, ze on zajmie pokoj któregoś z nas za 600, a w zamian ta osoba zajmie pokoj za 800. Gdy się nie zgodziliśmy, jego mama zaczela wydzwaniac do naszej, ze obiecaliśmy pomoc itp. Ogolnie – zwymyślała mamę od najgorszych,plakala. Najgorsze jest to ze razem pracują. Czy jest jakies rozwiązanie tego problemu dla Was ,czy jedynym wyjsciem jest wyrzucenie kolegi z mieszkania? Dodam,ze jego mama finansuje go w całości, a on siedzi calymi dniami w mieszkaniu, malo chodzi na zajecia (studiuje malo wymagajacy kierunek),nie stara się dorobic nawet w weekendy. Ja nie mam pieniędzy żeby placic 800 zł za pokoj – zreszta czemu? Jestem tez na ost roku studiów lic,za rok nie bede miala stypendium zeby dokladac chocby te 70zł. Umowa była na rok, oni się zgodzili. Mama chce rozwiązać polubownie sprawę bojąc się, ze kolezanka rozpuśc**plotki w pracy. Prosze o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka i fajna
Jak daliscie palec, to chca teraz reke, nauczka by nie isc na niesprawiedliwe uklady w przyszlosci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego kolega i jego mamusia roszczą sobie prawo do decydowania kto będzie mieszkał w którym pokoju i ile płacił? Powiedzcie, że właściciel umowy chce sprzedać mieszkanie i musicie wyprowadzić się do wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale znalazł frajerów!!!!!!!!!! ten pokój za 800zl ma byc przechodni 1 rok lokator,teraz jedno z was i nastepny rok to samo-a potem od poczatku... czynsz zawsze dzielicie na 3 nie odpowiada lokatorkowi,trudno good-bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi. No tak, my chcielismy pomoc,być fair a teraz slyszymy ze go "wykorzystalismy" i zmusilismy do zajecia tego najwiekszego pokoju a od poczatku go na to nie bylo stac. Zaznaczam ze wiedzial o co chodzi, i zrobilismy to tylko bo nas mama prosila. Oczywiscie, wiecej nam do czynszu nie dodała ale to inna kwestia. Teraz jest tylko kłopot. Człowiek jest jednak głupi i naiwny. Moze to i na wlasne zyczenie,ale ja nie widze powodu zmieniac swojego pokoju na pokoj za 800 a on twierdzi ze nie ma tez i 670 (ma tylko 600) na pokoj w przyszlym roku i zgodzilismy sie pomagac i mamy sie zamienic. Tylko wiecie, pochodzimy z małego miasta, małego srodowiska i nie wiemy co im do glowy przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chciałabym mieszkać z kimś takim pod jednym dachem. Wyprowdźcie się z bratem i niech sobie radzi razem z mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobcie jak ktos wyzej pisał powiedzcie ze musicie sie wyprowadzic, zgadajcie sie z włascicielem powiedzcie o co chodzi że koleś nei chce płacic i napewno wam pomoże . niech przyjdzie i powie ze musicie sie wyniesc bo sprzedaje i juz. w tedy nie będzie w tym waszej winy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze ja tu mieszkam trzy lata, brat 4. I jak na Warszawę to dosc tanio za jedynkę w takiej lokalizacji w jakiej mieszkamy... Chcemy go "wyrzucic" ale bez klotni - wiem ze nie powinnam sie przejmować ze mama moze miec plotki w pracy i niemila atmosfere - w koncu to ona nam go na glowe sprowadzila, ale w koncu mama to mama. Wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli uwazacie,ze nie powinismy sie wogole juz dokladac,nawet po te 70 zł? Wiecie denerwuje mnie tez to, ze chlopak ma tyle czasu, moglby spokojnie dorobic te 200 zł i placic calosc. Rozumiem ze zobowiazalismy sie pomagac, ale trafia mnie jak on caly dzien gra w gry komputerowe i chodzi na dwa cwiczenia dziennie a ja musze zasuwac. Myslalam, ze jedynaczek sie ogarnie ale widac mu sie nie chce. Ale bylismy glupi. Moj brat juz nawet chcial ten pokoj za 800 wziac dla swietego spokoju ale powiedzialam mu ze oszalal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralla
jak macie dobre relacje z właścicielem, to z nim ugadajcie i pasożyt niech szuka gdzie indziej naiwnych. A sami sobie znajdziecie kogoś do mieszkania, teraz jest półrocze roku akademickiego, to ktoś się trafi. Tylko, żeby ten ktoś was nie okradł. Dobrze go sprawdzcie, niech dowód pokaże i drugi dokument. Pokombinujcie jak go tam spisać i sprawdzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli się uda to najlepiej byłoby się go pozbyć - albo wynajmijcie sobie 2 pokoje albo po prostu gdzie indziej. Najlepiej już - zgodnie z umową żeby być w porządku wobec właściciela. A jeżeli nie to powiedz mu od razu, że Ty od teraz nie masz już 670 tylko 600 i płacisz za siebie, brat też - Wam mama nie daje i nie stać was - tyle. Nie czekaj i nie utrzymuj, bo i tak będziesz zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralla
już żeście da dobrych relacji zrobili i tak za dużo. Rozumiem, że po równo płaciliście, póki wam nie trzeba dużo miejsca, ale bez przesady....skoro mu nie pasuje, niech szuka gdzie indziej. Skoro wam odpowiada korzystanie z dużego pokoju za to, że możecie np. wysuszyć coś na balkonie czy obejrzeć tv to ok. Poszukajcie kogoś, kto ma np.rower i potrzebuje go bezpiecznie trzymać w pokoju na folii sobie postawić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na nas jest umowa na dwa pokoje, on ma osobna. Na 800zł tylko ze my wlascicielowi wysylamy po 670 (zamiast 600) i on 670 (zamiast 800). Wlasciciele wiedza o co chodzi. W sumie macie rację. Zawsze moge powiedziec ze ja stracilam stypendium a skoro ja nie doloze to on wypowie umowę. Wiem ze to podle moze i z mojej strony ale ja nie mam pewnego zrodla dochodu na nastepny rok - koncze studia,szukam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie powiedz, że nie masz już stypendium i że wobec tego brat będzie C***omagał finansowo i że jak chce, to niech płaci za siebie swoje 800, bo nie możecie go dalej sponsorować, a jak nie chce, to niech sobie znajdzie coś tańszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za uwagę,ale powinnam to zrobić juz teraz czy zgodnie z umową czekać do konca tego jego pierwszego roku akademickiego? On ma sesję chyba do polowy lipca, ja zostaję z bratem na wakacje w mieszkaniu. No fakt, stypendium socjalne mozna utracić, tego nie sprawdzi. Nie wie też ile zarabiam teraz dorabiając. Brat ma juz stała pracę więc tu gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie gorzej, bo brat przecież niby będzie pomagał Tobie, bo nie będziesz miała stypendium. Teraz mu to powiedz! jak taki chytry, to niech już teraz płaci za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurekogórek
autorze jesteś jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokazalam posty bratu i tak się dogadalismy, ze ja od marca nie mam juz socjalnego i zmieniamy mieszkanie na tansze,dalej od centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurekogórek
zapytam: bo tak sie składa mam takie samo mieszkanie i te kwoty co podałaś to już razem z czynszem czy bez ? jakieś dodatkowe opłaty są jeszcze ? no i jakie miasto jeżeli to nie tajemnica bo ja właśnie chce wynająć chate studentom tylko nie znam cen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My placimy dosc malo - mamy w tym czynsz, ale rachunki dopłacamy. Mieszkanie w dobrym standardzie, wlasciciel jest za granica i zalezalo mu zeby po prostu nie stało puste. Nie wiem ile ma z tego zarobku po odliczeniu czynszu. Nas najem kosztuje 2000 łącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurekogórek
a jakie miasto ? duże małe bo właśnie my ślałem o podobnych kwotach ale u mnie czynsz to 6 stów to tylko 1400zł by zostało ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warszawa. Proponuje popatrzec na ceny na gumtree np. Ja wiem, ze ja place bardzo malo,dlatego nie chce sie stad wyprowadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurekogórek
no to faktycznie malutko jak na wawke dzięki za info. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×