jestem przeciętny i mało interesujący ale nie potrafię obniżyć wymagań

witam, chcialem zapytać czy może ktoś też tak ma... otóż jestem facetem raczej mało interesującym dla kobiet, moje pasje, zainteresowania i w ogóle podejście do świata różni się dosyć mocno od przeciętnego kowalskiego po dwudziestce, trudno mi zainteresować sobą dziewczynę, co jednak nie znaczy że obecnie w życiu mi źle i zamierzam sobie je wywracać do góry nogami z tego powodu... druga sprawa to wygląd, nie uważam się za brzydala, ale przeciętność mojego wyglądu raczej nie dodaje mi punktów u przedstawicielek płc***ięknej, szczególnie w parze z powyższym ("oryginalne" zainteresowania itd.) i ostatnia sprawa to niezbyt wielka zasobność portfela, brak jakichś szczególnych ambicji edukacyjno-zawodowo-rozwojowych i pędu za pieniędzmi.. Spotykam się co jakiś czas z różnymi dziewczynami, od brzydkich przez przeciętne do wyjątkowo atrakcyjnych. Już kilka razy zakochałem się w bardzo atrakcyjnej kobiecie, u której nie miałem żadnych szans. Natomiast we mnie zakochała się kiedyś bardzo przeciętna dziewczyna z wyglądu, ale naprawdę cudowna z charakteru. Uznałem że byłaby to idealna partnerka dla mnie, że być może drugiej takiej nie znajdę, i brnąłem w to, licząc że pojawi się jakaś chemia. Niestety nie pojawiło się kompletnie nic i tylko zraniłem tą dziewczynę, bardzo długo robiąc jej nadzieję :( Nie wiem czemu nie potrafię zakochać się w zwyczajnej przeciętnej dziewczynie (nie brzydkiej podkreślam), w dodatku z dobrym charakterem, mimo że sam jestem przeciętny i raczej mam małe szanse na coś więcej. Natomiast każda nowo poznana "piękność" jeszcze bardziej podnosi moją poprzeczkę. Nie wiem co jest ze mną nie tak, mam jeszcze nadzieje że to zmieni się z wiekiem, bo inaczej kroi mi się starokawalerstwo. Teraz mi dobrze, ale jednak całe życie nie chciałbym być sam... Może ktoś ma podobnie?

trudno mi zainteresować sobą dziewczynę, co jednak nie znaczy że obecnie w życiu mi źle i zamierzam sobie je wywracać do góry nogami z tego powodu... ­ to skoro tak, to co za problem??

"Może ktoś ma podobnie?" Jak ktos ma podobnie to uczyni cię to bardziej szczęśliwym?

to przeczytaj ze zrozumieniem, szczególnie ostatnie zdanie teraz jest oki, ale nie wiem jak będzie za 5 czy 10 lat, czy dalej będzie mi do śmiechu samemu...

wykop pisze na kafeterii? no no no

ja tak mam, lece na najlepszych facetow a sama jestem przecietna, i to w tym nizszym progu przecietnosci. trudno, zostane sama, serce nie sluga ;)

@Tris345 a czy ja tutaj przyszedłem żebyście mnie uszczęśliwiali? chce po prostu wymienić się poglądami na ten temat

Przeczytałam, ale ponawiam- CO TO ZA PROBLEM, SKORO NIE CHCESZ SIĘ ZMIENIĆ, jesteś naprawdę taki tępy, czy tylko udajesz? :o wyszukujesz problemu na siłę, czy przyszedłeś tylko postękać? Bo rozwiązanie, by nie być samym później jest oczywiste- ZMIENIC NASTAWIENIE

Jako bardzo przeciętna kobieta z wyglądu ale za to ze wspaniałym charakterem powinnaś więcej energii przykładać do owego wyglądu niż hymm innych rzeczy ...:D dam C**przykład - gdy dostrzegasz kogoś atrakcyjniejszego od siebie ,postaraj się także być atrakcyjna nie zaś oszpecać tę osobę .:)

ŁOna 10/10 :D

@gość tępy to chyba ty jesteś, ja nie mam na drugie imię zmiana, poza tym w moim przypadku niewiele dałoby się już poprawić, może poza muskulaturą, operacjami plastycznymi i psychologami/trenerami osobistymi, którzy wmówiliby mi że mam pędzić za pieniędzmi, luksusem itd; a jakoś mi do tego nie spieszno

krótko mówiąc nie planuję się zmieniać aby zainteresować sobą piękne kobiety, bo wcale nie mam parcia na bycie z taką, moim problemem jest to że nie potrafię pokochać przeciętnej wyglądem i szukam kogoś z podobnym problemem, może znajdzie sie ktos kto sobie z tym poradził w jakiś sposób

Autorze, to że masz wymagania, to jedna z lepszych rzeczy na świecie jaka mogła ci się przydarzyć. Chyba sobie nie zdajesz sprawy, że wiązanie się z kimś nieodpowiednim czyni twoje życie gorszym niż było przedtem. Ale mam też bardzo konkretną poradę: zwykle mężczyźni przeglądający pornografię mają problem ze znalezieniem kobiety który ich rzeczywiście poruszy i pociągnie. Całkowita abstynecja od pornografi natychmiast poszerza grupę kobiet, których wygląd naprawdę pociąga mężczyznę.

jak zwykle Łona trafił w sedno a reszta to popierdółki ;)

Jako kobieta odnoszę wrażenie, że większość facetów tak ma. Sama natomiast pragnę kogoś na swoim poziomie urody, intelektu, zainteresowań, ale oczywiście się nie trafia.

"Sama natomiast pragnę kogoś na swoim poziomie urody, intelektu, zainteresowań, ale oczywiście się nie trafia" Logiczny wniosek z tego jest taki, że zbyt wysoko oceniasz swoją urodę, intelekt i zainteresowania.

A może logicznym wnioskiem będzie taki, że to faceci się przeceniają? Kij ma dwa końce, a medal dwie strony. Każdy facet chce superlaski. Nawet dla brzydala będę co najwyżej średniakiem - to nie mój wymysł, a realnie występujące zjawisko, potęgowane między innymi przez zalew p..o..r..nografii.

Dobre roochanko na ekranie jest zdrowe i w porządku ale jest nudne ,no chyba że do wspólnego oglądania z dziewczyną .

Nie mam nic do p...or..nolii do momentu, kiedy nie robią ludziom sieki z mózgu.

"Nawet dla brzydala będę co najwyżej średniakiem - to nie mój wymysł, a realnie występujące zjawisko, potęgowane między innymi przez zalew p..o..r..nografii." Kobiety tez mają pornografię: seriale i fejsbuki.

mezczyzna nie musi byc piekny- ma byc seksowny i interesujacy dla mnie np wazniejsza jest szczupla sylwetka niz uroda, w sumie naturalne jest ,ze chcesz polaczyc geny z pieknym materialem , w koncu trafisz na odpowiednie feromony a jakie masz hobby?

Nie mam konta na fejsie, a z serialami jestem raczej na dystans, choć czasem coś obejrzę. Szczególnie upodobałam sobie ostatnio paradokument ,,chłopaki do wzięcia", oj można się dowiedzieć paru ciekawych faktów o polskich kawalerach. Zdaję sobie sprawę, że jest to ujęte w krzywym zwierciadle, ale jednak ziarno prawdy pewnie jest tam zawarte. :)

"gość111 Nie mam nic do p...or..nolii do momentu, kiedy nie robią ludziom sieki z mózgu. " Widzę, żeś kumata kobieta. Coś ci napiszę. Zwykle energi nie mają mężczyźni, którzy wpadli w masturbację i oglądanie pornografii. Ale kto zaciśnie zęby i rzuci ten syf definitywnie, ze zdziwieniem zauważy w krótkim czasie dwie rzeczy. Pierwsza to jakaś nie wiadomo skąd dodatkowa chęć i odwaga w szukaniu kontaktu z kobietami i bardzo zmniejszona własna nieśmiałość. Druga sprawa którą zauważy ze zdziwieniem to znacznie poszerzony krąg kobiet, które naprawdę i rzeczywiście mu się podobają i go ruszają, a które wcześniej nie były w kręgu jego zainteresowań. Pornografia to jeden z największych kilerów dla mężczyzn, gdzie cała para idzie w gwizdek.

"Nie mam nic do p...or..nolii do momentu, kiedy nie robią ludziom sieki z mózgu." To tak jak i ja .Dodatkowo mnie walą ludzie z sieką w mózgu ,dopóki nie wchodzą mnie w drogę (a póki nie wchodzą to jak ja miałbym w ogóle oceniać kto ma siekę a kto nie ...do tego trzeba wysokiej klasy forumowyxh ekspertów z kafeterii...

"rozepchane słoneczko" nie masz czasem wrażenia że musisz oganiać się od średno-rozgarniętych patafianów ? że po prostu szkoda Cię na takie goowniane rozmowy o niczym z ludzmi ktorzy tak naprawde dużo nie myślą ,ewentualnie myslą dużo ,niestety nie przekłada się to na jakość ...?

ja tylko niosę pomoc ;) dobre słowo ,cenną radę ;)

Z własnego doświadczenia wiem że jak nie masz studiów, prawa jazdy, pracujesz dorywczo i mieszkasz z rodzicami w wieku 25lat to nawet brzydka i nudna kobieta na ciebie splunie gdy się skapnie, wiec nie wiem jakim cudem sama cię nie kopnęła w d**e po tygodniu

ja tez

Lata mina a glupek bedzie dalej sam i czekal na stara babe bo juz sam stary bedzie :-) Take o to twoje widoki....