czy wy też jecie jak ptaszek aby dojadac słodyczami i byc szczupłym

moja matka - śniadanie dwie kromki chleba za chwilę pączek, pózniej kawka...cukierki... obiad zupa albo połowa porcji dania i chwile po batonik, drożdżówka.. kolacja kromka chleba i pózniej wysyp słodyczowy.. i mi się dziwi, że ja nie jem słodyczy, że się głodzę.. a ja wolę zjesc normalne jedzenie aniżeli słodkie

chudzielce wypowiedzcie się

ja tak wlasnie mam ze malo jem normalnego jedzenia a duzo slodyczy i jakos na figure mi to za dobrze nie wplywa bo ostatnio prztylam w biodrach

zazdroszcze ci ze wolisz takie normalne jedzenie od slodyczy, ja moglabym jesc tylko tylko i wylacznie slodycze, ale jem je tylko 2x w tyg

cukier jest b.niezdrowy, poczytajcie w necie

Jestem chudzielcem 44-45 kg Jem b.duzo nawet teraz leze w lozku objedzona , slodkie jak mam ochote to tez Nie mam problemow z kg, mam dobra przemiane, jestem ciagle w ruchu

Późnie dziwota ze tyle ludzi w poczeklaniach u lekarza jak macie takie paskudne nawyki zywieniowe :-o

ja nie lubię słodyczy