Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Akina5

trzydzieści lat inną

Polecane posty

Gość Akina5

W zasadzie nie czuję się normalna. Bo normalna to nie jest. Abstrahując od mojego 30-letniego dziewictwa nigdy nie spotykałam się z żadnym mężczyzną. Wiem, że jestem hetero bo jak mam odczuwać pociąg to jest do mężczyzn, . Mimo wszystko nie byłam na więcej niż dwóch randkach. Całowałam się raz w życiu i nie odczułam przyjemności aczkolwiek mężczyźni mi się podobają. Czytałam o ludziach aseksualnych. Czy to mogę być ja?? Czy powinnam iść do psychologa?? Wiem, że jestem inna. Nie jojczę nie marudzę, bo nie boli mnie to. Nie chcę być dziwolągiem...bardziej mnie boli dostosowanie się do norm niż to że jestem sama. Czy to ja mam problem czy inni z akceptacją mnie inną, nie chcącą budować związków i nie mającą potrzeb seksualnych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YoungAndMystic
masz jakies kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykle nie poprawiam ludzi, ale widzę, że stawiasz przecinki, to pewnie będziesz mi wdzięczna :) abstrahując*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamaris1
jesli ci na tym zalezy to mozesz rozdziewiczyc sie girurgicznie chyba u kazdego ginekologa. poza tym widocznie nikt ci sie nie spodobal do tego stopnia aby byc w zwiazku wiec jestes sama. ja mam tyle lat co ty i tez jestem sama- co prawda po zwiazkach. w zasadzie to jestesmy w takich samych sytuacjach- 30letnie singielki. spokojnie jesli jest ci dane z kims byc to predzej czy pozniej bedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akina5
nie więcej niż inni ludzie...nie czuję się ani wyjątkowo brzydka ani piękna. Raczej przeciętna. Nie mam problemów ze swoją urodą. A w sumie doceniam to co mam. Wiem ,że inni mają gorzej :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego jeszcze nie było, żeby pisząc 'h', kafeteria poprawiała na 'ch'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akina5
tamaris1 właśnie mi nie zależy tylko mimo wszędobylskiej potrzebie ludzi bycia innym ja czuję potrzebę udawania, że wiem co to sex bo inaczej mi głupio. Dziewictwo fizycznie mnie nie uwiera, nie boli. W zasadzie zastanawiam się dlaczego nie czuję potrzeby tworzenia więzi z mężczyznami. Nie boję się ich bo nawet mam starszego brata więc nie jestem wychowana bez ich obecności ani ich się nie boję. Raczej staram się wniknąć w to czy powinnam pójść do psychologa ( na chwilę obecną myślę, że jestem twardą babką i z problemami radzę sobie sama) czy zaakceptować się, że nie jestem taka jak inni (czy za każdym razem trzeba się dostosować się do ogółu??) p.s. Dzięki za poprawę ale nadal myślę, że abstrahując jest przez h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akina5
odgórna cenzura ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akina5
tylko najgorsze jest to, że inni mówią, że jestem zbyt wymagająca (co brzmi dla mnie, jakbym się przeceniała a "JA", moje ideały i wartości to wszystko co mam, więc jak mogę z tego zrezygnować?. pod wieloma względami nie chodzi o wygląd choć nie zaprzeczam, że w jakimś względzie zawsze ma to znaczenie)tamaris1 dzięki za odp. pod pewnym względem czuję się, że w swoim myśleniu nie jestem wyalienowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zapytam inaczej... Jak tam z masturbacja??? Czasami tak sie dzieje ze to... W szczegolnosci gdy nie mialas partnera C***oprostu wystarcza i demotywuje do wejscia w zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×