Maz za granica

Dziewczyny mam pytanie czy zdradzilyscie meza ktory wyjechal za granice?chodzi mi tylko o malzenstwa nie bycie z chlopakiem?

jesli nie jedna to druga strona to zrobi

Tez tak mi sie wydaje..ale dlaczego tak sadzisz?

Rozlaki , nie sluza malzenstwu. Po dluzszym czasie ktores zdradzi. Twoj maz za granica tez nie bedzie swiety.

moj juz czwarty rok w norwegi pracuje i co szesc miesiecy go mam na pare dni,juz ponad rok temu jak poznalam faceta,zaczelam z nim na kawe sie spotykac,po paru spotkaniach zaprosilam go do siebie,troche wtedy przesadzilam bo mu dotykac sie pozwolilam,tak mnie to podniecilo ze jego penisa do buzi sobie wlozylam,i od tego sie zaczelo,teraz jak meza niema to on mnie posuwa a ma czym. naprawe teraz nie zaluje tego,jak juz wejdzie wemnie to nie wie kiedy ma skonczyc,czesto pomagam mu skonczyc w mojej buzi,po kazdym spotkaniu czuje sie w polni zadowolona

A mój mieszkał ze mną 25 lat.Wyjechał w tym roku pierwszy raz za granicę ,od 2 miesięcy mnie zdradza.mam 48 lat .Kto teraz się mną zainteresuje.Zniszczył wszystko co nas łączyło.