Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje się mówić ludziom że nie jem mięsa

Polecane posty

Gość gość

To jakaś paranoja :D Jestem wege ale z rodzaju tych cichociemnych, nie ogłaszam tego nigdzie, chyba że ktoś mnie wprost zapyta. Nigdy nie głoszę żadnych kazań, nie namawiam do niczego. Ogólnie mam w doopie co jedzą inni :) ale zaszokowanie niektórych jak się już przyznam to zabójcze. I ciągle widzę jak w internecie wyzywają i wyśmiewają ludzi nie jedzących mięsa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie jem i nikomu nie mówię nie stac mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie wtryniam schabowego i popijam rosołem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja gotuje 6 pierogów ruskich, wyszły 2.30 na tyle mnie dzis stać i herbata, kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje jedzenie wp*****la Twoje jedzenie :classic_cool: a tak na poważnie, to jak można się przyczepić do tego, że ktoś czegos nie je ja np. nie jem słodyczy, bo za słodkie dla mnie. i jedyna reakcja to" a co, odchudzasz się". ale to chyba odruchowe;) tak samo jak kiedyś jadłam publicznie surową marchewkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest trochę chore, bo ludzie nie jedzą na przykład słodyczy (bo nie lubią, bo niezdrowe, bo dieta) i nikt nie widzi w tym nic dziwnego :P A jak powiem, że nie jem mięsa to zdziwienie niektórych jakbym oznajmiła, że się żywię energią słoneczną. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem mięsożercom. warzywa mogłyby dla mnie nie istnieć ale nie przeszkadzają mi wege. gotowabym nawet przygotować coś specjalnie dla takiego gościa jakbym miał mnie odwiedzić (po warunkiem, że by mu nie przeszkadzała że miska przed umyciem miała kontakt z mięsek :-) ) niestety nasze społeczeństwo jest prędzej w stanie zaakceptować mięsożece niż wege.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie z tymi słodyczami. Oprócz mięsa nie jem też wielu innych rzeczy (seler, brukselka itp) i temu nikt się już nie dziwi :D Ale jak można nie jeść schabowego?! To przecież świętokradztwo. Kolega kiedyś tak bardzo nie mógł tego przeżyć, że przez pół godziny poważnie rozmawiał ze mną na ten temat :D próbując mnie pojąć. A z koleżankami bliskimi lubię pożartować, że z czym mają kanapkę? Znowu tr***ło? Na co one mi, żebym wracała żreć swoją trawę ale komuś kogo mało znam to w życiu bym się nie odważyła tak powiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeznaczam ok. 300 pl na jedzenie /m-c raczej gotuje zupy, jajka, kasze, ryż..przyprawy, owoce, warzywa na wiecej mnie nie stac i mam nadwage i prawidłowe wyniki bad. krwi jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja właśnie nie jestem żadną wariatką, że muszę mieć osobne naczynia, osobną lodówkę i w ogóle nie wiadomo co :) sama korzystam z naczyń "skażonych" mięsem, bo bez przesady przecież. Jak raz ugryzłam przypadkiem kanapkę z szynką to nie umarłam, chociaż szynki nienawidziłam nawet jak jadłam mięso :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przecie to bez problemu no na serio no bylo juz na ten temat gadanie na necie ktos sie wypowiedzial tam 🌼 www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jem mięsa, bo nie lubie i jest niezdrowe, bo na hormonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ekhm, przepraszam ale brokeninside nie róbcie offtopa więc jak chcecie popisać o przytulaniu to se załóżcie własny temat. Autorko ja tam wiem, że jest mnóstwo normalnych wege ale ci nienormalni są niestety głośniejsi i stąd te reakcje :) no i niestety Polska zawsze lubi się czepiać kogoś kto nie robi tego co wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście nie mam nic przeciwko jedzeniu mięsa tylko odnośnie tego jak to teraz wygląda :) Gdyby ludzie dalej biegali z łukiem za jeleniem to bym jadła, bo równe szanse. Ale jak kurczaki siedzą całe życie w klatkach cisnąc się, z poucinanymi dziobami, pisklęta kogutów idą do przemiału masowo, krowy nie mają miejsca żeby się obrócić to po prostu nie chcę przykładać do tego ręki... Gdyby mnie było stać na jakieś supereko mięso od biegających kurczaków, biegających po pastwiskach krów to bym kupowała ale to jest po prostu dla mnie przykre, że całe życie siedzą te zwierzęta w klatce i w ogóle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tera modne mięcha nie jadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, spoko nie przejmuj się ludźmi ;) Niech każdy je swoje i nie zagląda innym do talerza! Ja przykładowo nie znoszę kiszonek, no po prostu nie jestem w stanie polubić kiszonej kapusty, ogórka a ogórkowej to normalnie nawet nie tknę. I zawsze, ale to zawsze jak jedziemy do teściów, to teściowa mi kładzie na talerz kiszonego ogóra i mówi JEDZ! :D Ja oczywiście nie jem (mąż mi podkrada i je ze smakiem;) ), a ona lament, że to takie zdrowe, że będę mieć braki wit. C!!! I to nic, że jem owoce cytrusowe w dużych ilościach, bo je uwielbiam i witaminy C to raczej mam więcej niż mniej :D Jedz ogórka, jedz, jedz!!! Mój ogórkowy horror :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo szanuję niejedzących
mięsa. sama bym chciała (z przyczyn moralnych i zdrowotnych). sama widzę, że lepiej się czuję, ograniczając mięso i nie przyczyniam się osobiście to śmierci zwierząt. nie udaje mi się rzucić tego z lenistwa, nienauczenia innej kuchni (wiadomo czego uczą gotować Polki w domu rodzinnym - schabowy z kapustą i niewiele więcej :O ). nie umiem być na razie wegetarianką. teraz jestem na diecie i trochę mniej tego jem (ale jem ryby). czuję się bardzo dobrze. także nie wiem, czego tu się wstydzić, to raczej "modne" jest ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 17:56 Mam takie same odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak byłam na diecie to wstydziłam się mówić,że nie jem słodyczy, bo zawsze każdy jedz jedz, taka chuda jesteś nie musisz sie głodzić itd. owszem schudłam już ale nie chciałam znowu zaczynać ze słodyczami ,żeby nie wrócić do poprzedniej wagi, a każdy musiał wypowiedzieć zdanie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, to że "modne" wcale nie pomaga, bo znajdzie się mnóstwo ludzi, którzy uważają, że o matko, jaka hipsterka, nie je mięsa, bo modne i patrzą a politowaniem :P Bo przecież muszę być idiotką, która robi kretyńskie rzeczy żeby się wyróżnić z tłumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×