Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się rodzić

Polecane posty

Gość gość

Najgorzej przeraza mnie ten bol i ze nie wytrzymam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pociesze Cię, też panikuję jak cholera:/ pocieszam się myślą, że z miliard kobiet rodziło i przeżyło ale stresa mam strasznego- ale no cóż, odwrotu nie ma termin na koniec stycznia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w takim razie zycze szczesliwego rozwiazania:) I oby malenstwo bylo zdrowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwrotu nie ma, ale jest coś takiego jak ZZO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciągle mówiłam że już takie bole przeżyłam to i porodu nie będę sie bała, że dam radę, że to nic strasznego. Ze skurczami poszłam jeszcze do sąsiadów na herbatę. Ale jak wyladawalam w szpitalu i usłyszałam tekst: rozwarcie 6cm przebijamy pęcherz i rodzimy to aż mi sie oddech zatrzymal. Przeraziłam sie ale było ok. Nawyzywalam Polozna i poród przyjmował mi lekarz. A jak mnie zszywal to jeszcze go zagadywalam że nie było źle, pytałam czy bd musiała przyjść na ściąganie szwów czy rozpuszczalne itd. Mówił że rzadko sie takie trafiają żepo porodzie rozgadane i zadowolone, zwłaszcza w moim wieku. Byłam młoda-18lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i ja przeżyje jak przy każdej miesiączce nie biore tabletek przeciw bólowych. A mam bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktoyot
Urodziłam rok temu. Nie bałam się porodu. Dopiero kiedy leżałm na porodówce (bardzo dlugo) i słyszałam inne panie zaczęłam się bać jak diabli. Słyszałam też płacz nowonarodzonych dzieci - cudowne. W czasie porodu bardziej od bólu, który był, bałam się bólu, ktory może nadejść. Przepędzaj złe myśli i wyobrażaj sobie, że rodzisz niezwykle łatwo. Trymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pierwszej ciąży w ogóle nie bałam się porodu i ciąża zakończyła się porodem, który był dla mnie strasznym koszmarem, teraz jestem w drugiej ciąży i od samego początku boję się porodu :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie druga ciaza trwala dluzej i mocniej niz pierwsza,ale dalo sie wytrzymac:) Nie ma tak zle,duzo chodzcie i kolyscie biodrami to pomaga na bol .wogole pozycja pionowa przy porodzie tez przyspiesza porod:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość-autorka. Oj Kobietki bedzie dobrze jakoś przeżyjemy ten starch i urodzimy zdrowe dzieci czego sobie i Wam życzę;) Ja doszłam do wniosku że to strach mnie tak paraliżuje ale dam rade wkoncu kto ma dać rade jak nie My? :) To kobiety są wytrzymałe na ból:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pod prysznic warto iść :) ja po porodzie stwierdziłam, że nie było tak źle. maluch na Twojej piersi bezcenny :) zobaczysz, że dala ego momentu było warto. a co do bólu - musi bolę, ale jak piszesz - miliardy kobiet rodziło i przezyło ;) u mnie dużym wsparciem był mąż, który nie odstępował mnie na krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspaniałego masz męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziękuję :) powiem jeszcze jak mówiła moja połozna - jak weszło musi wyjść :P i chyba w tym trochę prawdy jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodziłam 4 lata temu , tak sie bałam ze jak lezałam na łozku w szpitalu , zaczeły mi sie trząśc nogi, ale tak ze nie byłam w stanie tego opanowac, normlanie dygotałam od pasa w dół, jakbym była zmarznieta cos takiego... rodziłam 5 h bez znieczulenia, bo balam sie ze zle mi dadza zastrzk i bede sparalizowana... ( rodziłam sama w sali, to było za granica , wiec nie słyszałam innych kobiet i dzieci ) w sumie nie było az tak zle , ból był do zniesienia, połozne mowiły ze byłam bardzo dzielna , ze bez znieczulenie itd. na dzien dzisiejszy chce miec jeszcze dziecko , ale znowu ten poród.... nie wiem czy sie zdecyduje .lekarze powinni wymyslec cos zeby nas tak nie bolało. Zadne zwierze sie tak nie meczy jak rodzi , tylko my kobiety zawsze mamy przej*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktoyot
Ja tez miałam swoją salę. Z ogromną wanną. U nas w Polsce. Nie opłaconą. Ale dźwieki przeszły przez ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłaś w wannie? jak to jest? bo u mnie nie było takiej opcji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jest jakiś paranoja strachu. W Anglii każda rodzi bez problemu, przygotowanie jest super, położne tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w Polsce zawsze jest pod gorke ze wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktoyot
Nie rodziłam w wannie. Nie pytałam, czy można. Ale spędziłam w wannie dużo czasu. Woda łagodzi ból. Poza tym, jak zobaczyłam wielka wanne pełną piany gto nawet zrobiło mi się weselej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno we Wrocławiu są super polozne. Swietnie sie zaopiekuja mamą jak rowniez dzidziusiem;)mamy ktore tam rodza bardzo sobie chwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest psychoza, bo gdzie nie wejdziesz w necie poczytać o porodzie to piszą o rozrywającym się kroczu,tryskających słupach krwi na 2 metry, robieniu kupy przy personelu medycznym i mężu (jeżeli towarzyszy) i o bólu nie do wytrzymania... czy o czymś zapomniałam? a tak naprawdę realia na sali porodowej są inne. Nie myslisz już kategoriami strachu, tylko skupiasz się na tym że rodzisz i co robić, żeby urodzić. z perspektywy 8 miesięcy stwierdzam, że nie było tak strasznie. mogę rodzić drugi raz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzielna jesteś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem dzielna, sama zobaczysz :) też tak myślałam jak Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję;) dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też boję się porodu :( gdybym wiedziała że dziecko będzie duże to od razu zdecydowałabym się na CC, ale nigdy do końca nie wiadomo jakie dziecko będzie. Nie boję się samego porodu ale tego co potem... jak np. mnie źle zszyją albo popękam... i potem kiepski seks... znam kobiety które ze względu na duże dziecko mają naprawde problemy z waginą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aktoyot
Pod koniec ciąży zaczęłam czytać o medytacji. Na ten poród sie nie wyrobiłam z przygotowaniem, ale myślę, że to mogło by pomóc. Po porodzie uszeregowałm jako najgorsze: 1. ból w czasie rozwierania szyjki macicy, 2. strach (kiedy usłyszalam te inne rodzące), 3. szycie. Na dwa pierwsze medytacja może pomóc. ad 1. Kiedy łapał mnie skórcz, panikowałam. Nie wiedziałam, czy krzyczeć( nie krzyczeć - szkoda sił), czy oddychać, tak jak uczyli. Nie mogłam się ogarnąć. Dzięki położnej i pomocy męża jakoś to szło. ad 2. To oczywiste, że medytacja pomoże zapanować, kiedy strach po prostu zwala z nóg. Samo urodzenie bobasa nie było u mnie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie bałam, ale jak weszłam na porodówkę (miałam wywoływany) i zobaczyłam te okropne łóżko porodowe to mi się jakoś dziwnie zrobiło.. z pierwszej próby nic nie wyszło, poza dość bolesnymi skurczami, więc jak szłam po raz drugi to już mina była nietęga.. te skurcze :O :O ale dali gaz więc było git :) Sama nie wiem czy chciałabym rodzić drugi raz.. ból po porodzie też wcale przyjemny nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014-01-06 22:26:57 do gość: uwazam ze jest najlepszym sposobem zeby tego uniknac nagranie calego porodu na kamere. Zanm taki przypadek gdzie maz wszystko filmował, przebieg całego porodu. Lekarze wtedy bali sie popelnic jakikolwiek blad. Wtedy masz wieksza pewnosc ze zrobia Ci wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam ból przy porodzie kontra nieprzespane noce? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za cc
bo kazdy ma inny próg bólu ja np mam bardzo niski i nie zdecydowałabym się rodzić naturalnie :( Ale licz sie z tym że po cc też boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×