Dziecko mojej sasiadki płacze a raczej wrzeszczy

Wydaje mi sie ze cos jest nie tak, ta mała dziewczynka ma około dwóch lat i ciagle sie wydziera płacze wrzeszczy. Ja nie jestem z tych wscibskich sąsiadow zeby sie wtracac ale normalnie nie moge spac, ciagle słysze ten płacz. Jak zareagowac? Dodam ze ta siasiadka ma 7 dzieci w tym 5 zabral jej sąd.

ja bym zgłosiła do MOPSU

Mój dwulatek też ciągle placze i wrzeszczy dlatego że chce wszystko brać i rządzić a ja mu nie pozwalam na wszystko jak coś jest nie po jego myśli to próbuje to wymusić płaczem ale skoro u niej jest taka sytuacja to bym to zgłosiła do mopsu

nie chce jej zaszkodzic ale martwie sie o tą małą dziewczynke, teraz maja jeszcze noworodka. Z tego co wiem to chyba jedna sasiadka juz zgłaszała do mopsu i nic sie nie zadziało. Nie wydaje mi sie to normalne bo zabrano jej 5 dzieci i jej matka je wychowuje

Czasem to i u mnie,jakby mu ręce i nogi ucinali,tak daje czadu...że w tych czasach to się dziwię ,że jeszcze mops z policją nie zapukali :) ,a poważnie...warto się wsłuchać i reagować

może spróbuje ich odwiedzić ale nie mamy dobrych relacji bo palą papierosy, u mnie całe mieszkanie smierdziało petami a miałam noworodka w domu i dostali zakaz palenia na balkonie, oczywiscie dalej palą. Ta kobieta całą ciąże paliła i jeszcze powiedziała mojemu mężowi ze przestanie palić jak urodzi. Absurd. Co za siasiedzi mi sie trafili,

jak nie do mopsu,to do sądu rodzinnego z prośbą o sprawdzenie sytuacji rodzinnej,nie musisz się podpisywać

ja odchodziłam od zmysłów jak słyszałam dziecko płaczące na okrągły zegar, krzyczące 'ratunku! pomocy!' i już nawet interweniowałam, delikatnie na szczęście, bo pewnego słonecznego dnia spotkałam tego małego diabła na spacerze z mamą... i było mi żal tej biednej kobiety :D na dodatek w wózku miała takiego jeszcze nie chodzącego, drugiego skrzata. warto się przyjrzeć, czy to jest mały nieznośny krzykacz, czy coś tam się złego dzieje. nie bój się o tym powiedzieć czy zapytać. może to tylko łobuz, a może coś mu się dzieje złego? świadomość mamy po to, żeby reagować :)

z tym,że lepiej mieć pewność,że coś złego faktycznie się dzieje

aaa, to jacyś dziwni ludzie z mamą palącą całą ciążę na czele... to reaguj, na pewno.

powinnaś się zainteresowac bo dobrym normalnym matką nikt dzieci nie odbiera bez przyczyny, coś złego się działoże jej zabrali a nie wiadomo co ona teraz robi tym maluchom że tak wrzeszczą, uwierz mi za zamkniętym drzwiami potrafia się dziac bardzo złe rzeczy, a dzieci są bezbronne mogą tylko płakać, może matka się znęca, może mała jest głodna, powinnaś reagowac bo kto może pomóc taim dzieciom jedynie sąsiedzi, prosze zainteresuj się, zgłoś do MOPS, może naoisz pismo bo oni na pisemnie zgłoszenie muszą zareagoeac a jak pójdziesz i zgłosisz ustnie to może im umknąc, może dadzą jej jakąś opiekunke do pomocy, jeżeli dziecko tak wreszczy to są przyczyny, ja mam za ścianą też matkę z dziećmi ale wyraznie widac kiedy dziecko płącze bo to naturalne a kiedy coś złego się dzieje , akutrat moja sąsiadka jest dobrą matką, dzieci wiadomo czasem płaczą ale mnie nic nie niepokoi, a keżeli czujesz że coś złego sie dzieje to prosze interwnuj bo dzieciaczkom może dziac się krzywda a kto im pomoże

powinnaś się zainteresowac bo dobrym normalnym matką nikt dzieci nie odbiera bez przyczyny, coś złego się działoże jej zabrali a nie wiadomo co ona teraz robi tym maluchom że tak wrzeszczą, uwierz mi za zamkniętym drzwiami potrafia się dziac bardzo złe rzeczy, a dzieci są bezbronne mogą tylko płakać, może matka się znęca, może mała jest głodna, powinnaś reagowac bo kto może pomóc taim dzieciom jedynie sąsiedzi, prosze zainteresuj się, zgłoś do MOPS, może naoisz pismo bo oni na pisemnie zgłoszenie muszą zareagoeac a jak pójdziesz i zgłosisz ustnie to może im umknąc, może dadzą jej jakąś opiekunke do pomocy, jeżeli dziecko tak wreszczy to są przyczyny, ja mam za ścianą też matkę z dziećmi ale wyraznie widac kiedy dziecko płącze bo to naturalne a kiedy coś złego się dzieje , akutrat moja sąsiadka jest dobrą matką, dzieci wiadomo czasem płaczą ale mnie nic nie niepokoi, a keżeli czujesz że coś złego sie dzieje to prosze interwnuj bo dzieciaczkom może dziac się krzywda a kto im pomoże

w takim razie napisze pismo z tym ze nawet nie wiem jak oni sie nazywaja bo wynajmują to miekszanie ale podam dokładny adres rodziny.