Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co dostana na obiad w domu wasze przedszkolaki

Polecane posty

Gość gość

Chodzi mi o obiad domowy nie przedszkolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój to nie knur jeden obiad je ,po co futrować dziecko dwoma obiadami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesie szyje
nasze przedszkolaki jas i malgosia dostana to co lubia, a na deser pierniczki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy co sobie upoluje po drodze do domu. Jak złapie gołębia to ma gołąbki, jak jakiegoś kota to dostanie kotleciki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maamaama Ania
pomidorowa. moje dzieci jedza ja co drugi dzien a czasem codziennie, z duza iloscia mięsaka w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka temat
Corka obiad w przedszkolu ma o 13 wiec jak ja odbieram po 15 to juz jest glodna. W przedszkolu zje albo i nie wiec w domu zawsze je obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:36 buahahahahahaaaa oplułam tableta hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka temat
A nie nudzi im sie ta pomidorowka tak czesto. U mnie ogorkowa a na kolacje kotlety wczorajsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co innego można napisać kolejnej idiotce co o byle pierdółkę się dopytuje obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka dostanie rosół z marchewka i makaron owsiany. A jak zechce to i jeszcze lasange dostanie (wczorajsze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maamaama Ania
jakoś nie nudzi w sumie... pozatym nie jestem dobra w kuchni I malo gotuje, wiec w sumie nie maja wyboru. poza pomidorowa jedza np: placki, zwykle badz ziemniaczane z cukrem, rosół (to na nim robie pomidorowa pozniej), kotlety shcbowe, z piersi kurczaka z ziemniakami bo surówek nie jedza, pierogi z miesem,.. ryba smazona z ziemniakami, paluszki rybne.. tak dodatkowo to zjadaja po 4 jogurty dziennie na głowe plus 3 szklanki mleka tez na głowe kurde male to nasze menu obiadowe.. ale jak juz wpomnialam jestem jedna wielką tragedia w kuchni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Ania - nie dolinuj się. Ja pracuje codziennie i też nie mam czasu i weny do siedzenia w kuchni. Moja córka uwielbia zupy jarzynowe i rosół. Jarzynowe robie jej z kaszą jaglaną a rosól z makaronem owsianym - pszenne rzeczy ograniczam jak moge. Jutro bedzie odgrzewane upieczone mięsko z indyka i sos, oraz ziemniaczki i buraki na ciepło. Potem wymysle jakieś zapiekanki. Męzowi robie z cebulą i zółtym serem krowim, a corka soatje zytni chleb z szynka i serem zółtym kozim. Do tego sos na bazie: majonez, czosnek, sól, ketchup, kurkuma, kminek i imbir. Zajadaja się - ale to raz na jakis czas. Córka uwielbia tez omlet z powidłami. Przepis: 2 jajka, szczypta ziołowego pieprzu, szczypta soli, 3 krople cytryny, 2 łyzeczki (wzrokowo) mąki orkiszowej, kurkuma szczypta, szczypta kminku oraz pieprzu czarnego. Miksuje i smaże. Po usmazeniu wycoeram z tłuszczu recznikiem papierowym, smaruje powidłami domowej roboty (nie mojej) posypuje lekko cnamonem, i zawijam córce w sreberko tak ze moze jest jak tortille :) Lubi takie sniadania. Oprocz tego owsianki na wodzie z miodem są super. No ale nie bede Cie na siłe uszczęśliwiać przepisami - jak bedziesz chciała to wołaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 jogurty dziennie ? serio ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas nalesniki z jogurtem kroluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to weźże głupia babo książke kucharska i ugotuj dzieciom coś innego :o rozumiem ze razem z nimi jesz tą zupę pomodorową codziennie?? uwielbiam zupe pomidorową, a mimo wszystko pohaftowałabym się gdybym miała ją jeśc dzien w dzień :o ty sobie pewnie jedzenie zamawiasz do pracy i tam w ukrysiu przed dziećmi jesz to na co masz ochotę, a dzieciom każesz jesć w kólko to samo, bo tobienie chce się nauczyć gotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maamaama Ania
gość 4 jogurty dziennie ? serio ??? a co takie oczy? duzo, mało? czasem I 5 zjedza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj z cynamonem, ostatnio czytałam, że zbyt często jedzony szkodzi, ma jakiś tam związek (było to z okazji świąt pisane, bo na BN dużo używa się cynamonu), było to szczególnie w odniesieniu do dziec****sane. A w kwestii tematu - moje jedzą jak chcą, w przedszkolu też obiad o 13 i bywa, że o tej 16 już jeść im się chce, czasem jedzą to co i my mamy na obiad, a czasem coś innego, owoc jakiś, jogurt, zależy od dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maamaama Ania
tak nie chce mi sie uczyc gotowac I sie nie naucze, przykro mi ze tak wyszło, ale mi mama rózniez nigdy z jedzeniem nie dogadzala I nie przeklazala mi tej placzeki.. cale dziecinstwo jadlam placki z cukrem... wiec jak dobrze pojdzie moja córka popisze sie w kuchni o kilka innych dan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy dużo ? kobieto chyba trochę za dużo .... 1-2 to chyba odpowiednio ! zjadłabyś 5 jogurtów w ciągu dnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona na dvpie siedzi w domu i nie ma czasu na gotowanie, ani wyrobionego smaku oraz wyobraźni, więc jak ma coś innego zrobić jak pomidorówę, z koncentratu i jogurt na zagrychę, żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maamaama Ania
"kaszą jaglaną a rosól z makaronem owsianym - pszenne rzeczy ograniczam jak moge." czemu tak rozrózniasz te rzeczy, tzn jaki makaron itd I jak wyglada owsiany makaron? mieszkam za granica I nie wiem czy mamy to w polskich sklepach? I czmeu unikasz pszenne rezczy? dziekuje za przepis moze któregos dnia mnie najdzie wena twórcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobia dac 2 razy w tyg tej samej zupy a co dopiero co dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do zup - moje też mogłyby pomidorową codziennie i rosół, ale właśnie ja nie dopuszczam do takiej monotonii, toż to obrzydnąć może, a nie jest wcale wielką sztuką ugotować inną zupę. Baza do większości jest ta sama, jak na rosół - wywar plus warzywa podstawowe, do tego można: a) zetrzeć ogórki kiszone - podgotować i masz ogórkową, potem tylko zabielić czymś, co preferujesz (ważne, żeby ogórki wrzucić jak już jarzyny zmiękną prawie na 100 %, bo inaczej nie dogotują się). b) dodać starte buraki (jak nie masz w słoikach zawekowane, to kup kilka buraczków, zetrzyj na tarce na grubych oczkach i wrzuć do wywaru, dodaj kwaskowe jabłko, które nie tylko przełamie słodycz buraków, ale i pozwoli zachować piękny kolorek zupy. c) opcjonalnie kupić jakąkolwiek mrożoną mieszankę warzyw i na wywar wrzucić, do tego ryż, czy jakaś kasza i zupa-"co się nawinie" gotowa. To nie kwestia umiejętności, ale chcenia bardziej. Ja nie lubię gotować zup, niektórzy mówią, że "same się gotują", ale to bzdura - samo przygotowanie warzyw ... brrrrr ... pilnowanie wywaru, dodawanie wszystkiego w odpowiednim momencie. Mówcie co chcecie, ale dobra zupa serca i czasu potrzebuje. :) ale warto - zupy są zdrowe, pożywne i sycące. Szczególnie dla dzieci-niejadków warzywnych. Mój syn surowego warzywa do ust nie weźmie, ale w zupie i owszem - wcina. Zawsze to "coś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czizzzzzasss, 5 jogurtów? to się nie dziwię, że im to wystarcza, bo szczególnie dziecko potrafi się tym skutecznie zapchać. A jakby dorzucić fakt, że większość jogurtów jest słodzona zwykłym cukrem,to oszukanie żołądka dziecka nie jest trudne. Do autorki - skoro twoja mama tak cię nie rozpieszczała, to może nie powinnaś za to karać swoich dzieci. W dobie internetu i wielu sprawdzonych przepisów, zamieszczanych przed ludzi, naprawdę to nie jest wielka sztuka pokombinować. Jakakolwiek zapiekanka trudna nie jest, tylko inwencja, dzisiaj miesza się wszystko ze sobą i wychodzą fajne rzeczy. Ale musi się chcieć. Nie ma wytłumaczenia, że mama mnie nie nauczyła. Więc ty powinnaś być ponad to i naumieć się sama, żeby twoje dzieci miały lepiej niż ty. A tak w pewien sposób mścisz się na nich za to, że twoja matka się nie rozczulała w temacie. Najgorsze z możliwych wyjaśnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maamaama Ania
tak maszcze sie na dzieciach za to ze ja cale dziecinstwo jadlam placki :D co to za pomysł wogóle? pozatym tak jest ze co sie z domu wyniesie tak sie pozniej praktykuje w swoim dorosłym zyciu a wiec ciezko Ci napisac ze fajnie ze wysilam o te kilka dan wiecej, ciezko prawda? lepiej teksty o mszczeniu na dzieciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ah te facety no tak sa na to rozne sposoby i sa skuteczne i dzialaja na kazdego faceta jak takie przyklady ha no tak 👄 www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas obiad w przedszkolu o 12:30 więc dziecko po powrocie głodne, poza tym i tak gotuje dla męża, siebie. Dzisiaj ziemniaki z gulaszem, marchewka z groszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogórkowa z ziemniakami naleśniki z serem wolę żeby dziecko zjadło drugi obiad niż zapychało się drożdżówkami, jogurtami itp zresztą w przedszkolu raz zje raz nie zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczyszczona mąka pszenna nie zawiera żadnych wartościowych składników. Wszystko co zdrowe i ma wartość to pełne ziarno, owies,zyto itd. Od pszennych rzeczy nasza cywilizacja niestety tak choruje: drożdzówki, białe pieczywo to codzienne posiłki niestety. Mąka pszenna zaśluzowuje organizm co prowadzi to katarów, zapalenia oskrzeli a nawet płuc. No ale to tylko moje zdanie, kazdy ma inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaammamaa Ania
o jaka cisza, a na moje dzieci wlasnie czeka pomidorówka w garku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×