Czy ona jest bi

Mam koleżankę w pracy taką... nie potrafie jej rozgryzc... jest ode mnie dwa lata starsza. Zaprzyjznilam się z nią można powiedzieć, bo nadajemy na tych samych falach, kiedy rozstala sie z chlopakiem duzo ja pocieszalam i okazalo sie ze mamy identyczny sposob patrzenia na zycia i rozne sprawy, rozumiemy się dobrze, zwierzamy sobie, czesto przychodzi mi pomagac jesli moze, bo mowi ze lubi ze mna rozmawiac Czasem melanzujemy w grupie jej lub moich znajomych ludzi z pracy. Nocujemy od czasu do czasu bo mamy do siebie kawalek drogi, wiec nie daloby rady wracac samochodem po pijaku. Ale jej zachowanie troszkę wg mnie odbiega w stosunku do innych..... moze mi sie tylko zdaje albo niewiem.... Na melanzach staje sie osoba bardziej otwarta niz jest. Bajeruje kolegow w towarzystwie, ale co i rusz wraca do mojej osoby, chce zebym jej buzi dala. Po pijaku kazdy rozne rzeczy robi wiec taki maly buziak to i dla mnie jest mily, choc uwazam ze robi to zaczesto, ja obracam to w zarty czasem udajac ze nie widze albo zaslaniajac sie... puszcza mi oczka w pracy i mowi zdrobniale. Mowi do mnie i patrzy gleboko w oczy choc to mnei tak bardzo nie dziwi, bo swojej przyjaciolce tez patrze kiedy mowie, bo chce zeby wiedziala ze jestem z nia szczera. Czasem lapie mnie za tylek, wodzi jezorem po ustach, ale to smiejemy sie z tego wszystkiego ze to zarty. Lubi sie o mnie oprzec kiedy wszyscy po pracy konaja zmeczeni. Z tydzien temu smialam sie z niej i z takiej Anki, cos o calowaniu wyszlo, a ona potem na to mi pow ze jej to sie brzydzilaby ale mnie nie i zagiela mnie ktoregos dnia mowiac ze po tym melanzu liczyla na cos tam ale ja nie chcialam (zabrzmialo to dosyc powaznie ja sie tylko zasmialam) no i tego typu tematy.. Mowila ze ona to chyba lesbijka zostanie, bo ja faceci rania, ale to wszystko tak jakby zarty, bo obie sie z tego smiejemy. Nie robi i nie mowi tego zbyt czesto, ale przynajmniej raz albo kilka razy w ciagu dnia cos podobnego zauwaze. Co tym sadzicie.. czy ona jest bi? Czasem jej mowie ze jest chyba niewyrzyta, a ona mowi ze tak. Moze powinnam jej wprost zapytac czy jest przy jednej z takich okazji?