Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jako konkubina

Polecane posty

Gość gość
Przez 8 lat wiele mogło się trafić :D i nawet niektóre żony się pchały :D takie to wasze małżeństwa ekscytujące, takie to wierne jesteście :D że na każego przystojniejszego (lub i nie) próbujecie wskakiwać. Desperat oświadczył się po kilku miesiącach i to jest jedyne wydarzenie w waszym skromnym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość przed ślubem tak samo wartościowa ale tadam! kochamy się i postanowiliśmy uświadomić nasze rodziny o tym fakcie i przysięgać sobie miłość. x A moja rodzina (ani sąsiedzi, tudzież koleżanki z pracy) takiego uświadomienia nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość przed ślubem tak samo wartościowa ale tadam! kochamy się i postanowiliśmy uświadomić nasze rodziny o tym fakcie i przysięgać sobie miłość. A Ty pewnie przekonałaś się o tej miłości dopiero jak się oświadczył? Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierścionek z bryylątami najważniejszy :D niektóre na to stać, nie muszą dostać 1 w życiu od męża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
A ja to mam taką teorię; Nie obawia się porzucenia kobieta niezależna, pewna siebie- która wie jakim jest szczęściem dla swojego mężczyzny. Ja osobiscie uważam, ze mój facet ma wielkie szczescie będąc ze mną. Ani nie jestem zazdrosna o inne babki ( a ma ich w pracy sporo), ani nie sprawdzam mu telefonu czy poczty- temat nr 1 na kafe. Nie wnikam czy ogląda porno- temat numer 2 na kafe. Uważam, ze byłby niemądry, gdyby poszedł szukac gdzie indziej :) O, tak mam- nieskromnie powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roznice widac tylko jedną- mezatki wrzeszczace na tym temacie nie maja za grosz kultury i oglady, obrazaja i wyzywaja, za to te wasze konkubiny-dupodajki jak to nazywacie chociaz sie wyslowic potrafia jak przystalo na ludzi inteligentnych. taki moral mi sie nasunal po przeczytaniu tych kilku stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka - Ty jestes tą mireczką, którą zostałam okrzyknięta niedawno? bo podobno ja to Ty :) a porno jest spoko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Led Zeppelin a ja jestem w mniejszości i nie maaaaam :( Jesssssuuuuu ale patola ze mnie ale dno, a całymi dniami marzę o pierścieniu i welonie. Jeeeejuuuu ale mnie teraz święte madonny mężatki pojadą. Ja dostałam auto od mojego patologicznego konkubenta, a na lusterku dyndał na sznurku taki za 2zł plastikowy pierścionek z doczepioną wyciętą buźką troll face..... ale jestem mało wartościowaaaa buuuuu :( Ja już się nawet do waszej patoli nie nadaję. Jestem niżej.... nie możemy ze sobą więcej pisać :P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowne konkubentki, czas odpuścić mężatkom. Jest piątek, południe, te kobiety właśnie rzucają się w wir myślenia co ugotować, kiedy posprzątać i jak należycie podziękować facetom, za to, że uczynił im zaszczyt zostania żoną. Trzeba to zrozumieć i odpuścić na czas jakiś. są rzeczy najważniejsze, na których muszą się teraz skoncentrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led Zeppelin a ja jestem w mniejszości i nie maaaaam smutas.gif Jesssssuuuuu ale patola ze mnie ale dno, a całymi dniami marzę o pierścieniu i welonie. Jeeeejuuuu ale mnie teraz święte madonny mężatki pojadą. Ja dostałam auto od mojego patologicznego konkubenta, a na lusterku dyndał na sznurku taki za 2zł plastikowy pierścionek z doczepioną wyciętą buźką troll face..... ale jestem mało wartościowaaaa buuuuu smutas.gif Ja już się nawet do waszej patoli nie nadaję. Jestem niżej.... nie możemy ze sobą więcej pisać jezyk.gif hehe x Mam nadzieję, że chociaż jesteś na tyle ogarnięta, że ów pierścionek jako jedyny dowód miłości Twojego faceta zabrałaś i z dumą nosisz. Jeśli nie, to, sama rozumiesz, nie ma ratunku dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach to nie wiedziałam, że to jest jedyny dowód myślałam, że nasze życie wspólne jest dowodem... łeeeee :( mam jeszcze brylanta od byłego męża - mendy, to może zacznę go "nosić" aby się uratować, bo tamten dalej dynda na lusterku w moim patologicznym aucie :) Autem jeżdżę to się liczy czy nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety, tylko bryląty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Jedyny dowód dla rodziny, sąsiadów i koleżanek to pierścionek. Najlepiej taki, który póżniej może udawać obrączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brylanta od byłego przetopiłam na kolczyki :classic_cool: Idę podgrzać zupkę jarzynową swojemu bękartowi. Po drodze wstawię do lodówki wino i włączę piecyk z karkówką z pryszczem. Czy mężatki mają jakiś dobry przepis na smaczne ziemniaki, ale nie takie z gara ani pieczone? Konkubin nie pytam, bo wpieprzacie pewnie makaron z cebulozą :classic_cool: (żeby nie było - ja ziemniaki kupiłam okazjonalnie, dostałam akurat zasiłek z mopsu więc pomyślałam, że zaszaleję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Szanowne konkubentki, czas odpuścić mężatkom. Jest piątek, południe, te kobiety właśnie rzucają się w wir myślenia co ugotować, kiedy posprzątać i jak należycie podziękować facetom, za to, że uczynił im zaszczyt zostania żoną. Trzeba to zrozumieć i odpuścić na czas jakiś. są rzeczy najważniejsze, na których muszą się teraz skoncentrować. NO TAK BO KONKUBENTKI, NIE GOTUJĄ,NIE SPRZATAJĄ. Są tylko dla samego faktu bycia ahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
Led- taaa, jestem mireczkowatą, mirą, mirka :) Myszelina- na Boga, nie wkładaj wina do lodówki! Jak masz np. spiżarke, jakieś chłodniejsze miejsce, to tam go zasadz. Lodówka to zabójstwo- no musiałam to napisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi to żona się kojarzy z tym że w domu dla męża za służącą robi bo tak trzeba, bo mu slubowała, wp*****l dostanie ale i tak zaraz jak ktoś przyjdzie czy gdzieś idzie ze śliwą na oku musi się pięknie uśmiechać i męża chwalić bo to w końcu żona hahha i zawsze będzie męża za każdy występek usprawiedliwiać bo go sama sprowokowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zostałyśmy same powiedzcie mi sfrustrowane konkubiny jakie macie plany na weekend? Ja mam wprawdzie same frustrujące: przygotowania do remontu mieszkania (choć po przeczytaniu rad mężatek wiem, że to bezsensu, i tak zostanę z niego wyrzucona), ale to od jutra. Dziś zamierzam się odfrustrować i będzie wino, taniec i śpiew (jak na patologię przystało).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do makaronu z cebulozą wkrawam jeszcze przeterminowaną mortadelę z promocji mmmm delicje :P a jak MOPS wypłaci to zapijamy bełtem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj jaki żal..... konkubinki....hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmiesznie jest :D ja posiedzę w swoim brałożku, póki małe, nieślubne dziecko śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubina a nie konkubentka (faktycznie wyslowić się mężatki nie potrafią) nie gotuje tylko pichci cos specjalnego w kuchni dla swojego ukochanego, który zje, uśmiechnie się, buzi da i pochwali że mu smakowało a u znajomych będzie chwalić, że jego kobieta mu tak kulinarnie dogadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabyś :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mam żal pomarańczowy anonimowy gościu, że nie przyjmujesz do wiadomości, że każdy żyje swoim życiem. Nie czułam się bardziej dowartościowana jako mężatka, bo mąż był beznadziejny i ten zaszczytny status narobił mi tylko problemów jak się później okazało. Druga połówka jest ważna okazało się... Jakby był fajny nadal byłabym mężatką i też nie zaglądałabym nikomu pod kołdrę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, dobrze, że mi przypomniałyście, o MOPSie zapomniałam. Trzeba się udać, skoro taka nasza dola. Kiedy płacą? Może mój budżet remontowy się powiększy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już ty dobrze wiesz kiedy do Mopsu iść, takie jak ty od rana stoją pod ośrodkiem, z rozwrzeszczanymi bachorkami. I tylko jeden jazgot z kolejki słychać, jakby mogły to pozabijałyby się, az strach przechodzić koło nich chodnikiem. Wszystkie te wyzwolone a lataja po 100 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość już ty dobrze wiesz kiedy do Mopsu iść, takie jak ty od rana stoją pod ośrodkiem, z rozwrzeszczanymi bachorkami. I tylko jeden jazgot z kolejki słychać, jakby mogły to pozabijałyby się, az strach przechodzić koło nich chodnikiem. Wszystkie te wyzwolone a lataja po 100 smiech.gif x Masz rację oczywiście, nawet teraz stoję pod ośrodkiem z laptopem w ręku. Swoją drogą skąd wiesz jak bywa pod ośrodkiem MOPSu? Często tam bywasz, czy koleżanki doniosły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×