Zgodzić się na pracę przez łóżko mając kochanego męża i malutkie dziecko

Haha ty masz dziewczyno siano w glowie, a nie mozg. Gosciu cie nie zna i od razu chce zebys mu dala d**y ale ty przeciez wiesz ze on jest inny i nie bedzie cie szantazowal bo tak c***owiedzial. Nalezy tylko wspolczuc dziecku matki.

niewiele* niesprawiedliwi jesteście i osądzacie nie znając człowieka

Tak , ja sie szanowalam i dooopy nie dałam s******l.......owi to 10 lat nie awansowałam i podwyżki nie miałam taka qrwa jest prawda .

To ja gosc z 9:21 teraz mam druga prace i zaczyna sie to samo

znamy się...

Sprawiedliwie,to powiem,że masz zadatki na niezłą kurfę i tyle...skoro jesteś w stanie tak się sprzeniewierzyć i sprzedać.Gratuluję

Z tego wniosek, że lepiej być pasztetem. Od brzydkiej żaden s******l nie będzie się domagał sexu ani nawet OzP (no chyba że kompletny zbok )

ten co by mi prace w ten sposob proponowal musial by byc w moim typie i do tego przystojny zeby mnie sie uda na jego widok na boki rozchodzily i musiala bym byc pewna ze nikt o tym sie nie dowie,bo poznac to napewno nikt nie pozna ze ja sie gdzies bzykalam

Takie awansujące przez łóżko w mojej dużej firmie nazywa się Materace. Awansują, ale zmienia się układ i pojawiają się nowe materace.

Wory na spermę:P

nawet sprzątaczki dają d**y a co dopiero na stanowisku

Materace czy nie materace ale kasy maja i menedżerowie dbają o swoje Materacyki :) U mnie jak został GM to wziął ze sobą swój Materacyk za podwójna pensje :D

Materace i nietykalne dla normalnych facetow w firmie, bo łatka ciągnie się po calej Zielonej Górze.

mala MIA-- nie sluchaj nikogo tylko jak nasz taka szanse to nie rezygnuj--ja pare lat temu w podobnej sytuacji bylam tylko ze moj maz w irlandi pracowal i bardzo rzadko mnie odwiedzal,a ja po pracy spotykalam sie z tym facetem co mi ta dobra prace zalatwil,na wyplate tez nie narzekalam,a i w lozku tez czasami mi dogodzil,a jak juz bylo nudno to jeszcze rezerwie jednego mialam ale on byl bardzo zajety, Po paru latach maz wrocil ja sie z tej pracy zwolnilam i miejsce zamieszkania z mezem zmienilam,a tego czasu wcale nie zaluje tylko mile sobie wspominam,a takiego seksu nigdy z mezem nie przezyje "bomba atomowa w ryj i kij w d**e trzeba odcinac od siebie k***y zatrute"

A potem faceci chodza po miescie i sie chwala, ze maja w firmie kilka idiotek co popuszczaja szpary liczac na wielka kariere. Ciekawe tylko jak znajomi i rodzina zie dowiedza co z ciebie za ziolko.

Kiedyś już to pisalem na forum. Mam znajomego, którego żona jest menedżerem w dużej i znanej firmie. Ten mój znajomy bzyknął 6-8 lasek, podwładnych żony, które podkładały się, aby tą drogą żona na podszepty bzykacza je awansowala. Najlepszy numer, że żona okazała się również materacem jakiegoś szwaba. On żadnej nie pomógł, ale jeszcze je po cichu filmował i potem się nabijał z moim kumplem w firmie.

Nie rozumiem, jeśli to nie prowo, to trzeba mieć nierówno pod sufitem. Mimo wszystko, jak się chce można sobie znaleźć robotę bez dawania tyłka. Ale jak ktoś lubi dać d..y, to jego sprawa. Faceci korzystają. Czasem myślę, że te feministki zamiast walczyć z facetami, powinny zacząć uświadamiać kobiety o ich własnej wartości.

tak, najlepiej zgódź się, c**ka nie mydło, a każdy grosz się przyda, spłacisz kredyt to dasz sobie spokój, to nie jest Twoja wina że tak teraz się żyje, myślisz że jesteś pierwszą i ostatnią która tak robi, rób tak aby się tylko nie wydało i wszystko będzie ok

gościu powyżej zgodzę się z tobą!!!

zgodzę się o uświadamianiu kobiet przez feministki. Ale nie wiem, czy feministki coś poradzą. Z wlasnego doświadczenia powiem taką historię, Jakieś 20 lat temu jako dojrzały nastolatek bralem udział w dwudniowym konkursie bibliotecznym na temat ochrony środowiska. Pojechałem z panią bibliotekarką na konkurs i wieczorem był jakieś bal z tancami dla uczestników i urzędników z ministerstwa którzy organizowalii oceniali cały konkurs. Kuźwa co się działo na tańcach. Bibliotekarki jedna przez drugą wyrywały jurowów, mizdrzyły się i pjane urzędasy w tańcach obłapywali je za doopy i takie tam. Niektóre zrobiłyby wszystko, aby ich wychowanek wygrał, nawet puściłyby się z oblechem z ministerstwa. A w bibliotekach były pewno wzorem cnót i purytaństwa.

Tak najlepiej oto winić kobietę , ale to ze moj szef s******l ciagle robi podchody to tez mnie wincie. Qrwa co za naród :o

;/ najpierw do tych co Ciebie aytorko tutaj umoralniaja. G***o wiecie o życiu . W polsce nie da sie zyc. i to nie jest wina kobiety ze dostaje niemorlane propozycje, tylko tak działa system. Która z was nie pracuje po znajomosci i zarabia wieksze pieniadze, nie majac odpowiednich kwalifikacji ?bo u mnie 98% kolezanki własnie po znajomosc**pracuja i za parzenie kawy bez matury maja na reke 5 tysiecy zł. i ja róniez mam prace po znajomosci , i moj kierownik jest moim kochankiem . Ale nie musiałąm stawac przed wyborem takim jak Ty masz autorko. to samo z siebie wyszło. wspołczuje , ze musisz sie z tym borykac, to ze fizycznie pojdziesz z szefem kilka razy do łozka, to nic w porównaniu moralnym jesli kochasz swojego meza. nawet jesli w tej chwili wydaje ci sie , ze masz wiele do zyskania , jesli nie bedziesz szczera ze swoim mezem , to predzej czy pozniej stracisz o wiele więcej niz pieniadze. sa takie sytuacje w zyciu , ze jedyne co pozostaje to zarobic na chleb ciałem, ale jak juz sie robi cos takiego, to chociaz nie krzywdz go . pogadaj z mezem co on o tym mysli , powaznie. byc moze macie dystans do pewnych spraw, i bedzie on potrafił rozgraniczyc seks a miłosc . znam taka pare która , zabawia sie z innymi , ale twierdza ze nadal sie kochaja i sa razem . to jest głeboki temat . łatwo jest komus cie obrazac, ludzie sa bardzo ograniczeni. przez kosciół miedzy innymi...

kobita która w ogóle rozważa taką opcję mając rodzinę jest nikim i niczym.szkoda mi tego chłopa co z tobą jest.

Jasne. Niech nie zgodzi się na seks, nie dostanie pracy, komornik zabierze mieszkanie / dom, wylądują z dzieckiem na ulicy... bo ona się "szanuje".

to jeśli miała by kogoś zabić byleby nie wylądować na ulicy to też miała by to zrobić? jeśli się zerżnie to i tak na tej ulicy się znajdzie.moralnie.totalne slumsy uliczne.

Rób co uważasz za stosowne i najlepsze dla siebie, ale przedtem powiedz o tym mężowi bo marnujesz mu tylko czas i życie. A tak przynajmniej będzie mógł sobie ułożyć swoje życie z nową, normalną, lojalną i szanującą się kobietą, bo nie sądzę aby chciał nadal być z k***wką (inaczej niestety nie można Cię nazwać)

nawet mogę podać nowy adres autorki jeśli da dooopy. ulica moralna,nr.0 ...słownie:zero

do wyzej- ja jak bym w ten sposob pracy nie zalatwiala to bym dzisiaj nic nie miala,a tak mam mieszkanie piekny samochod,i pipcie na ktorej nic nie znac i nie widac

popieram goscia wyzej. seks za kozysci to k******o

Ksiezniczce jednej z druga honor nie pozwala zeby pracowac za 1,5 to lepiej nadstawic c**ke za troche wiecej.