wakacje nad morzem z dzieciakami

Chce pojechac z dzieciakami nad Polskie morze ... Jakie kwatery ,pensjonaty czy inne noclegi polecacie nad morzem .. Njalepiej z jakims placem zabaw ...mile widziane takze jakies animacje ...albo basen ...

Kacze Stawy k.Łeby looknij sobie w necie, my bylismy tam, polecam

W styczniu chcesz jechać?

A ja w tym roku się nie wybieram, bo boję się, że nie dam rady. No chyba, że pojedzie ze mną moja mama i mi pomoże. Mam 2,5 latka i zaraz rodzę drugiego nygusa :) A jeśli chodzi o pytanie Twoje to wszędzie jest fajnie, polecam np. Pensjonat Pod Lwem w Krynicy Morskiej. Pokoje lub domki z dużym terenem i placem zabaw, gdzie się nie trzeba ciągle bać o pędzące samochody. Ale uwaga na dziki, bo łażą wszędzie :)

nie latem ,ale niektore juz pozajmowane ....

Ha ha pozajmowane :-) ja zamawiam tydzień przed planowanym wyjazdem (oglądam pogodę i wybieram by pogoda dopisała ) i uwierz że tydzień przed planowanym wyjazdem jest duży wybór i tych tańszych i droższych miejsc i ośrodków a jak ty zamówisz tyle czasu przed i trafi 15na plusie no to super wakacje nad morzem

ja z całego serca polecam wdw rogowo, ale prywatne kwatery też są :) pusto, cisza, zero kramów, cudownie :))) do mżerzyna 25 spacerkiem :) ja byłam 2 lata temu z 8 latkiem, 16 mc i w ciąży :P teraz też jedziemy już z 3 :)

my bylismy 2x w Lebie w Posejdonie w domku, fajne miejsce, pensjonat za ogrodzeniem las i blisko do morza, do centrum, na gokarty i park linowy, tylko,ze tanio to tam nie jest:)

ja was podziwiam, że chce wam się z małymi dziećmi jechać na wakacje nad morze, oglądam matki (i ojców) którzy brną wózkiem po piachu obwieszeni parawanem, parasolem, kółkami do pływania, łopatkami, autami, wiaderkami- no strasznie obładowani i szukają miejsca gdzie się rozłożyć wśród tłumu ludzi... naprawdę podziwiam ja wakacje z mężem i synami gdy byli mali spędzaliśmy na mazurach- był las, łąki, woda, psy, koty i zwierzęta gospodarskie i to po wyjściu za próg (do jeziora trzeba było trochę iść albo popłynąć łódką) i ubrania się brało głównie do niszczenia, bo mogli tam "ciorać się" do woli, raz byliśmy na jednodniowej wycieczce w Krynicy Morskiej, żeby zobaczyć morze nad morze pojechaliśmy gdy chłopcy byli nastolatkami -na Majorkę i to były nasze ostatnie wspólne wakacje, teraz już z nami nie chcą jeździć

ta biedota z kafe nie jezdzi na zadne wakacje przeciez hahaha:D

Jezeli komus przeszkadza dziecko ...to nawet na wakacje nie bedzie jezdzilo ...