Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dropintheocean

mam bulimie

Polecane posty

Gość Dropintheocean

Mam 22 lata ..Zaczęło się już dawno , teraz rozumiem,ze juz wtedy coś było nie tak kiedy nie potrafiłam odejść od stołu dopóki nie byłam tak napchana,ze było mi niedobrze. Wiedziałam,że coś jest nie tak ale myslalam,ze po prostu mam duży apetyt. Nie byłam gruba ani chuda , ale raczej pełnych kształtów. Potem trochę schudłam i za nic znów nie chciałam przytyć , rzucił mnie chłopak , chciałam mu zaimponować ,ze jesem szczupła ,rzeczywiscie zauwazyl...a ja zeby znow nie przytyc od czasu do czasu wymiotowałam po posiłku. Zaczely sie napady głodu ,pracowałam w resturacji,nie musialam placic za jedzenie ,wiec jadłam ,jadłam, jadłam i jadłam... Potem szłam do toalety i wymiotowałam.Swój dzien zaczynam od stawania na wadze aby sprawdzic czy nie przytyłam . Teraz mam 2 kg wiecej i wczoraj wymiotowałam chyba 5 razy,tak bardzo nie chce byc gruba. Muszę nadmienic ,ze nie jesem tez specjalnie chuda , wyglądam po prostu normalnie ...Dławiac się własnymi wymiocinami zrozumiałam jak bardzo chce zeby było normalnie..Jak bardzo chce przestac jesc jak swinia do oporu a potem kleczec nad kibłem ,zarzygana i zapłakana.. Moja siostra chyba o tym wie ,bo nie raz pytała czy przypadkiem nie wymioowałam ,ale zawsze się wypieram ,wstydzę się tego co robię. Kiedyś w złosc***owiedziałam mamie ,że mam bulimie ale zbagatelizowała to , po prostu nie poruszyła wiecej tego tematu. Nie wiem co mam zrobić ,do kogo iśc po pomoc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxyyyyyyyyyy
bardzo dobrze Cie rozumiem. ja latami z tego wychodzilam, poradzilam sobie sama. Moja mama tez to olewala. Zaczelam po prostu jesc 5 posilkow, na poczatku dosc sporych(nie ogromnych) by nie czuc glodu. Z czasem je zmniejszalam. napady wymiotow mialam tylko na poczatku, ale sie nie poddawalam. idz do psychologa, nie ma sensu niszczyc sobie zycia, nawet do psychiatry, to nie jest wstyd, lepiej isc i zyc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dropintheocean
Tu chodzi tez o kwestie finansowe ,psycholog jest chyba płatny ajedna wizyta na pewno mi nie pomoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×