Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hapell

czy wypada

Polecane posty

Gość hapell

Drogie mamy, jaka byalby wasza pierwsza mysl gdybyscie zobavzyly na pogrzebie matke z 4miesiecznym niemowlakiem? Jutro mamy w rodzinie i maz chce koniecznie abym z nim i z naszym synkiem pojechala, ja chcialabym, ale jednak nie wiem czy to dobry pomysl.Jak myslicie? Dodam ze karmie piersia i zastanawiam sie jak to by zorganizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ciągnąć na taki spend niemowlę :o Czy wypada - wypada, nie jest to nic nadzwyczajnego. Zastanawiałabym się jedynie nad sensem takiej eskapady z takim maluchem. To pogrzeb kogoś bliskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ciągać takie maleństwo na pogrzeb. Poczekaj na wszystkich w domu,dla dobra małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też byłam w podobnej sytuacji i pomimo mojej ogromnej potrzeby bycia na pogrzebie - zostałam w domu z małym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapell
babci siostra ze strony meza, pogrzeb jest w poludnie w miejscowosci ok 20 km od nas. Maz twierdzi ze synek jest spokojny, nie jest zimno ani nie ma mrozu, a jak bedzie plakac na mszy to wyjde do samochodu tak jak kiedys co bylismy raz nim w kosciele a mial miesiac. Tez mysle, ze nie powinnam raczej sie wybierac i tesciowa mi odradza, ale maz by chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, jeszcze rozumiem, gdyby to był ktoś z naprawdę najbliższej rodziny. Ale siostra babci (z całym szacunkiem..). Ja bym odpuściła. Tak jak dziewczyny piszą - zaczekaj z dzieckiem w domu, na spokojnie, w ciepłym pomieszczeniu, gdzie w każdej chwili będziesz mogła go nakarmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maleństwo takie, ta cała aura, płaczący, smutni ludzie, cmentarz i to powietrze... może i część brzmi zabobonnie, ale część jest prawdziwa. zrezygnuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapell
wiem, ja to czuje, ale masz bardzzo by chcial, mowilam ze nie jest to odpowiedni moment, ale on twierdzi ze inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to byl ktos z najblizszej rodziny, tzn np corka nieboszczki z 4-miesiecznym wnukiem to bym sie nie zdziwila, ale na pogrzeb kogos dalekiego nie bralabym dziecka w zadnym wieku. Moim zdaniem nie wypada. Pogrzeb i wozek niemowlecy - nie pasuje mi to :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz,czemu mąż tak nalega? Powiedział Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostań w domu. Jak nie zrozumieją, że lepiej zostać w domu z małym dzieckiem, to znaczy że mają nie pokolei w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram! Zostań w domu. Ja nawet na wszystkich świętych nie ciągnę ze sobą dzieci na cmentarz. Tam jest zupełnie inne powietrze. fuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koledze z pracy zmarl niespełna miesięczny syn, ja juz w zaawansowanej ciąży bylam, bardzo chcialam isc na ten pogrzeb jredbak wydawalo mi się ze x brzuchem mi nie pasuje tam być. W rezultacie nie poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapell
maz chce zebysmy z nim pojechali bo jestesmy rodzina, prawie wszedzie razem sie wybierali wiec uznal, ze nie powinno to nikogo dziwic. Nie mamy w planach brac wozka. I masz w glowie wszystko na swoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedźcie razem ale na pogrzeb i cmentarz niech idzie sam. Przecież te parędziesiąt minut bez Ciebie i dziecka wytrzyma. Dziecko na pogrzebie to zły omen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale twoj maż to----------grecki filozof, chce sie wami pochwalic , bo jak wyjdziesz do samochodu to i tak nie bedziesz przeciez stala z nim, nie jedz co on taki kochas ze bez ciebie nie wytrzyma, ja nie biare nigdy dzieci na pogrzeb ja jakbym cie zobaczyla z malutkim dzieckiem to pomyslalabym idiotka po co ciagnie dziecko na pogrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdanie mąż chce się pochwalić synem i to rozumiem. Ale niech Ci nie każe iść z niemowlęciem na pogrzeb. Spotkasz się z rodziną na stypie lub w domu... Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość made in PL
ja nie pojechałabym z takim maleńkim dzieckiem na tak specyficzną uroczystość. daj ludziom skupić się, zadumać, maluszek chyba też wolałby zostać w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×