Moja mama nazwała mnie debilem

Mówi, że jestem nic nie warta, nic nie osiągnęłam, że nigdy nie robiłam tego co ona chciała...., że jestem taka sama jak mój ojciec. Takie sytuacje zdarzają się coraz częściej... :( Powoli mam dość. Skończyłam studia, pracowałam już podczas studiów dziennych. Pracuję teraz też, mam też własną działalność. Walczę z chorobą, są dni kiedy każdy krok to dla mnie ból, ale nie poddaje się. Staram się nie chodzić na L4, szukać w sobie sił, że nawet gdy boli, to trzeba wstać i próbować coś robić. Jestem sama - fakt, wiem, że tego moja matka nie akceptuje. Mam przyjaciół, czasem to oni mnie trzymają przy normalnym funkcjonowaniu. A od niej słyszę, że Ci ludzie są blisko tylko dlatego, że ze mnie korzystają....

może to nie jest Twoja matka, matki tak się nie zachwują

niestety, są takie matki :( Autorko, a czy nie możesz ograniczyć swój kontakt z matką? mieszkasz z nią?

Czasowo mieszkam niestety, a zasadzie wracam tylko na noc... Weekendy śpię u znajomych zwykle.

Weź jej podrzuć książkę "Toksyczni rodzice" albo jakąś inną na ten temat. Masz jakieś szansę aby wyprowadzić się od tej kobiety i zerwać z nią wszelkie kontakty, bo tak należałoby zrobić w Twoim wypadku. Jest nadzieja, choć bardzo nikła, że matka jak Ciebie strac***przemyśli przyczyny Twojego odejścia.

moja tez mnie kiedyś tak nazwała. minelo już 15 lat, dużo się zdazylo nie mam kkontaktu. A ja prowadze duza firme i smieje się z tego, kto jest debilem ;)

moja tez mnie kiedyś tak nazwała. minelo już 15 lat, dużo się zdazylo nie mam kkontaktu. A ja prowadze duza firme i smieje się z tego, kto jest debilem ;)

Tak mam szansę niedługo zamieszkać na swoim, choć to droga przez piekło... ale wiem, że tak będzie lepiej. Kiedyś było w miarę, długo też mieszkałam poza domem (akademik, mieszkanie). Nie byłam i nie jestem idealnym dzieckiem... Wiem, ona by chciała mieć córkę pracującą 8 godzin na etacie, mającą męża, dziecko/dzieci. Tyle, że ja nie potrafię jej wytłumaczyć, że nie zawsze jest jak chcemy..., że nie mam zamiaru desperacko szukać męża ukrywając przed ewentualnym kandydatem stan mojego zdrowia. Ma pretensje, że nie pomagam w domu..., a jak coś robię zwykle słyszę, że i tak źle... fakt ostatnio nawet nie mam sił się starać... coś we mnie pękło.

twoja matka to debil, a tobie zycze duzo siły i szczescia

Mam tak samo tyle, że ja jestem o wiele młodsza od pani..Mam 11 lat ;/ Ciągle mama mnie poniża i wgl...

twoja matka ma racje, że jesteś debilem skoro dajesz się każdemu wykorzystywać

a gdzie ci twoi przyjaciele? Żaden cię nie chce wysłuchać i pocieszyć, aż musisz jęczeć na kafe?

NIE PRZEJMUJ SIĘ ! Sama miałam podobne relacje z matką, ojciec umarł kiedy miałam 6 lat, wychowywałam się z mamą i starszą o 10 lat siostrą, która zawsze była dla mamy idealna, grzeczna, zdolna, a ja ta gorsza, bo nie wyszłam za maż jak siostra w wieku 23 lat, nie urodziłam 3 dzieci, nie poszłam na studia itp. Dziś minęło kilkanaście lat, mam 35 lat, swoją małą firmę, fajnego faceta u boku, śliczną 3 msc córeczkę, ładny dom, do wszystkiego doszłam sama, ciężką pracą .