Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belllammmm

Zaczynam sie bać Wyjazd za granicę Początki

Polecane posty

Gość belllammmm

Zastanawiam się, czy szukać raczej pracy przy sprzątaniu gdzie będzie mniej nerwowo i nie będe od razu musiała nie wiadomo jak dobrze mówić w języku kraju do którego się wybieram Czy rzucić się na głęboką wodę i od razu starać się o pracę w barze jako kelnerka (duży kontakt z ludźmi) Języka uczyłam się tylko w szkole, nigdy nie wyjeżdżałam.. Cieszę mimo wszystko, i jestem zdecydowana:) To najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli nie znasz biegle języka to nikt cie na kelnerka nie weźmie. Zacznij od sprztania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllammmm
Język jest opanowany ale w Polsce. Za granicą pewnie okaże się, że nie jest tak komunikatywny jak mi się wydawało, dojdą dialekty. Na początek cokolwiek ... Byleby zacząć jakoś:-) Nie mniej, próbuję tez na kelnerkę... uczę się słów ... może się uda:-) Prędzej czy później... Jak było u was na początku?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz jaki kraj, to tez wazne, bo wszystko zalezy od mentalnosci tubylcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllammmm
Niemcy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie balam nie przejmuj sie bo to normalka bez problemu se poradzisz i w ofgole fajnie bedzie potem na pewniaka 👄 www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllammmm
Dzięki za dobre słowa:-) Od razu chcę iść na kurs językowy i mam nadzieję, że szybko w mówieniu się przełamię:) Pewnie, początki najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jedziesz? a mieszkanie juz zalatwilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllammmm
Chcę pracę z zamieszkaniem najlepiej. Tak sama jadę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scierwex
a kto ci da prace z mieszkaniem? to moze od razu niech ci dadza zaliczke pierwszego dnia, wyzywienie i transport z polski zaplaca, zebys c***omoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pintuśkot
Najczęściej pracę z zamieszkaniem można znaleźć na wsi w hotelu/knajpie Można sobie nieco pozwiedzać i popodziwiać widoki... ...tylko, że to nie jest bułka z masłem ale ostry zapieprz po kilkanaście godzin czasami bez świąt bez weekendów, czasem robisz 10 dni pod rząd później masz 4 dni wolnego. Na dodatek jesteś całkowicie zależna od pracodawcy i jak się nie sprawdzisz to frrruuu na zbity pysk pod most nawet po tygodniu. Generalnie to a) musisz mieć twardą D, albo b) mieć kasę na bilet powrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wgl kto ci takich gupot nagada, ze praca w sprzataniu to taka lekka i bezstresowa hahah widac ze gowno wiesz, radze sie najpierw zapoznac z realiami a potem zastanawiac nad podjeciem takiej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu skladalabym cv po pubach i restauracjach (gdzie tam wolisz) a w miedzy czasie poszla sprzatac, nigdy nie wiesz jak to z ta praca bedzie, czy znajdziez czy nie, a na sprzatanie zawsze szukaja, also....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllammmm
Mam kasę, jak będzie trzeba wynajmę pokój, bilet powrotny to ostateczność. Wolę z zamieszkaniem na początek, nawet jesli pracodawca mi podziękuję, to już jakieś życiowe doświadczenie będzie. Wcześniej uzgadnianie wszystkiego telefonicznie. Oferty, na które odpowiadam są to prace po 8 h dziennie, nie jest stawka rewelacyjna, ale zamieszkanie i wyżywienie to plus. Czasami mieszkanie tylko przez pierwsze miesiace, różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllammmm
Tak, dlatego nie zamierzam wybrzydzac i jak nie uda mi się w pubie to sprzatanie ... Praca nie jest lekka ani jedna ani druga, ale przy sprzątaniu mniej stresów z językiem - to nie obsługa klienta, to miałam na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllammmm
Zresztą niepotrzebnie w sumie tu piszę bo czas pokaże:-) Nie da się wszystkiego zaplanować, a wrócić do PL nie mogę, nie utrzymam się tu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pintuśkot
To skoro jesteś przygotowana to polecam jakieś ładne miejsce: Walia, Cumbria, Szkocja. Tylko bądź przygotowana na to, że pracodawca może mówić jedno, a robić drugie i że te 8h to tak dla ściemy. Różnie jest czasem mniej pracujesz czasem więcej. No i nie spodziewaj się super warunków, ja mieszkałam w małej chatce i miałam szczęśliwie osobny pokój, ale kilka osób mieszkało w kempingach po 3 osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×