Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy po urodzeniu dziecka chodzicie jeszcze na dyskoteki

Polecane posty

Gość gość
kobieta z trójką dzieci jest już ud/upiona w domu, niestety polska to nie niemcy, skandynawia czy holandia gdzie mamuśki imprezują, dobrze się bawią i korzystają z życia. polski mąż gowno w domu i przy dzieciach pomoze, a polki robią z siebie męczennice. mój mąż jest z zachodu i on jest tak wychowany że o dom i dzieci dbamy po równo, dla niego to norma i nie trzeba się o nic dopraszać tak jak polskich buców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Częściej niż przed porodem. Nie jestem w ogóle mamuśką, ponieważ jestem przede wszystkim kobietą i żoną a dopiero w dalszej kolejności matką. Nie chodzimy często ponieważ wolimy inne rozrywki niż dyskoteki - jak spokojniejsze randki, albo nocny wypad samochodem gdzieś w krzaki, jednak minimum raz w tygodniu zostawiamy córę i jedziemy randkować i koniecznie ponad 2 - tygodniowe wakacje (takie nasze kolejne "podróże poślubne") spędzamy tylko sami bez dziecka. Potem z nią jedziemy na krótszy wypad. Wszyscy na tym korzystają - i my i corka i nasi rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Skandynawii słabo imprezują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam też nie chcę męża polaka.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niestety zostałam mamą w kapciach :D trochę mi brakuje wolności sprzed dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dyskoteki może nie ale puby czy małe knajpki czemu nie. Piwo z koleżankami czy spotkania w gronie znajomych jak najbardziej. Zazwyczaj wychodzimy razem, chyba że jest same damskie grono:) Drinki -raczej nikt ich nie stawia bo to małe miasteczko i się wszyscy znają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale dziecko to kula u nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyskoteki?? o jej.. chodziłam jak miałam 16-17 lat.. potem coraz rzadziej.. kilka razy.. jakoś mnie to szczególnie nie kręciło.. dodam, ze wtedy nie było zakazu palenia w takich miejscach, więc wszędzie waliło papierochami.. żadna przyjemność. _ Na dziecko czekałam dłuuugo (8 lat minęło, zanim zaszłam w 3 ciążę, która jako jedyna zakończyła się sukcesem), i skoro nie chodziłam na dyskoteki już od ponad 10 lat przed urodzeniem, to i nie chodzę teraz. _ Za to mam w rodzinie dziewczynę, która urodziła dziecko na 2 miesiące przed skończeniem 17 roku życia.. Teraz jej córka ma 5 lat.. i co? Dziewczyna zmienia często facetów, stroi się, biega w mega wysokich szpilkach, krótkich kieckach, makijaż przesadzony, ciągle na baletach, dyskotekach.. imprezy domowe, morze alkoholu... a dziecko z babcią (swoją drogą bardzo młodą)... ja tego nie pojmuję.. Nie po to ma się dziecko, by ciągle z kimś zostawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja halasliwych dyskotek nigdy nie lubilam, ale chodzimy sobie potanczyc bardzo czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×