pomóżcie

nie wiem co już mam robić,nie daje rady,wkurzam się maksymalnie,może jest coś ze mną nie tak,a mianowicie chodzi o to,że mój chłopak patrzy się na inne,np.idziemy razem objęci za rękę i patrząc na niego dostrzegam jak jego wzrok ucieka np.na inną panienkę idącą przed nami w leginsach itp.rozmawiałam z nim wielokrotnie,że nie życzę sobie takich rzeczy,że mnie to boli,i pytałam czy ja mu nie wystarczam.on za każdym razem mówi,że to nieprawda,że on nigdzie nie patrzy.mówi,że ja jestem najlepsza i żadna inna mu się nie podoba.tyle,że ja widzę gdzie patrzy ślepa nie jestem,a on kłamie,że nie patrzy.co mam robić ? pomóżcie smutas.gif jestem z nim ponad rok

moze dlatego że o******** mu tylko do połowy :(

przestań już. Jak facet jest młody to patrzy, faceci są wzrokowcami. Jak Ci się to nie podoba to poszukaj sobie kobiety.

jo,dzięki za pomoc :(