Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiek1234

Rodzice dzieci niepełnosprawnych

Polecane posty

Gość kasiek1234

Witam Zakładam wątek dla rodziców, którzy mają dziecko niepełnosprawne, chcieliby porozmawiać podzielić się swoimi problemami z innymi, udzielić rad albo oczywiście poplotkować z rodzicami o podobnych problemach. Zapraszam wszystkich rodziców do wspólnej rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek1234
Chyba nie ma rodziców którzy mają niepełnosprawne dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opiekuje sie dorosłym synem nieuleczalnie chorym na wózku niesamodzielnym zdrowym na umyśle i brakuje mi już sił a mąż nie ma pracy a tak naprawdę to nie ma ochoty pracować bo wcale nie szuka jak długo to zniosę nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma się jedno życie i trzeba żyć dla siebie, a nie dla dziecka roślinki niezależnie co mówi kościoł i zakazy nakazy religijne i moralne. Te dzieci na pewno nie są szczęśliwe,że są kulą u nogi dla rodziców a być może nawet nie maja świadomości tego jakim są ciężarem. Oddałam chorego syna do ośrodka, bo mam jeszcze dwójkę dzieci i one zasłużyly na to co najlepsze a nie na życie w biedzie, syfie, wśród dzikich wrzasków, nie mogłam narazić zdrowia i rozwoju 2 zdrowych dzieci za życie jednego i tak chorego... Możecie po mnie jechać 🖐️ Jest mi to obojętne i nauczyłam się nie przejmować opiniami innych. Tylko nieraz widziałam rodziny gdzie było kilkoro dzieci i rodzice zaniedbywali te zdrowe na rzecz chorego, skutkiem czego cały system rodzinny się psuł - ojciec, bo nie miał dzieci i żony tylko ośrodek leczniczy w domu, dzieci bo miały chlew i biede, matka bo była wykończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAbama123
gosc z 17: 20, w powiedz mi, jak sie to załatwia? Ja juz jestem tez blisko tego rozwiazania. Ja mam tak: opiekuje sie od kilkunatu lat synem, ktory przez debilnego lekarza co nie chcial mi zrobic cesarskiego ciecia na czas, ma odmiane padaczki co zupełnie hamuje rozwój. W tej chwili sie zachowuje jak 1,5 roczne dziecko, a niedługo bedzie miał 12 lat. Rozwiodlam sie jakies 7 lat temu, nie wychodze prawie z domu, głównie do sklepu pół godziny dziennie... Prawie nie mam rodziny, nawet rodzeństwa nie mam. nikt mnie nie odwiedział juz od paru lat... Jakos to znosiłam, ale ostatnio cos peka we mnie, i czuje ze zaczynam wariowac... nie wiem co sie stanie niedługo.. Mysle o takiej szkole z internatem, od pn do piatku, zebym go brał tylko na weekendy... Nie wiem co zrobie, jesli sie ta szkoła nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek1234
Witam cieszę się że się odezwałyście :) Gość z godziny 17,20 nikt nie zamierza cię potępiać bo każdy podejmuje decyzje zgodnie ze swoim sumieniem i zgodnie ze swoją sytuacją. Jak widzisz nie jesteś sam jeżeli chodzi o oddanie dziecka do ośrodka. Inni też o tym myślą i zapewne tak robią :) Zawsze bardzo podziwiałam rodziców dzieci bardzo chorych że mają siłę i radzą sobie z tym wszystkim. Ja też mam dziecko niepełnosprawne ale w o wiele wiele słabszym stopniu. Jest nieraz ciężko ale u mnie to pikuś w porównaniu do was. Cieszę się że jesteście tu z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam..pisze z takim problemem. Oja niepelnosprawna corcia.ma.teraz 9.miesiecy. Jescze.nie znamy choroby. Jestesmy w trakcie diagnozy. Taki mam dylemat ze sparw codziennych. Coeka.wyrasta juz z.wozka.takiego.normalnego.noe owlexego. Kusze kupic spacerowke. I zastanawiam sie cY kupowac wozek dla dzieci biepelnosptawnych czy kupic zwykly.dzieciecy. corka ma wiotkosc miesni, nie siedzi wogole nie unosi glowki. Ogolnie potrzebuje wozek ktory jest bardzo lekki bo musze go znosic i wnosic na 4 piwtro. A zarazem ma miec solidne kola i duzy kosz na zakupy bo musz3 zmiesicic respirator i ssak i inne d**erelki potrzebne. Razem ma uniesc 20kg. Corka jest mala bo wazy niecale 7kg. I domyalam sie ze pewnie noemalna spacerowka nie udzwignie takiego ciezaru. ProsE o rade. Co.polecaciie? Czy kupic wozek dla zdrowego dziecka.czy dla niepelosprawnego i jezeli.tak.to.jaki? Macie doswiadczenia? Jaki sie.u was sprawdzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Drodzy Rodzice, warto zapoznać się z artykułem https://www.rp.pl/Rodzina/306239998-Telepraca-zmiany-dla-rodzicow-niepelnosprawnych-dzieci.html w którym swój głos zabrał prawnik z Rödl & Partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja córka jest niepełnosprawna ruchowo po porażeniu mózgowym. Turnusy rehabilitacyjne, na które jeździ dzięki  http://www.agathum.pl bardzo dobrze wpływają na jej zdrowie fizyczne i psychiczne. Rehabilitanci z wielką troską i ogromnym profesjonalizmem podchodzą do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama jestem OzN

Staram się zrozumieć rozgoryczenie rodziców dziecka-roślinki. Ale jeśli jest ono względnie mobilne i chce spróbować zrobić coś samodzielnie, a rodzice bezdyskusyjnie niańczą je na siłę (czyli dają rybę, zamiast dobrej wędki), to niech się potem nie dziwią, że im ciężko! Przecież nie do wszystkiego trzeba jakichś bajońskich pieniędzy i czasu! Sama zostałam tak uj**ana przez moich starych. W jednym wyręczali, a w innym zanadto cisnęli, to teraz niech płaczą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama jestem OzN

Co do oddawania dzieci-roślinek do OPSów, to ok, jeśli się te dzieci odwiedza, a nie, że oddać i nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

Robię duży projekt o osobach, które stoją przed podjęciem trudnej decyzji życiowej, poszukuję osób, które mają dziecko z niepełnosprawnością i chcieliby kolejne, ale boją się ryzyka, że kolejne dziecko również będzie niepełnosprawne lub osób, które nie są w stanie utrzymać i wychować dziecka z niepełnosprawnością i zastanawiają się, czy oddać dziecko do domu gdzie będzie miało profesjonalną opiekę. Może któraś z Was jest w takiej sytuacji i nie wie co zrobić, bo każda decyzja wydaję jej się niedobra... Chętnie porozmawiam z taką osobą, zostawiam swojego maila: zuzannakasterka@gmail.com, jeśli któraś z Was chciałaby podzielić się ze mną swoją historią napisz do mnie maila, a ja na pewno się odezwę!  Za udział w projekcie przewidziane jest honorarium!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Politicus 666

Słabi genetycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×