Za co kochacie swoich rodziców

Jak wyżej za co ich kochacie? Ja swoich np.za to że nie pozwolili mi się stoczyć w zyciu i że mnie wspierali chociaż mogłam naprawdę źle skończyć kiedy byłam młoda i głupia :( Ale takie rzeczy widzi się dobrze dopiero po latach, być może gdyby nie oni to nie miałabym tego co mam dzisiaj. A wy?

Dali mi życie. Dali mi podstawy do tego, żebym mogła być z niego zadowolona. Nie wychowali mnie na pasożyta i obiboka

Kocham swoich Rodziców, za wszystko! Dali mi wykształcenie, pomogli w wychowaniu dzieci, wspomagali we wszystkim.Miałam świetny start w dorosłe życie.

A kto powiedział, że kochamy?

Za to że mnie wykarmili i ubierali. Byli/są alkoholikami więc wychowywać musiałam się sama. Dostałam takiego kopa od życia, że musiałam szybko wydorośleć. Przynajmniej teraz jestem zaradna i sobie radzę. Kocham ich bo są, ale drażni mnie ich niezaradność i słaba wola, takie ciapy z nich, bardziej jak dzieci niż dorośli ludzie.

gość z 16:23:02! Nie rozumiem dlaczego mamy ich nie kochać, przecież oni są wszystkim co mamy,oprócz naszych własych dzieci oczwyiście. Jak ktoś zauważył,dali nam życie to dzięki nim w ogóle jesteśmy na świecie, może nie zawsze układa się nam znimi tak jak powinno, ale to jednak mimo wszystko rodzice....

Ja na przykład nie czułem od nich wsparcia a wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że ciągnęli mnie w dół, chociaż nieświadomie. Bardzo sobie cenię to, że już z nimi nie mieszkam i nie czuję z nimi związku emocjonalnego.

Za wspaniałe dzieciństwo,za dostatnie zycie,za rodzeństwo,za miłość i wsparcie.Za to,że zmusili mnie do zdawania matury rozszerzonej ,dzięki temu dostałam się na dobre studia,za to ,że płacili i wozili nas na lekcje języków obcych,za to,że zabierali nas na wspaniałe wakacje i zarazili bakcylem zwiedzania świata,za to,że pokochaliśmy narty.Za to,że widzę więcej niż koniec własnego nosa i lubię pomagać innym.Kocham rodziców za ciepły dom ,poczucie humoru,wyrozumiałość,wspaniałą kuchnię.Za to,że każde z nas dostało na start własne,urządzone mieszkanie i auto.Niedawno rodzice sprezentowali nam płyty CD -nagrywali najważniejsze wydarzenia z naszego życia od dnia narodzin .Spłakałam się ze smiechu,kiedy oglądałam siebie i rodzeństwo.Pokażę kiedyś te filmy swoim dzieciom.Mam cudownych rodziców,chociaż były chwile,kiedy tak nie myślałam.