Popieprzony facet

moja kolezanka 37 lat, ktora nigdy nie byla w zwiazku poznala prawie 2 lata temu chlopaka pare lat mlodszego, od tamtej pory on od czasu do czasu wylacza telefon np. na 2 tygodnie, na miesiac, czasem na pol roku, przez reszte czasu wychodza od czasu do czasu na drinka, nocuja u siebie, ale on robi z niej durnia, jak chce wylaczyc tel to mowi jej: niechce z toba byc, nie kocham cie i tyle i znika, teraz po ponad polrocznym niekontaktowaniu sie znowu sie odezwal, ja jej mowie wez go pogon, on ma jakies problemy psychicznie, znowu jej nagada bzdur i zniknie, powiedzial ze sie zmienil itp. znowu to samo, ale ona nie slucha i czeka....majac 37 lat, ja rozumiem 15-latke ale dorosla kobiete, wiec dalam sobie spokoj, tymbardziej ze non stop wysluchiwalam od niej: juz nie jestem z nim bo znowu zniknal, potem sie pojawil i tak w kolko.....

A ten facet jaki zawód wykonuje, kim jest,coś mi to przypomina,nie chce mowić ze to on ale coś mi to śmierdzi ,jeżeli można to jakie okolice,nie nalegam ale to coś mi bardzo przypomina mojego adoratora a tym samym wyzyskiwacza

A ten facet jaki zawód wykonuje, kim jest,coś mi to przypomina,nie chce mowić ze to on ale coś mi to śmierdzi ,jeżeli można to jakie okolice,nie nalegam ale to coś mi bardzo przypomina mojego adoratora a tym samym wyzyskiwacza

a to ciekawe piszcie,oszustów w białych kołnierzykach nie brakuje

a jak on ma na imię ciekawe bo ja takiego poznałam o podobnych cechach,ludzie piszcie!

na budowie

tacy maja problemy ze sobą, a najgorsze ze sie z tego nie wychodzi, a gadanie ze on sie zmienil jest bezsensu

Łukasz

up

no nie łukasz,a poważnie każda niech się zastanowi i pomysli

Damian