Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet a jego pies

Polecane posty

Gość gość

Nie jestem przeciwniczką psów, oj nie. Nawet mam swojego. Do czego dążę. Mój chłopak 3 miesiące temu stracił psa,bo mu zdechł. Zawsze był do niego przywiązany. Wkurzało mnie,że ile razy do niego przyjechałam on otwiera mi drzwi, a zaczyna bawić sie ze swoim psem,bo latał po podwórku- mnie jakby nie było. Zawsze bawił się z nim czy cos, a ja stalam obok. Jaa tez sie z nim bawilam,ale ile mozna.... Teraz ma nowego psa i jest dokladnie to samo;/ Ciagle slysze:"jaki jest fajny,jaką ma fajną mordke" i wgl;/ Wczoraj do niego przyjechalam i zadzownilam,aby wyszedl przed dom, to on oczywiscie zxobaczyl swojego psa latającego po podworku i zaczal sie z nim droczyc;/ Czy ja przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyzbys byla zazdrosna o psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest zazdrosc. Tylko on po prostu co go widzi to "loto" za nim,a mnie jakby nie było. Moze taka jestem dlatego,ze on jest typem czlowieka,ktory nie okazuje uczuc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×