Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra Bo

toksyczne nawyki w małżeństwie

Polecane posty

Gość Aleksandra Bo

czasem trudno namowic do otwarcia sie kogos, kto uwaza ze i tak nic mu nie pomoze. naprawde jest to nielatwe, nie wiem juz kiedy odpuscic, kiedy cisnac, zeby cos powiedzial, a moze ja to zle robie, sama nie wiem. nie wiem nawet co mam zmienic w swoim zachowaniu, czy jestem lagodna, mila, czy mowie stanowczo czy sie obraze to i tak najczesciej sie nie dowiem. dopiero jak juz mojemu chlopakowi calkiem sie swiat zalamie to sie naslysze jaki on jest beznadziejny, a jak juz skonczy mu sie biadolenie i moje pocieszanie go, to wtedy cos powie, ze np,. w pracy do d**y czy cos. a z kolei jak nic nie mowie na to jego biadolenie, to potem sie naslucham ze ja mam w d***e go. no nie mam sily czasem, dlaczego z nim nie mozna normalnie porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo....a nawet gorzej....moj to robi wokol siebie "medialny"szym ajki to on nie biedny jak on nie ma pienidzy jaki on nie jest chory bo przeziebiony i wypisuje do wszystkich kolezanek w sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil46
widać chłop musi pobiadolić i już. Zabierz go na ryby czy rower w wolnym czasie, a nie się zastanawiasz jak masz go otwierać. Przecież to nie konserwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinkaaaaaaaaaa
Zdrada pozamałżeńska - to dopiero toksyczny nawyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×