macie tez takie uczucie strachu i beznadziei myslac o przyszlosci pracy

boje sie miec dzieci boje sie panicznie biedy, nedzy odmawiania sobie wszystkiego

ja tez się boje, szczególnie tego, że mam wiele umiejętności ,ale jestem nerwowa, niesmiala, sztywna, na rozmowach rekrutacyjnych bardzo źle wychodzę,bo się spinam - raptem dwa razy posadzili mnie przed kompem i kazali zrobić zadania - wtedy mnie zatrudnili, bo zobaczyli,że dużo umiem a nie oceniali jaka jestem, tylko to była praca na krótko, a ostatnio też pracodawca zauwazyl,ze jestem oryginalna i sympatyczna, tylko jakiś inny powod był ze mnie nie zatrudnili, ale powiedzieli,ze jak inna osoba (która miała wieksza wiedze) się nie wykaże to mnie zatrudnią ;)

Tak,ja juz 10 lat pracuje a z praca coraz gorzej. Jestesmy po 30 i jesli kiedykolwiek chcemy miec dzieci, musimy jak najszybciej wyjechac za granice

ja mam 27 lat nie wiem czy sie zdecyduje na dzieci boje sie wiem, ze dziecko to droga sprawa nie ma sie tych pieniedzy duzo a bedzie pewnie jeszcze mniej;/ teraz ida podwyzki wszystkiego boje sie

A ja mam 34 i rodzine i brak znajomosci jezyka mnie wstrzymywal od wyjazdu, ale namowilam meza na korepetycje i wyjezdzamy z tego kraju biedy, wyzysku, beznadziei

gdzie jedziecie? macie dobre wyksztalcenie?

Nie wiemy jeszcze, pewnie do UK, uczymy sie angielskiego.Jakie znaczenie ma wyksztalcenie? Ja owszem, mam dobre (z wyjatkiem tego jezyka) i kilka zawodow,doswiadczenie zawodowe,maz z kolei to pracownik fizyczny tez z duzym doswiadczeniem, kursami, zna obsluge wielu maszyn i ma doswiadczenie jako stolarz, odlewnik oraz w budowlance.

up