ile zarabiacie

600zł sprzedawca w sklepie odzieżowym pól etatu

up

Project Manager, branża IT. Około 5000 netto plus samochód (nowe Audi) z nielimitowanym paliwem. 28 lat, duże miasto. Może być, szału nie ma.

trochę ponad średnią krajową- biurwa wielofunkcyjna, średnia firma, duże miasto.

1600-1800 na stanowisku grafik komputerowy / specjalista ds marketingu,miasto powyżej 550 000 mieszkańców :o dojazd do pracy: 4-5h dziennie :o

kurde czytam te zarobki I az mnie starch ogarnia, planujemy z mezem powrot do polski I boje sie caly czas co bedzie z praca. Tutaj pracuje od 10 lat w biurze, niby doswiadczenie mam, jezyk perfekt ale suma sumarum siedze w papierzyskach to to akurat kupa ludzi potrafi :-( chociaz 1800 zebym zarobila :-( w Pl

biuro warszawa 4850 brutto

Raczej masz kiepskie szanse na 1800, chociaz jakies sa. Ale naprawde nie radze wracac do kraju. Ja mam 34 lata, nie jestem nieudacznikiem, mam kilka zawodow,maz to spec od roznych poszukiwanych prac fizycznych.Szlifujemy angielski, bo ja mam slaby niemiecki, on ruski - i wyjezdzamy stad... W Polsce problemem oprocz niskich plac jest totalne chamstwo i brak kultury pracodawcow.Radze C***oczytac troche ogloszen o prace, prawie nigdzie nie ma zarobkow. Obdzwon tez jesli masz troche wolnych funduszy albo napisz maile i dopytaj ile placa, zobaczysz jak Cie potraktuja. Naprawde nie radze...

3500zł netto asystentka prezesa

2100 pracownik biurowy katowice

6500 informatyk

7500 kierowca meiedzynarodowy (niby dużo ale cos za cos... w domu praktycznie mnie nie ma.)

skąd takie zarobki?

2-3 tys zł, w zależności od miesiąca, tyle, że na czarno :o ale jak czytam ten temat, to i tak się cieszę, bo to moja pierwsza praca, a mam 27 lat... pracuję tam prawie rok.

"Raczej masz kiepskie szanse na 1800, chociaz jakies sa" ale czym to argumentujesz bo nie wiem, martwie sie ale chyba az tak zle nie bedzie. Mam dyplom izyniera, skonczylam matematyke I tak jak mowie angielski biegle w mowie I pismie, tutaj jestem office manager to za 1800 zl nic sie nie znajdzie? wracamy do duzego miasta w Pl, a za granica juz nie chcemy siedziec. W Pl mamy swoje mieszkanie

jak mozna pracować za tysiaka!!!???

Od lipca zeszłego roku prowadzę własną działalność - kancelarię adwokacką. Wcześniej pracowałam na etacie za 2 tys plus premie ze wygrane sprawy ( przez 5 lat ). Od lipca mam uprawnienia do wykonywania zawodu adwokata i mój miesięczny stały dochód to ok 6 tys ( 2 tys umowa-zlecenie z byłym pracodawcą oraz 4 tys za obsługę dwóch podmiotów gospodarczych ). Dodatkowy dochód za sprawy bieżące, czyli porady prawne, pisanie pism, reprezentowanie w sądzie. Jak na początek samodzielnej kariery nie jest źle, mieszkam w małym mieście powiatowym.

3250 na czysto. Mało, bo rata za mieszkanie duża.

od 1500 do 1800. Z napiwków od 0 zł do 1000zł. Więc bywa różnie.

up

2000 na czarno, inżynier, zakład produkcyjny - zajmuję się projektami, które później wdrażamy :o

Jeśli jesteś inżynierem, to możliwe jakieś szanse masz, choć nie za wielkie, bo rozumiem, że od czasu studiów minęło sporo czasu, a nie pracowałaś w zawodzie. (Miałam na myśli, że z doświadczeniem w pracy biurowej kiepsko znaleźć pracę za 1800.) Czego nie rozumiem, bo skoro znasz język perfect to powinnaś naprawdę sporo zarabiać za granicą. U mnie w firmie inżynier konstruktor z doświadczeniem (ale niewielkim) zarabia 2200, słyszałam o pensjach do 2800.

Praca biurowa, 1200 na zlecenie. Poznań.

Kraków, 1700 netto pielęgniarka.

Ludzie !! Jak wy sobie radzicie z rachunkami za mieszkanie (pytanie do Tych, którzy mają poniżej 2tys) ??? Ja za same rachunki płacę 1200zł + wyżywienie, czasem jakieś leki, czy ciuchy. Mieszkanie wynajmuję, bo nie mam dokąd pójść niestety.

Gdybym mieszkała sama, to byłaby wegetacja, więc chcąc nie chcąc muszę mieszkać z partnerem, nawet jeżeli już nie chcę :( Tragedia...Człowiek się tylko upadla

Mąż na szczęście więcej zarabia, jednak kredyt na mieszkanie plus rachunki plus życie w Krk to nie przelewki. Jeszcze dziecko w drodze, a powrót do pracy po porodzie niepewny.

Kraków, 1700 netto pielęgniarka. X masakra, jak na Kraków to jałomużna nie wypłata

ja jestem inżynierem, pracuję w automotive jako lider platformy- 4900 na rękę.

Moje całe życie to niepewność :( dzisiaj praca jest jutro może nie być, zero wsparcia od rodziny, czy państwa, umowa wiecie jaka, taka, która nic nie daje. Mam 2 tys na rękę, ale muszę mieszkać z chłopakiem, żeby na rachunki starczyło, o rodzinie mogę pomarzyć. W moim mieście zatrudniają tylko za najniższą, a wymagania jak z kosmosu. Biegle 2 języki, niemiecki obowiązkowo, bo to miasto przygraniczne :(