ile zarabiacie

ja mam 1100 na dwie osoby i żyje

Jak płacisz rachunki za 1100 na dwie osoby? Chyba na zasiłkach jedziesz, albo rodzice Ci dają?

2100 netto, mąż 3000 netto, Wawa :)

2900 za to wielki stres, wolałabym mniej i spokojniej zyć

warszawa 2650 netto. bankowość.

7000netto

50tys miejscowosc 4000 netto,partner 4000-5000

3200 netto + ewentualne premie :) do tego własna działalność (w ramach 'extra' kaski i tu różnie, ale zawsze min. 1000zł na czysto zostaje) jeśli się potrafi coś konkretnego, to da się znaleźć dajną pracę. lat 24

Ja: kierownik sklepu - 2400 netto ( studia na poziomie magistra), mój narzeczony - licencjonowany/kwalifikowany pracowwnik ochrony (matura+szkolenie) 3500 do 4000/mies. Tak się zastanawiam po jaką cholerę były mi te studia.

Wczoraj był temat o zarobkach mężów i wszyscy pisali kwoty mega... nawet się nie wypowiedziałam, bo mój mąż wypadłby bladziutko chociaż nieźle zarabia moim zdaniem. x x Dokładnie na tej zasadzie na tym forum powstaja te tematy o mega zarobkach, jak ktos zarabia mniej to nie wpisuje sie, zeby nie wypasc blado...

Moje dochody to ok. 1000-1200 zł jako kelnerka z doskoku. A mojego już teraz męża ok.2000tys. - dorabia w firmie budowlanej swojego ojca. Oboje studiujemy i gdyby nie teść, który nas wspiera i pomaga to zostalibyśmy przy takich zarobkach na długo.

1600 do ręki - kasjerka w markecie ale dali chociaż dobry pakiet socjalny, małż 3000 jako kierowca + fuchy ok. 600zł. Poznań. Da się żyć ale bez rewelki.

JA ZARABIAM na rękę 1100 zł (praca na pół etatu czyli godziny dziennie pięć dni w tygodniu- tygodniowo 20 godzin). Oczywiście uważam że na pół etatu nie jest tragicznie- jestem kobietą. Marzy mi się juz praca na cały etat, ale jak chodze na rozmowy to chcą mi dawać najniższą krajową.