Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sytuacja z przychodni

Polecane posty

Gość gość

jakas paranoja...poszlam z synem do lekarza do dzieci zdrowych aby zrobic bilans do szkoly do zerowki.od wejscia jedna pani mowi do drugiej ze bedzie szczepienie i tak gadaja miedzy soba az jedna poszla szykowac szczepionke.Druga sie pyta czy sie zgadzam to mowie ze ja tylko na bilans ze nie mialam umowionego szczepienia na dzis.To patrzy w ksiazeczke i ze ma ale jakies inne. To mowie ze niema na dzis. Wola druga i ze faktycznie.Niema zadnego szczepienia.Co za mlotki...jakbym nie zwrucila uwagi to syn by zostal zaszczepiony po raz drugi tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umarłby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra:( nie dość, że ta jedna to i tak spore ryzyko,to dostałby gratisowo podwójną dawkę szajsu. głupie babska w tej twojej przychodni. wiałabym do innej od razu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieźle, u mnie to się 3 razy upewniają. Najpierw w gabinecie, gdzie się dziecko mierzy, waży itp., potem u lekarki w gabinecie a na koniec jeszcze raz się upewniają i przeglądają książeczkę pielęgniarki w gabinecie gdzie się szczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja bylam zszkowana.Nikt o nic mnie nie zapytal tylko od wejscia ze bedzie szczepienie.I od razu przygotowania.Gdybym nic nie powiedziala to dostalby ta szczepionke bez zadnego ale. Masakra jakas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×