kto płaci na randce

on

Ten kto na randkę zaprosił.

wreszcie ktoś odpisał

na pierwszej FACET a na kolejnych ? to zależy, jak facet chce robić dobre wrażenie na kobiecie albo jak jest dżentelmenem to będzie płacił zawsze. Mój chlopak placi za mnie od kilku miesiecy, czasami jest mi głupio, ale z drugiej strony cieszę się,że spotkałam takiego faceta,bo wcześniej myślałam,że tacy to wymysł kafeterianek, ale jednak istnieją! naprawdę :) (a wczesniej przeobiłam kilkunastu skąpców :) ) szczodry facet oznacza - jestem prawdziwym męzczyzną, umiem zadbac o kobietę :)

dokłądnie zgadzam się z gościem wyżej. Oczywiście, że płaci facet.

a my płacimy po połowie

gdybym spotkal dziewczyne, co chcialbym aby byla moją zona w przyszosci , to nie pozwoliłbym jej placic za siebie , to bylaby zenada gdyby ona pamietala o tym jakbym sie czul, ale byle laska na numerek albo na miesiac lub dwa moze placic sama za siebie

dokładnie, jak facet za mnie nie płaci to ja to widzę tak, że nie warto z takim się spotykać, bo jakby doszło do czegoś, a jak wpadka i dziecko? to nie jest samiec tylko ciotka, a z takimi nie robi się dzieci, a więc i nie uprawia się seksu, więc można zostać przyjaciółmi najwyżej :D

Zawsze płaci Stefan.

Zawsze płacę za kobietę. Kobieta przy mnie nigdy nie będzie wydawała pieniędzy. Ale bywały takie chwile w życiu gdy byłem na dnie, bardzo było mi miło, że kobieta z która aktualnie wtedy byłem, zapraszała mnie gdzieś czasem i płaciła. Oczywiście nie było to na tej zasadzie, że pasożytowałem na niej, ot po prostu czasem mnie zaprosiła i zapłaciła, a czasem ja. Kiedy natomiast miałem kasę, to ja zawsze zapraszałem ją. Ale kiedy się rozstaliśmy, to niestety muszę powiedzieć, że mi to wypomniała, że zapłaciła za mój udział w pewnej imprezie (na która mnie zaprosiła i nalegała bym poszedł, mimo, że wiedziała, ze akurat jestem bez grosza). Zrobiło mi się bardzo przykro, bo kiedy miałem pieniądze, niczego jej nie brakło. Potem oczywiście mnie przeprosiła, ale cóż... mam kolejną nauczkę, jakie naprawdę jesteście. Także za kobietę trzeba płacić, trzeba być gentlemanem...ale nie trzeba uważać panowie, bo jak się wam noga powinie...to zobaczycie...wszystko wam wypomną.

Kobieca przyjaźń, kobieca miłość, ma cenę, tą ceną są pieniądze. Ceną męskiej przyjaźni jest honor i zasady.

a za usluge placi klient. czy to usluga seksualna czy tylko towarzyska. prostytutke poznaje sie po tym ze kaze placic.

no przecie wiadomo ze facet placi no a jak nie to sa na to rozne sposoby i sa skuteczne i dzialaja na kazdego faceta www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

gość Kobieca przyjaźń, kobieca miłość, ma cenę, tą ceną są pieniądze. Ceną męskiej przyjaźni jest honor i zasady. to zrób sobie dziecko z facetem jak takiś honorowy :D

gość 21:40 myślę,że ona tak C***owiedziała aby dopiec. A może była materialistką nie wiem nie znam jej i waszej relacji. W każdym razie, ja bym chciała czasem zaprosić gdzieś mojego chłopaka,ale on i tak zawsze płaci, teraz już mi nawet głupio gdziekolwiek z nim chodzić, bo ciągle wydaje na mnie pieniądze i jest to bardzo miłe,ale też smutno mi bo on jakiś bardzo bogaty nie jest.

gość Kobieca przyjaźń, kobieca miłość, ma cenę, tą ceną są pieniądze. I Znaczy kobieca milosc jest na sprzedaz::)

każdy za siebie w końcu mamy równouprawnienie, także ekonomiczne

Ewa 3333 chodzisz na randki? z konkubentem czy kim?

Ja powiem tak. kto zaprasza ten płaci. Nie wyobrazam sobie aby mnie laska zapraszała na randke a ja miałbym za jej zachcianki płacic. Niech spada.

jak jestem na randce na miescie to tam placi facet a jak przychodzimy do domu to tu juz dostaje zadarmo co tylko chce

to zależy, jak się idzie na randkę ze sknerą to każdy płaci za siebie, z gentelmenem wiesz,że on płaci, jak również możesz spodziewać się po nim romantyzmu i kultury :) po sknerze braku ogłady i chamstwa