Wypytywanie sąsiadów o faceta

Mam taki plan, żeby pójść pod blok pewnego faceta i czekać aż wyjdzie ktoś z jego sąsiadów. Potem zaczepić jakąś staruszkę, która tam mieszka i powiedzieć, że szukam pana o wyglądzie takim i takim, ogólnie go opisać (bez podawania jego nazwiska) i zapytać czy nie kojarzy lub czy nie wie jak ma na imię. I dalej mam nadzieję, że się rozmowa rozkręci. Czy to dobry pomysł? Co byście zrobili, gdyby Was tak ktoś zaczepił i zapytał, czy nie kojarzycie jakiegoś faceta? Oczywiście nie będę pytać o jakieś szczegóły czy prywatne rzeczy, tylko tak ogólnie bardziej.