Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czuje sie zle

spacery z noworodkiem

Polecane posty

Gość czuje sie zle

Czemu ludzi tak bardzo szokuje to, że wychodzę z tygodniowym dzieckiem na spacery? Urodziłam córkę tydzień temu w poniedziałek, a w środę już byliśmy w domu. Ja czuję się dobrze, nie byłam nacinana, nie popękałam, dziecku również nic nie dolega- mała jest zdrowa. W środę popołudniu dotarliśmy do domu, przez kilka dni mąż był z nami w domu i to on zostawał z małą, kiedy musiałam iść do sklepu, czy coś załatwić. Od soboty zaczęłam ubierać małą jak na wyjście, kładłam ją we wózku i na oścież otwierałam okno, przy okazji wietrzyłam, ale można powiedzieć, że głównie werandowałam małą. W ten poniedziałek mąż poszedł do pracy i od 8 do 18 jestem w domu sama z małą. Od poniedziałku zaczęliśmy wychodzić, także do sklepu. Mieszkam w nowym bloku i nie mam możliwośc***oprosić sąsiadkę, żeby posiedziała mi z małą, jak chcę skoczyć na pobliski targ po ziemniaki. Mieszkam w małym miasteczku, więc od pon odkąd zaczęłam wychodzić z małą, wzbudzam ogólną sensację! Znajomi zaczepiają mnie czemu tak szybko wychodzę, że mała powinna być teraz w domu. Dzisiaj też wyszłam na pół h m.in. po bułki do sklepu i już się nasłuchałam, jak to źle robię, jak to szkodzę swojemu dziecku. Od początku wychodzimy tylko na góra pół h 2-3 razy dziennie. Dziecko jest w kombinezonie, w śpiworku, szczelnie zasłonięte budą od wózka. Gondola jest duża, ciepła, nic tam nie wieje, podejrzewam nawet, że mała ledwo co łyknie zimnego powietrza. Naprawdę tak źle robię? Te spacery są mi potrzebne, po prostu duszę się w domu. Mała ciągle śpi, a ja wiecznie albo sprzątam, albo siedzę przed kompem! Ostatnio chciałam zabrać małą na cmentarz (jakiś czas temu zmarła moja mama), ale chyba pojadę jak mąż wróci z pracy, jak wrony mają mnie wykrakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, kogo to szokuje, ja chodziłam na spacery 4 dni po porodzie (listopad) i mały nawet kataru jeszcze nie miał, a ma już ponad 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, powiedz ludziom, żeby się lepiej swoimi dziećmi zajęli. Jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi polozna kazala odczekac 2 tygodnie, ale tez nie wytrzymalam i wyszlam wczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze robisz :) Spacery są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziś śniegu nawaliło więc chyba Ci się wózka przez te zaspy pchać nie będzie chciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie czuj się źle. Nic złego nie robisz,a wręcz przeciwnie.Przestań się przejmować zdaniem innych. To Twoje dziecko, i Ty wiesz co dla niego jest najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też śniegu nie widać i ogólnie na plusie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki:-) U nas już od rana chodniki odśnieżone, więc wyjście nawet w taką pogodę, to żaden problem. Mogłabym wstać przed 7 i przed męża pracą iść kupić to co trzeba, ale po co specjalnie wstawać. Wiem, że powinnam to olać, ale ludzi to naprawdę szokuje, a inne znane mi mamy kiszą się z dziećmi w domu, wychodzą po miesiącu, ale to i tak sporadycznie. Widzę mamy ze spacerówkami, taka z gondolą to rzadkość:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko musi wychodzić. Inni to wolą po hipermarketach z maluchami się szwendać, to jest niezdrowe dopiero. A świeże powietrze - nie ma nic lepszego dla maluszka, niech się przyzwyczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie zle
to bylam jak tylko nick gość wskoczyl:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toruń w śniegu, ze 20 minut auto odśnieżałam i skrobałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zima jest na północnym wschodzie Polski :D nareszcie dzieci na sankach do przedszkola pojechały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dziewczynę, która do pierwszego roku życia dziecka nie otwierała okien w domu. Nawet latem. Bo małą zawieje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a maz ci zakupow nie robi? my po 2tyg. urodzilam w lutym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość925
Ja z 9:25 moje dzieci jesienne, akurat jak się rodziły przychodziło mocne ochłodzenie i bywało już zimowo, na spacery wychodziłam po tygodniu od urodzenia bez werandowania. Dziec**przeżyły :P i mają się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×