Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

toksyczne koleżanki w pracy

Polecane posty

Gość gość

czy macie takowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jakim sensie toksyczne? plotkary? dla mnie toksyczny czlowiek to taki od ktrorego ciezko sie uwolnic pomimo tego, ze zle na nas wplywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczne tzn. plotkary, z wybujałym ego, wiedzą niestety nie grzeszą, a maja się za nie wiadomo kogo, w oczy słodziutkie, za plecami w łyżce wody by utopiły. Zadają pytania dużo mądrzejszym od siebie a potem twierdzą, że to ich pomysły. Niestety nie da się od nich uwolnić bo nie ma wolnych pokoi w firmie. Jak kiedyś lubiłam swoją pracę tak dzisiaj ciężko mi rano wstać. Wychodzę z domu jak najpóźniej, aby przebywać z tymi osobami jak najkrócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to normalne, zawistnicy chcą cię sprowadzić do swojego poziomu mam taka w biurze nawet "cześć" nie potrafi powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jak koleżankom coś nie w smak albo mają zły dzień potrafią się nie odzywać przez pół dnia, a wychodząc do domu trzasnąć drzwiami bez "do widzenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka lubi obleśne tematy. Po prostu czuję wstręt na jej widok. Przykład? Opowiadanie o obstrukcjach męża... brrrr coś obrzydliwego. Czuje się wspaniałą przyjaciółką swoich dzieci (ok 20 letnich) rozmawiając z nimi o orgazmach przy obiedzie ..do nas mówi, że to oznaka nowoczesności i bycia najlepszą "matką" na świecie.... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem coś o tym. Ma ktoś jakiś pomysł na takich ludzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sa chyba wszystkie toksyczne. Do tego niektore sa chyba wampirami energetycznymi/psychologicznymi, bo jak z nimi przebywam to mi sie wszystkiego odechciewa. Takie cholerne pustaki, nie gadaja o niczym innym tylko o wydalaniu, o seksie, o imprezach, o markowych rzeczach i obgaduja ludzi...:/ Jako ze ja nie lubie sie naj***c co tydzien i nie spie z kim popadnie i nie mam markowych ciuchow z Zary, uchodze za dziwna i ze mna nie gadaja, jedynie dogaduja mi. Ja radze sobie z nimi zachowujac dystans, nie biore do siebie ich opini, jak mnie mecza to sie gdzies oddalam, mam jedna normalna kolezanke, wiec jest razniej. Najlepiej jak najmniej z nimi gadac, traktowac ich jak powietrze...i olac ich glupote, bo z nimi sie nie wygra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam taka w pracy, dumna nawet czesc nie potrafi odpowiedziec. kwoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takie koleżanki, tylko nie nazywam ich "toksycznymi" bo w żaden sposób nie mogą mi zaszkodzić. Dla mnie ważne, że docenia mnie kierownictwo i bezpośredni przełożeni, a reszta to może sobie swoje opinie wsadzić w cztery litery. Inna rzecz, że nie mam z nimi o czym rozmawiać (chodzi o tematy nie związane z pracą), bo ich zainteresowania ograniczają się do przepisów kulinarnych, seriali i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×