mezczyzna majacy zblokowane uczucia

Krotko: Poznalismy sie, zakochalismy sie w sobie. Jednak ja sie wycofalam - stchorzylam. Bylo wiele niedomowien. On myslal, ze go nie chcialam. Ja myslalam, ze on mnie nie chcial. Szybko zlaczyl sie z kolezanka z roku swojej siostry. (Chodzlla za nim jeszcze jak go nie znalam). Zwiazek zakonczyl sie po 4 latach - wypalenie. Mlodzi byli, wiec nie wnikam. Drogi nam sie znow skrzyzowaly. Spotykalismy sie - z jego inicjatywy. Dosc dlugo. Doszlo do powaznej rozmowy. Nie chce nikogo. Nie wierzy w nic. Preferuje luzne zwiazki. Kazdy zdradzi. Stal sie egoista. Powiedzial, ze mozemy sie spotykac jako kumple lub w luznym zwiazku. Nic nie ukrywa. Nie wierzy w nic. Przyznal sie, ze tylko "on" sie liczy. Ludzie maja sie dostosowac lub spadac. I moje pytanie. Krzywdy potrafia zrobic z wrazliwego czlowieka nieczulego potwora. Czy kogos znajomy sie ogarnal? Zal mi go. Dodam, ze tak jest szczesliwy w swoim "nowym wcieleniu", ze az antydepresanty musi brac. Ale jemu nie przemowisz, ze jest zle z nim. Twierdzi, ze tak jest lepiej. Calkowicie odcial sie od emocji. Skamienial.

Ja mam podobnie, z tym z enie biore antydepresantow. Jesli chodzi przyczyne rozstania to na pewno ona go zdradzila skoro tak go to zminielo. Podobna sytuacja i u mnie. zachowuje sie podobanie jak on jestem egosita i icze sie tylko ja , na pewno nie bedzie latwo dotrzec*****kazac mu ze mozna zaufac. W moim przypadku, kobiety ktore daja mi oznaki zainteresowania i ktorymi moglbym sie zainteresowac gdyby nie ta "choroba pozwiazkowa" ale jestem zimny i obojetny. Niechce mi sie starac bo to inwestycja ktora sie nie oplaca. takze dziewczyny same sobie jestescie winne.

Nikt nie ma takich znajomych:P?

Antydepresanty tak działają. Sam biorę i przez to jestem nieczuły

Tylko on sie zamknal na caly swiat. Nikogo nie potrzebuje. Rodzicow, zwierzat. Ogolnie przestalo mu zalezec na czymkolwiek. Zycie bez nawet szczypty duchowosci. Z tego co wiem to nie zdradzila go. Wypalilo im sie. On twierdzi, ze bezsensowne sa zwiazki bo zawsze sie wypalaja.

Sluchaj, jesli sie wypalilo z obu stron to by nie mial takiego problemu. Jelsi by on odszedl to by tez tak tego nie przezywal, wiem po sobie. jedyna sprawa ktroa moglby nim tak wstrzasnac to fakt , ze ona go rzucila i poszla do innego co oznacza ze musieli krecic wczesnij itp. Zaden facet sie nie przyzna do tego ze dziewczyna go zdradzila bo to jest dla nas porazka. Jego poprzednia laska musiala byc niezla suka skoro doszlo do tego ze facet dostal anyt D

I mowi, ze kazdy zdradzi. On tez zdradzil. Ogolnie zwiazki nie maja sensu i trzeba sie troszczyc o siebie. A z zycia czerpac tylko przyjemnosci. Interesuja go tylko powierzchowne relacje. Nie ma zadnych przyjaciol chociaz ma mase znajomych. I ciagle tylko sport: scianka, basen, rower, silownia. Ciagle jest w biegu. I z nikim nie jest blisko. Chyba calkiem mu sie wylaczyly uczucia.

Ale na to nic nie poradzisz i nie probuje byc dobrym samarytaninem bo nic z tego nie wyjdzie i skrzywidzisz tylko siebie. On szuka teraz swojej ofiary ktora on skrzywdzi tak jak jego suka skrzywdziala jego. Jesli jestes sado maso to startuj tylko potem nie placz na forum. Facet kocha tamta i uplynie kilka lat zanim wroci do siebie.

Nie. On ja zostawil. Ona nawet chciala wrocic. On mowi, ze nie wierzy w nic. Nie ma czegos takiego jak wartosci, kazdy jest zly. Mi tez sie dostalo - za sytuacje sprzed lat. Bede za jakies 2 godzinki i sie odezwe, ale prosze piszcie.

P********ie o szopenie! I tak wiesz swoje wiec poco sie pytasz kogos kto mialm podobne przezycia ??

Kocha... Eh ja sie boje, ze on NIKOGO nigdy nie kochal. On mi wyglada na silnie zaburzonego. Nie chce byc milosierna samarytanka bo sie wycofalam ze znajomosci - mialam wazny powod. Bede pozniej, piszcie :)

ma zablokowane uczucia ale nie jest zablokowany na seks ? na udawanie związku , udawanie dorosłego życia ? i po co chcesz sie w to pchać ?

jak znajdzie odpowiednia laskę to się odblokuje nagle, naiwniaro:D tobie sprzedał taki kit, bo myślał, ze może p****** sobie bez zobowiązań, nie chce z toba związku, w końcu już raz wam nie wyszlo. przestan dorabiać ideologie i go diagnozowac

Dziekuje za wszystkie wypowiedzi :) :) Ja tam nie jestem niewiniara:D Gdybym byla to bym miala z nim dalej kontakt. Ale troche mnie nurtuje to wszystko. I nie zgadzam sie, ze sie odblokuje na inna. Moze sie odblokuje, ale nie zazdroszcze jej. Facet ewidentnie przyznal, ze bedzie zdradzal bo kazdy zdradza:D

znalam takiego i gadanie, ze jak znajdzie inna to sie odblokuje w niektorych przypadkach sie nie sprawdza, jak siada psychika to sie jeszcze gorzej zablokuje

No dokladnei. Ten temat zalozylam zeby pogadac o podobnych przypadkach. Teraz moge dodac, ze osoba ta leczy sie psychologicznie od 12 roku zycia. Psycholog zdiagnozowal nieumiejetnosc tworzenia relacji.Ostatnio mu sie jeszcze pogorszylo. :) Szkoda no szkoda.

Daj sobie z nim spokój. To nie żadne wypalenie tylko oglądanie po/r/n/u/sów od najmłodszych lat, walenie konia i facet zatracił wszelką duchowość, dziewczyny traktuje jak wory na sp/e/r/mę. Teraz coraz więcej będzie takich facetów. Uciekaj od niego, nic z tego nie będzie, nie próbuj mu pomagać bo to nie ma sensu, on czci tylko swojego k****a, mózg się rozpuścił od nadmiaru sp/e/r/my, walenia konia i p/o/r/noli. Nic już mu nie pomoże.

:) Dzieki. Juz dawno ucieklam albo raczej on mnie pogonil. Przeraza mnie to - naprawde teraz mamy ere takich facetow...

sam tytul juz powala na kolana :-)

zawsze szczery, dlaczego :D? Wypowiedz sie. Lubie Cie czytac. :)

z prostego powodu: 1. albo kobieta tak ocenia - co jest rzecz jasna typowa kobieca projekcja 2. albo facet tak siebie okresla - co jest typowa meska sciema :-)

No: 1. Tak. (Ale bez projekcji) 2. Chyba widzi problem. Tzn. wie, ze ma problem, ale nie wie gdzie. 3. Psycholog stwierdzil. Specjalnie na poczatku nie pisalam bo chcialam obudzic dyskusje. Nie ma dostepu do swojego wnetrza ponoc. Nie umie spojrzec w swoje emocje. Nie rozroznia stanow emocjonalnych od fizycznych.

Psycholog stwierdzil x to z nim rozmawiaj :-)

A ja wole z Toba :)

przeczytalem sama koncowke: Ale jemu nie przemowisz, ze jest zle z nim. x "wiem lepiej co dla ciebie dobre" - typowo kobiece myslenie :-)

"wiem lepiej co dla ciebie dobre" - typowo kobiece myslenie usmiech.gif E tam kobiece. Bardziej ludzkie. :D Skoro sie chlopak leczy to sam widzi, ze z nim zle. Ale uwieziony jest w swoim umysle. :) Przyznaj, ze oprocz inteligencji takiej typowej racjonalnej potrzebna jest rowniez inteligencja emocjonalna?

Przyznaj, ze oprocz inteligencji takiej typowej racjonalnej potrzebna jest rowniez inteligencja emocjonalna? x z tym oczywiscie sie moge zgodzic ale co ma piernik do wiatraka? jesli ktos leci na antydepresantach to nie ma sensu mu ani mowic "wez sie w garsc, bedzie dobrze" ani "uwierz, ze naprawde jestes chory" :-)

czemu pijesz? - bo mam siebie dosc czemu masz siebie dosc? - bo pije

jesli ktos leci na antydepresantach to nie ma sensu mu ani mowic "wez sie w garsc, bedzie dobrze" ani "uwierz, ze naprawde jestes chory" usmiech.gif Oczywiscie, rowniez sie zgadzam. Glupota jest tak mowic nawet. :) Dlatego stwierdzilam, ze "jemu nie przemowisz, ze jest z nim zle". A wszelkie proby rozmowy byly przed tym jak mi wszystko powiedzial. Zawsze szczery znasz kogos takiego moze?

nie, nikogo takiego nie znam :-) porozmawiaj z psychologiem :-)