Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy dobry kontakt z byłymi ma jakiś wpływ na związek

Polecane posty

Gość gość

byłam z nim 3 lata i przez cały czas utrzymywał dobry kontakt ze swoją byłą,która pod koniec związku nie była z nim uczciwa bo juz miała innego...wiem,ze pisali ze sobą o różnych swoich sprawach,a nie tylko 2 razy w roku życzenia. ale pamiętam,ze raz na sylwestra do niej dzwonił nawet z życzeniami, jak byliśmy ze sobą na początku to mówił też,ze o niej myśli i było to widać, nawet po roku związku miał nadal w ramce jej zdjęcia,nigdy tez nie powiedział o niej złego słowa, a jak coś mówił o niej to tak jakby z żalem...teraz jak już ze mną nie jest to wydaję mi się,ze on przez cały nasz związek coś do niej czuł,a ja tylko byłam takim pocieszeniem albo zastępstwem,ale i tak nie potrafiłam jej dorównać.zawsze mi mówił,ze ona jest kochana :( wydaję mi się,ze on cały czas liczył,ze ona do niego wróci, ale ona ma juz dziecko z innym i myślę, ze on zazdrości,ze to nie z nim,bo ona taka wspaniała. i myślę, ze on przez cały związek mnie z nią porównywał, a ten ich kontakt tez miał na to duży wpływ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Nawet zachodnie poradniki kategorycznie odradzaja wiazania sie z kims kto nie rozliczyl sie definitywnie uczuciowo z dawnymi zwiazkami. To dotyczy w tym samym stopniu obu plci. Tak zwana metoda klina klinem skutkuje swietnie z tym ze klin jest zawsze skazany na zaglade. Masz tego przyklad w swojej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie widzę i ja nie mam zamiaru sie w nic pakować, ale po co były te wyznania i wielka miłość z jego strony,skoro tak mnie potraktował i nawet nie chce mieć kontaktu,a przecież nie zrobiłam mu żadnej krzywdy...po prostu to nie moja wina,ze nie potrafiłam jej dorównać, a jakbym powiedziała coś,ze ma z nią zerwać kontakt to by mnie nie posłuchał i tak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
To naturalne ze czlowiek po porazce potrzebuje jakiegos potwierdzenia u innej osoby aby odzyskac wiare w siebie, "pokazac" drugiej stronie albo chocby osiagnac jakis cel polowiczy /seks u mazczyzn, slub/malzenstwo u kobiet/ Osoba zaangazowana w nietrafiony zwiazek potrzebuje tez odskoczni aby moc sobie poradzic z wlasnym problemem. Dlatego wyznania o milosci do Ciebie w jakims sensie byly szczere - on/ona zawsze tego potrzebuje i wierzy w to ze kocha nowa osobe. Jednak wlasne myslenie zyczeniowe to jedno a realia i porazka po dawnym zwiazku/milosci to zupelnie inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on z nią był krócej niż ze mną, a jednak wydaje mi się,ze robił dla niej więcej, bo zawsze mówił, ze w nocy wracał z buta z jej wsi do naszego miasta kilka km i powiedział,ze juz więcej by chyba nie robił takich rzeczy, ogólnie to ja zawsze się czułam jakaś taka gorsza przez to,ze tak sie czasem zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wplyw na to ma kto zerwał, bo moj byly to np ma kolezanke z ktory byl w zwiazku bez zobowiazan 3 lata! a ja bbylam jego pierwsza dziewczyna, to ona nie chciala nigdy z nim byc, teraz niedawno on ze mna zerwał, a z nia odnowil kontakt. mysle, ze to Ona byla przyczyna rozpadu naszego zwiazku i mysle tez, ze tez o niej myślał. I myśli dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też myślę, ze ktoś się przyczynił do tego,ze ze mną zerwał...albo po prostu nigdy mnie nie kochał, tylko tak mu się wydawało,bo może chciał przelać na kogoś swoje uczucia, bo przed tą laską był 2 lata z inną i mieli się zaręczyć,ale tez go zostawiła dla innego. i dlatego myślę, ze ja byłam tylko taką odskocznią, a jak już stał się bardziej pewny siebie i coś więcej osiągnął w życiu to stwierdził, ze on zasluguje na kogos lepszego i mnie zostawił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Do tego wlasnie zmierzam. To nie ma znaczenia czy kontakt z bylymi istnieje i czy jest dobry. Liczy sie to na ile dana osoba nadal jest uczuciowo zwiazana z ex. Czy myli, wspomina, reaguje emocjonalnie na jakies elementy zwiazane z ex. To jest czasami trudno uchwycic dlatego w grupie szczegolnie podatnej sa porzuceni przez ex , tacy ktorzy zbyt szybko po starym zwiazku weszli w nastepny i tacy gdzie ex byl/a ladniejsza/y i bardziej atrakcyjna/y. Slowa , w tym te piekne , ktore slyszy nowa/y partner/ka nie maja zadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie było na początku tak,że mówił właśnie, ze ze mną jest mu dobrze,bo może być sobą, a przy innych tak nie miał, bo nie lubiły czesto sie przytulac,nie głaskały go i nie lubiły jak mówił do nich kotku itp. a mnie sie to wszystko podobało i moze dlatego stwierdził,ze sie we mnie zakochał...ale gdy minął juz jakiś czas to zdarzało sie,ze mnie porównywał z nimi i mówił,ze inne takie nie były, ze w łóżku robiły coś tam,a ja nie chce :/ on chyba sam nie wiedział czego chciał. dlatego myślę,ze ja byłam towarem zastępczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Przykro mi ale chyba masz racje. Niestety bardzo czesto jest tak ze ludzie staja sie towarem zastepczym za jakas wielka milosc , ladniejsza partnerke czy urazona ambicje po porazce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona chyba nie była ładniejsza,bo sam mi mówił,ze mu sie nie podobały jej piersi :O ale za to pewnie miała lepszy charakter i myślę, ze on do dziś żałuje,ze nie sa razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie rzeczy mają negatywny wpływ na związek. Byłaś pocieszeniem, żeby nie powiedzieć, że zlewem na ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co mam w ogóle z kimś być, teraz to już się zraziłam, bo spotkam kiedys kogoś kto tak samo bedzie mnie traktować i tak bedzie się powtarzać historia,bo ja chyba taka jestem,ze nikt mnie powaznie nie traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Bez przesady. Ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
No to na pewno jestes jeszcze za mloda aby sie z kims w ogole na stale wiazac. Ty tez mozesz jeszcze przezyc nieszczesliwa milosc i wtedy jakis facet stanie sie towarem zastepczym. Pomysl i o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie przez niego mam złamane serce,ale nie chce sie z nikim wiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
To dobrze. Wbrew pozorom jesli bedziesz umiala przetrwac teraz sama to im wiecej czasu uplynie i im bardziej o nim zapomnisz tym wieksza szansa na to ze bedziesz umiala stworzyc sobie szczesliwy zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko doskonale Cie rozumiem, to ja pisalam tam wyzej o tej kolezance. Nigdy nie byli razem a tak poza tym wszystko identycznie prawie :( Tylko mi mowil, ze jemu bylo najlepiej ze mną, ze do tamtych nic juz dawno nie czuje, ... a teraz?co widze to razem imprezują itd. ale Ona ma chlopaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile on ma lat, autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Juz to pisalam ale moge jeszcze raz: Przewaznie jest tak ze dopiero po takim zwiazku zastepczym mozna zbudowac nowy juz bardziej trwaly zwiazek z nastepna osoba lub z ex. Ale osoba ktora znajdzie sie w roli odskoczni czy materialu zastepczego najczesciej jednak zostanie wymieniona. Albo stanie sie to po jakims czasie albo po osiagnieciu wlasnego celu przez te druga srone / seks, slub, "pokazanie" /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma 27, czuję sie okropnie,żałuje,ze nie jestem taka jak jego byłe, bo wtedy by ze mną był nadal i kochał prawdziwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze by byl a moze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×