Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość Marcin

Dlaczego żona mnie nie kręci

Polecane posty

Gość Gość Marcin

Hej Liczę że osoby które miały podobne doświadczenia podpowiedzą mi co zrobić. Do rzeczy od 14 lat jestem z kobietą w sumie pierwsza miłość i tak zostało, ogólnie jest dobrze mamy dziec**pracujemy, ale kiedy nadchodzi wieczór i czas na igraszki to , że jest męczona po pracy to ok rozumiem ale jeśli już chce to jest jej zimno i najlepiej sex pod kołderką, najlepiej w pełnym ubiorze, na boczku. Nie ukrywam że w takich sytuacjach jakoś mija mi ochota na sex i jest problem gdzieś w mojej głowie bo moja erekcja po prostu znika. Czasem zdarzy się że w trakcie mojemu koledze się odechce, brak jakiejkolwiek inicjatywy powoduje że coraz częściej myślę o skorzystaniu z usług dziewczyn z ogłoszenia. Wiem że to przykre. Rozmawiałem z żoną i co ja od niej wymagam - słyszę. Ogólnie h*jnia wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij korzystać z usług dziewczynek bo będzie coraz gorzej, żonę nie bzykaj niech robi sobie rączką bo może tak sobie dogadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co może mąż wymagać od żony, ona jest normalna, jest zimna i nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale podnieca cie jej cialo czy nie ?? Bo jesli nie to ty masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabierz się za jej koleżanki -naprawdę warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem cię, chociaż nie jestem facetem. Może żona ma kompleksy co do swojego ciała i po prostu się wstydzi? Dlatego robi sie oziębła i obojętna w łóżku przez co twoja potencja spada.. Pomyśl nad tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Marcin
Nie z jej ciałem nie ma tragedii. Właśnie chodzi o to że na początku podczas gry wstępnej jest ok to właśnie w trakcie brak jej inicjatywy, obojętność leżenie bez ruchu - to wydaje mi się jest problem. W naszym łóżku nie ma żadnej odrobiny szaleństwa, czy urozmaicenia. nie możemy kochać się na podłodze, czy w kuchni czy gdziekolwiek indziej bo jej ciągle zimno. Ja z kolei .....mi ciągle gorąco, wyobraźcie sobie w domu +20 stopni a my pod kołdrą. Szkoda że tak to wygląda bo faktycznie chyba trzeba będzie korzystać z usług chociaż nie przepadam za takimi akcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wg.ciebie z jej ciałem nie ma tragedii a ona zapewne uważa inaczej. Nie pomysl sobie że ja bronie czy coś,bo tak nie jest ale wiem to sama po sobie.każda z nas ma jakieś kompleksy mimo że dla partnera jestem bóstwem. :) Ale dziwi mnie ten jej bezruch w trakcie. Może szepnij jej w czasie kochania sie do ucha "pojęcz dla mnie,bardzo mnie to podnieca" i zobaczysz reakcję. Jeśli nadal nic sie nie zmieni to poudawaj troszku i strac nią zainteresowanie,ignoruj ja w sprawach łóżkowych przez jakis czas i zobaczysz sama przyleci :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Marcin
Nie to nie kompleksy. Co do próśb to już to przerabiałem - owszem troszkę pojęczy - w poduszkę :( Masakra. Nie wiem co zrobić żeby coś sie zmieniło. Może człowiek za dobry jest. Kochanka powiadasz drogi gościu......chyba nie jestem typem który chciałby uganiać sie za kobietami, nie żebym był stary mam 31 lat ale nawet nie wiem co i jak i gdzie. Słaby jestem w te klocki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też byłem słaby :) ....po 3 kochankach jestem już całkiem niezły :P....i jestem starszy od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ty dla Niej stałeś sie nieatrakcyjny i po prostu stała sie obojętna? No nie wiem. Ale czytając Twoja ostatnia wypowiedź w której pisałeś, że moze jesteś za dobry, może coś w tym prawdy jest- czym bardziej sie starasz,tym bardziej ona sie oddala i Cię olewa. spróbuj ja ignorować jakiś czas w sprawach łózkowych i zobaczysz co czas pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz skorzystać też z porady kolegi wyżej ale jeśli ją kochasz to będziesz później bardzo żałował tego wyskoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość157
zabierz ją do spa u nas na śląsku są fajne termy mogę c***olecić jak podasz maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj szczerze z żoną. My z moim mężem mamy już po 40 lat a nadal szalejemy jak nastolatkowie :) po co się ograniczać. Moze kup żonie jakiś sexowny komplet albo umówcie się że chociaż raz w tygodniu zrobicie sobie taki wieczorek poświęcony na sex i różnego rodzaju pozycje, kup moze wino zapal świece kobiety lubią takie rzeczy :) Sex jest dla ludzi i po co się ograniczac :) Ja uwielbiam spontaniczny sex :) rzucić się na męża kiedy wchodzi po prysznicu do sypialni zedrzeć z niego bokserki, wziąć "go" do buzi. Podnieca mnie sam fakt ze mojemu facetowi jest dobrze i ze widze ze mnie pragnie i uwielbia jak jestem taka wyuzdana dla niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanko wyżej,właśnie problem w tym,że jego kobieta jest zupełną odwrotnością Ciebie, on chce kobiety właśnie postepujacej tak jak ty lecz nie wie jak to w niej rozbudzić. Pomysł z winem i świecami nie jest zły ale czy na nia zadziała? Z tego co pisał to z gra wstępna jest w miare ok, ale w trakcie ona robi sie sztywna. Hmm,wino pobudza zmysły więc możesz spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cię nie kręci to może ty ją pokręć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam chwilowy okres braku zainteresowania mezem, naszczesceie maz nie zaprzestal prob i ciagle wymagal wiecej. Teraz sie ciesze, ze nie pozwolil mi "odejsc" Mow jej komlementy, caluj, obejmuj itd jak najwiecej w ciagu dnia, a tak jak ktos tu doradza lekcewaz ja w lozku, po ok 3 miesiacach powinno byc lepiej. A moze szczera rozmowa, prozmawiaj z nia dlaczego tak sie zachowuje, zapytaj wprost, czy przestales ja krecic... Nie idz na k** bedziesz zalowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChL
Poważnie kup jej na początek jakąś ładną sexowna bielizne do spania, popros zeby ja ubrała. Ładnie się wyszykuj wypachnij :) Kup czerwone wino rozpal świece włącz nastrojową muzykę, zacznij od jakiejś gry wstępnej całuj ją po całym ciele. Mów, że jest piękna, że jest Twoim ideałem. Bo może ona czuje się nie atrakcyjna i dlatego woli z boku w ubraniach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem zaczniej od tego że szczerze z nią porozmawiaj o tym czego jej w sexie najbardziej brakuje i spróbuj jej to dać. Pewnie nie wyjdzie za pierwszym razem, ale [potraktuj to jak wyzwanie - daj jej to czego chce a Tobie też sprawi to frajdę... Podstawowa zasada: sex to najpierw dawanie - branie jest wynikiem... U mnie działa rewelacyjnie... Choć też były kiedyś kryzysy I różne dziwne niepotrzbene myśli przy tej okazji. Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, może nie szukaj problemu w żonie tylko w sobie! Po tylu latach małżeństwa z jakiegoś powodu przestałeś na nią działać, urósł Ci brzuch, wyłysiałeś stałeś się mniej atrakcyjny, nie umiesz ją podniecić......spytaj się gdzie leży problem? Rozmowy z żoną o seksie to nie temat tabu......."WARTO ROZMAWIAĆ":) ha ha ha!!! ...........Drogi Marcinie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignoranci
jestem taką zimna zona, nie macie pojecia jak to jest jak Ci ciagle zimno!!!! to jest jakies schorzenie krwi, czasem anemia ale strasznie daje w kosc. W domu Ciz imno, w łozku Ci zimno itd,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czuje się podobnie jak twoja żona, kiedyś mialam ochotę na szalenstwo, moglam to robic często z moim mężem i było super. Teraz mamy 2 malych dzieci, on jest caly dzien w pracy a ja z dzieciakami, dom, pies, sprzatanie, obiady, zakupy, w nocy dzieciaki do mnie przychodza wiec jestem permanentnie niewyspana i to wszystko oslabia moje libido. Latem jest lepiej bo slonko rozpala, wakacje, zmiana klimatu. Czasem ogladamy z mezem jakies filmy erotyczne i wtedy podkrecamy się i jest lepiej. Ogolnie znam jego potrzeby wiec sie staram, ale on tez wie ze rutyna mnie oslabia. Moze zaszalejcie zrobcie cos zupelnie nowego, wyjedź cie sami. Ja marze o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czuje się podobnie jak twoja żona, kiedyś mialam ochotę na szalenstwo, moglam to robic często z moim mężem i było super. Teraz mamy 2 malych dzieci, on jest caly dzien w pracy a ja z dzieciakami, dom, pies, sprzatanie, obiady, zakupy, w nocy dzieciaki do mnie przychodza wiec jestem permanentnie niewyspana i to wszystko oslabia moje libido. Latem jest lepiej bo slonko rozpala, wakacje, zmiana klimatu. Czasem ogladamy z mezem jakies filmy erotyczne i wtedy podkrecamy się i jest lepiej. Ogolnie znam jego potrzeby wiec sie staram, ale on tez wie ze rutyna mnie oslabia. Moze zaszalejcie zrobcie cos zupelnie nowego, wyjedź cie sami. Ja marze o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
Ten czas przejdzie... Trzeba tylko odrobinę chęci. Też mamy dwójkę dzieci a to nam w niczym nie przeszkadza... Kiedy pójdą spać jestęsmy tylko dla siebie... I potrafimy być być wtedy nawet bardzo głośni... Albo pomysł na szybki numerek - podczas oglądania ulubionej bajki dzieci - one w salonie, my w sypialni... Och, warto nad tym pracować:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie wydaje, ta kobieta nie jest i nigdy nie byla prze ciebie zaspokojona. Stracila juz zludzenia, ze to sie zmieni i stala sie obojetna. Pieszczoty sa dla niej ok, ale penetracja zwyczajnie ja nudzi, lezy po koldra z zamknietymi oczami i czeka konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mialem. po roku staran odpuscilem i znalazlem sobie kochanke/mezatke/ jest wspaniala a to co wyprawiamy to nawet kamasutra niezna czy zaluje? nie! to co przezyje to moje i to jedyne co zabiore do grobu wiec po co sie ograniczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Marcin
No więc tu nie chodzi o znudzenie - tylko o to że jej ciągle zimno. Robił ktoś minetkę pod kołdrą puchową ?? Panowie dajcie spokój. Co do nie zaspokajania potrzeb nie sądzę żeby mogła narzekać po 14 latach potrafię doprowadzić ją do kilku porządnych orgazmów, i nie udawanych , ona nie jest typem udawaczki. Związek jest luźny i często rozmawiamy, piszecie moi drodzy o winie, kolacji - ok takie rzeczy towarzyszą nam co jakiś czas ale powtarzam problem jest że jest jej ciągle zimno. co z tego że dosiada mnie skoro zaciąga na siebie kołdrę. Wiem jak to brzmi ale póki co próbuję znaleźć inne wyjście niż kochanki.Atrakcyjna19 sposób z olewaniem przerabiałem już - i wtedy dopiero się zaczęło że kogoś mam, że ona mnie już nie interesuje, wytłumaczyłem że to nie to i porządnie ją przeleciałem i sytuacja wróciła znowu do kitu. Wiecie ze nie sposób iść i pieprzyć za pieniądze. Zobaczymy może kochanka to faktycznie nie głupi pomysł ale gdzie takich szukać. Ja nie jestem raczej typem sknery żeby żalić sie na prawo i lewo jak to mi nie dobrze i wypłakiwac się innym kobietom. Raczej zawsze szukam wyjść. no zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty lepiej poradź żonie by zbadała tarczycę, bo przy niedoczynności jest właśnie ciągle zimno i nie ma sie zbytnio ochoty na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×