czekałam z seksem do ślubu

Autorce radze,przestań wąchać te świństwa;)

Autorko ja pamiętam pierwszy sex z moim chłopakiem wtedy jeszcze do udanych nie należał. Później załapałam blokadę ale w końcu się udało. Teraz jest moim mężem i w łóżku jest nam wspaniale. Może to się jeszcze uda uratować

Tu autorka. Ja mam 25 lat mój mąż 27 to już nie jesteśmy małolatami.

hehe A niech sobie czeka ta poprawna moralnie. Przynajmniej panienki zarobią bo mąż będzie chciał rżnięcia a nie dewotki. Tekst z wyrzuceniem z sypialni SUUUPER :D Jeszcze nie było wesela a już widać rozwód. :D Mam nadzieję tylko że autorka owej wypociny z 16:04, zgodnie z naukami kościelnymi, poinformuje o tym swojego przyszłego małżonka przed ślubem, a nie po. Przecież najważniejsza jest dla niej jak widać, uczciwość.

umówiłam się z narzeczonym że sex po ślubie będzie. Kilka miesięcy się przemęczę później go wyrzucę z sypialni a jak będę chciała i będzie czas na dziecko to go wpuszczę. To nie kłamstwo

To znaczy że jesteś p*****ną c**ą i nie sądzę aby narzeczony się na to nabrał.

ja tez jestem zwolenniczką po ślubie myśle ze to kwestia troche charakterków, gdybyście chcieli na 100% wypracowali byscie podejscie bo kochac kogoś to robić dla tego czlowieka to czego pragnie i na odwrot

Jak mozna kogos kochac i go nie pragnac?Wymyslac zasady poslubne,zaden normalny facet nie zgodzi sie na to,zeby sex byl 4 razy w zyciu bo Pani Zona sobie zaplanowala czworke dzieci :D

a moim zdaniem nie ma przepisu że po czy przed ślubem. To chodzi o ludzi ale też nie zawsze czasem po prostu trzeba pójść do lekarza i nie ma w tym nic złego. Próbować a jak się nie uda zostaje tylko rozstanie się

Autorka to nie chodzi że ja go nie pragnę tylko po prostu było tak jak było na początku i teraz oboje mamy trochę dość tej szarpaniny. Ale z tym lekarzem... nie pomyślałam wcześniej może to dobry pomysł

od początku bycia parą czekał bym góra dwa tygodnie. A jak bym usłyszał że dopiero po ślubie,to dał bym sobie siana.

lekarz kolejny idiotyzm... Po ślubie jakiś czas się pomęczyć i koniec. A jak chce mąż z kimś to cóż nie moja będzie to sprawa

ja na 2 randce teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem.

wow religia w nadinterpretacji jest szkodliwa

gość lekarz kolejny idiotyzm... Po ślubie jakiś czas się pomęczyć i koniec. A jak chce mąż z kimś to cóż nie moja Po co chcesz wyjsc za Maz?

żeby mnie utrzymał, żeby dał mi dziecko żeby ludzie nie mówili że stara panna

] błekitna czerń Ja bym nie mogła czekać do ślubu, bo dla mnie jak mężczyzna ma małego to jest to imitacja człowieka i powinno się go powiesić w lesie. Te minimalne 18 cm na długości i 15 cm obwodu mieć musi, bo inaczej to nawet nie będę wiedziała, że coś mnie świdruje. . . ja p*****le baba z wiadrem cos tutaj napisała i jeszcze sadziz e madrze

"żeby mnie utrzymał, żeby dał mi dziecko żeby ludzie nie mówili że stara panna 2 Czy jestes uczciwa i Twoj wybranek wie o Twoich motywach?

a co on ma do tego. Będzie zadowolony mając taką żonę

będzie tryskał pod sufit z radości :P

będzie bo ja jestem tak ja autorka wartościowa

Hahahahahahahahaha wartościowa cnotka idiotka hahahaha ale sie uśmiałam :) dawaj jeszcze prowokatorko

tak czytam sobie i aż oczom nie wierze, WARTOSCIOWA? a na czym polega Twoja wartościowość bo jak czytam to co piszesz to mi się wydaje że jesteś zwykłą zimną suką

na tym że mam zasady i się nie puszczam a takiej za świecą szukać

oj, zapomniałam dodać, że z tej radości będzie tryskał pod sufit... w burdelu :D

No jasne ,ze w burdelu :D no przeciez nie w domu :D

dla naszej wartościowej cnotki chyba nie było to takie oczywiste ;)

Ona ma zasady i sie nie puszcza oraz nie k***i z narzeczonym :D :D :D

ojojoj nie puszczasz się i to ta wielka wartość. Według mnie ja też się nie puszczałam bo mój mąż był moim pierwszym facetem. Po 6 latach bycia ze sobą wzieliśmy ślub a na sex zdecydowaliśmy się po roku znajomości na początku było różnie a teraz sex jest super i nikt normalnie myślący nie powie że sex z kimś kogo kochasz i planujesz wspólne życie to puszczanie się. Puszczanie się to jest moja droga cnotliwa panienko łażenie z byle kim i byle gdzie do łóżka, sex z poznanym co dopiero facetem na imrezce i takie inne historie gdzie panienki nie wiedzą same ilu gości już je zaliczyło a w lepszych przypadkach to i kto jest ojcem oczekiwanego dzidziusia. Ale że ze świecą szukać takiej małpy jak Ty to faktycznie masz racje. Jeżeli pradą jest to wszystko co piszesz to tylko szkoda tego biednego faceta Twojego, może się biedak jeszcze zorientuje z kim ma doczynienia za nim będzie za późno :-(. A co chyba żadnej szkoły się nie skończyło że mąż musi utrzymywać, to chyba szukasz sobie sponsora - to dopiero poniżające. A do autorki to się nie porównuj, widać normalna dziewczyna tylko troche się różne rzeczy pokąplikowały, myśle że trzeba czasu i wspólnego zrozumienia i jakos się ułoży.

dość mądre podejscie