Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ZARAZILI MOJE DZIECKO GRUZLICĄ W PRZEDSZKOLU

Polecane posty

Gość gość

Moja córka: lat 5 została zarażona przez nieszczepione dziecko (wiem to na pewno) gruźlica. Ma masywne serowaciejące martwicze zmiany w płucach, torbiele nerkowe (?), węzły chłonne tak duże że przebijające przez skórę, krwioplucie, skrajne wychudzenie Przed nią protokół pół roku leczenia 2 lub 3 antybiotykami, w tym streptomycyną, która bardzo często w tym wieku uszkadza słuch ;( Szczepienie w Polsce na gruźlice jest obowiązkowe, w jaki sposób mogę dochodzić swoich praw o matki tego niezaszczepionego dziecka? Dodam że moja córka była szczepiona, ale przy bezpośrednim kontakcie z tak masywnym prątkowaniem od chorego dziecka nie miała szans ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz ci napiszą,że to niemożliwe i po co ci szczepienie.Zdrówka dla was :* ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby szczepienie było skuteczne dziecko by się nie zaraziło, nie widzisz sensu w tym? a poza tym prowo jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie odzew na temat o matkach ktore nie szczepia swoich dzieci :D Jesli nie to szczerze wspolczuje. Nie dojdziesz tego kto zarazil twoje dziecko bo kto Ci niby to powie??? Idz do sadu, jedynie sad moze kazac przedkladac wszystkim rodzicom karty szczepien swoich dziec****oza tym o ile sie orientuje obowiazek szczepien u nas nie obowiazuje, pomimo tego , ze tak to sie nazywa. Inaczej surowe kary wykonczylyby mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury jest to szczepienie obowiązkowe i każdy noworodek jest szczepiony tak wiec bye -🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiem że nieszczepione? Bo jego matka wielokrotnie mówiła że nie szczepi, jej dziecko widziałam nieraz jak w jaki sposób kaszlało i że wygląda na wyniszczone (ale wcześniej myślałam że to sprawa wegetetarianizmu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy,nowoczesne i "modne" mamy odmawiają szczepienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ty k***a jesteś głupia autorko ,jak by twoje dziecko miało gruźlice czego tak na marginesie bardzo ci życzę nie dziecku za takie pierdzielenie ci sie należy ,to byś dawno zauważyła po tych objawach co opisujesz dawno i do połowy by z nich nie doszło bo by była leczona a tamto dziecko też by ktoś zauważył to dziecko które niby zaraziło twojego dzieciaka jest chore . To że było szczepione nie ma znaczenia ,zarazić się mogło tak samo od kogoś kto był szczepiony więc k***a nie rób afer .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie głupie tematy wymysla znudzona kwoka która twierdzi że nieszczepiace matki to umysłowe dno, ale jakby jej dziecko miało poważne powikłania poszczepienne inaczej by mówiła, załosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam pewne objawy, ale nikt ich nie zdiagnozował jako gruzlicę, bo nie kaszlała... Miała krwiomocz, ale posiew wykazał e.coli, przez 2 tygodnie brała Furaginum+żurawinę i przeszło. Co do chudnięcia... zawsze była niejadkiem A tamte dziecko ma ewidentnie objawy gruźlicy, podejrzewam że matka coś wie, kurna, przecież takie dziecko zagraża wszystkim w przedszkolu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Linka trzeba przesłać pewnej redakcji lubią takie sensacje, gorzej jeżeli autorka scieme wali hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko jest wystawione przez długi okres czasu na silne stężenie patogenów to nawet najlepsza szczepionka świata nie pomoże. Rozmawiałam z kobietą pracującą w Lekarzach bez Granic. Mówiła, że nawet ona szczepiona przeciwko żółtej febrze nie mogła zbyt długo być z chorymi na tę chorobę bo wtedy szczepienie ma mniejszą skuteczność. Poza tym jak ktoś nie szczepi dziecka i zachoruje ono przez patogen ze środowiska to w organiźmie bakterie i wirusy maja wymarzone warunki do mutowania się a na zmutowane szczepy szczepionki też nie pomagają bo zawierają one w sobie tylko te najpopularniejsze odmiany wirusów i bakterii. Dlatego osoby nieszczepione są niebezpiecze... stwarzają one idealne warunki do powstawania nowych, bardziej zjadliwych i odpornych odmian patogenów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
redakcje to lubią sensacje że jest autyzm ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e no co ty- już widze jak pod przedszkolem stoi wóz transmitowy pewnej stacji i redaktor grobowym głosem mówi" to własnie w tym przedszkolu co najmniej 1 dziecko zostało zarażone grużlicą!! jak to sie stało, dlaczego nikt nie zauważył wyniszczenia chorej dziewczynki" >..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz to sama częsciowo do tego doprowadziłaś. I co uważasz, że tamto dziecko chodzi do przedszkola pomimo, że ma gruźlicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to była prawda to cała grupa przedszkolna musiałaby być przebadana, iby było o tym głośno, a tu kogoś poniosły wodze wyobrażni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli tamto dziecko nadal sobie chodzi do przedszkola a toje się rozłożyło to ewidentnie twoje dziecko zaraziło tamto, czas wylegania etc.. rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja też w tym czasie pozarażała pół placówki z takimi objawami to pewnie prątkowała to co teraz szpital bo w domu gruźlicy się nie leczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tamta matka dziecka u którego podejrzewasz gruzlice w ogóle podejrzewa e moe mie chore dziecko?moe zamiast wrzuca temat na kafe to najpierw pogadaj z nauczycielká i tá matká bo jak sié mylisz to jeszcze tobie sie oberwie za pomówienia, a poza tym jezeli z jaki powodów dziecko ma upoledzoná odpornoc to moe zapac gruzlice wszedzie, pono co 3 osoba jest nosicielem lecz do zachoreowan nie dochodzi, oczywiscie szkoda dzieci i zycze zdrowka, a jezeli tamto dziecko jest chore to chyba tez nalezaloby je przeleczyc, oczywiscie ze wzgledu na unne dzieci ale tez ze wzgedu na nie samo szkoda dzieciaczka a moatka moze byc nieswiadoma, wiec pogadaj z nauczycielka i z matka najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra, idę stać, pytanie zadam specjalistom prawa, a nie kafeteriankom. Powiem jedno: uważajcie na swoje dzieci. Ja żałuję że wiedząc że obok mojego dziecka przebywa bomba z opóźnionym zapłonem, bo tym jest w województwie lubelskim niezaszczepione dziecko, pozwoliłam na to. Od poniedziałku zaczynamy protokół. W CZD dziecka od groma jest chorych na gruzlicę dzieci, mam nadzieję że te torbiele w nerkach to nie jest wtórna gruźlica układu moczowego... Do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent dla dziewczynki
Dziewczyny,syn został zaproszony na urodziny , dziewczynka ma 11 lat.Jaki prezent ? może lepiej kasa , tylko ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jasna procedura autorko- osoby chore na gruzlice musza się leczyć, takich osób nawet nie wypuszcza się z punktu odbioru wyników, gdyż musza być leczone. Gdy dziecko chodzi do przedszkola procedury o wiele bardziej restrykcyjne- sanepid bezzwłocznie jedzie do placówki pobiera wymazy z zabawek stolików a dzieci maja badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupie prowo. Gdyby jej córka miała gruźlicę to obowiązkowo przebadaliby całe przedszkole, gdyby tamta mała tez miała gruźlicę to autorka juz by o tym wiedziała, a tylko przypuszczała na podstawie swoich obserwacji. A ten obraz choroby to z Wikipedii wytrzasnęłaś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeżeli to prowo gwarantuję wam... takie rzeczy mogą się jak najbardziej zdarzyć waszym dzieciom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka też kaszle dużo - ma astmę oskrzelową, od 3 lat na sterydach. Zawsze wyraźnie w karcie zaznaczam, że dziecko może kaszleć, potem mam wszystko gdzieś, co myslą inne mamuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zdarzyć się może wszystko wiec o czym tu mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfef
Pewnie prowo i tylko świadczyłoby o bezsensowności szczepień a nie nieszczepień. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepienia- ile ludzi tyle opinii. Jednak moim zdaniem żadna kobieta której dziecko nie miało NOP nie ma prawa oceniac postawy matki która nie szczepi ze względu na powikłania poprzedniej/nich szczepionek. Ja swoje dziecko szczepiłam według kalendarza, do czasu aż dziecko miało powikłanie, nie dramatyczne na szczęście ale przestraszyło mnie to. Uważam, że należy szczepić na WZW gruzlice wiekszośc chorób zakaznych, jednak nie szczepionkami 6w1 etc W sumie pomimo szczepień moje dziecko przeszło większość chorób zakaznych typu: odra ospa różyczka.. A Wasze szczepione też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×