Mamusie pomocy

MamaCóreczki Postanowiłam zrobić coś ze swoimi włosami, wynalazłam styling... Miał lekko odbić włosy od nasady i ewentualnie troszke je pofalować, bo mam b. długie, niemal do pasa. Naczytałam się wielu rzeczy, poszłam z nastawieniem, że nic nie wyjdzie, a tymczasem z salony wyszłam jako pudel... MASAKRA. Babka ponawijała mi włosy na cienkie wałeczki, zlała czymś co śmierdziało niemiłosiernie... JEST TRAGEDIA. Część włosów, zwłaszcza te u nasady szybko się wyprostowały i prostują, a im niżej tym pudel nabiera mocy i objętości. Wyglądam koszmarnie. Boję się, że babka zrobiła mi zwyczajną trwałą wmawiając, że to styling... Mam pytanie... Ile teoretycznie styling się trzyma??? Dodam, że włosy nie są przesuszone ani nic po prostu mam narąbane mini loczków od groma i one są dokłądnie jak u pudla....

może idź do innego fryzjera? wiesz tak przez neta to nie wiadomo co masz na głowie. ale trwała powinna chyba na całych włosach być jednakowa - tak mi się wydaje... ale nie wiem bo ja mam naturalnie kręcone włosy, więc nic nie muszę kombinować z kręceniem, wręcz czasem prostuję.

bo to byla trwala.. jak napisalas o tym smierdzacym plynie , to od razu pomyslalam trwala..

No to cuuudnie :(