Długi wezwania sądowe co robić

Mam 23 lata i spore problemy z długami. Wiem nie powinnam się tutaj żalić sama jestem sobie winna... Popełniłam błędy. Zaczęło się ponad dwa lata temu zabrakło pieniędzy na bieżące opłaty i życie i sięgłam po providenta. Pracowałąm cały czas na zleceniu w call center w końcu wyleciałam z hukiem jak każdy za brak efektywnośći i wyników sprzedażowych .w końcu miałam opóźnienia za rachunki telefoniczne i za 3 miesiące w tył wypowiedzieli umowę kara umowna . Nie płaciłam kwoty którą pisali w listach tylko tyle i dałam rady np po 50 zł. Dostałam wezwanie postępowanie upominawcze 2 tygodnie na zapłatę 2 , 300 zł , provident to samo straszy sądem dzwonią a tam odsetki rosną , zapożyczyłam się u rodziny już niestety na nikogo nie mogę liczyć. Ciągle przychodzą listy wezwania , a zarabiam teraz ok 550 zł miesiecznie roznoszę listy i do tego opłaty za studia.... Jak wyjść z długów ? miał ktoś podobną sytuację?

Płać kazdemu ile mozesz i zbieraj potwierdzenia wplat. Nic Ci nie zrobia dopóki coś wpłacasz.

Jezu..

wpłacam co mogę. Co drugi dzień jest awantura telefoniczna z windykacją oni do mnie skaczą że mam wpłacić już natychmiast bo inaczej sąd itp..a ja rozkładam ręce

Muszą Ci tak mówic.Nie bój sie,tylko zmień numer albo zablokuj ich numer,skoro tak Cie to stresuje. Ale koniecznie płac dalej, bo dopóki płacisz dopóty jestes bezpieczna. Wierzyciel nie może odmowic przyjecia świadczenia częściowego, choćby całosc dlugu był juz wymagalna.

gdzie tyle zarabiasz roznoszac listy??

w in poscie.. pracuję na zleceniu cały czas. Jak już chcą rozłożyć na raty dług to rzuciła kwotę 400 zł no to ludzie....

ja w poczcie; powiedz mi jak wyglada taka robota w in poscie? jak duze macie rejony? (ile to srednio ulic) chodzisz ze zwykla i poleconymi?

Nie patrz na to,bo takie żądania nie mają poparcia w przepisach. Wpłacaj choćby po 10-20 zł.

Nie wyjdę z tego bagna chyba nigdy opróćz tych długów są też opłaty bieżące jak mieszkanie jedyne co mogę spłacać to po 50 zł bo tyle zostanie jak zapłace za mieszkanie a na jedzenie ciągle pożyczam i co miesiąc po trochę oddaje. Szukam pracy za minimalną ale nic nie ma na pełny etat .

zamiast tracić czas na studiach weź się do roboty za normalne pieniądze i pospłacaj długi!!! ktoś, kogo nie stać na studia nie powinien studiować!!!

To tak rób i nie odbieraj telefonów. Co studiujesz?

Firma windykacyjna to zwykły podmiot gospodarczy, z którym nie musisz rozmawiac, ale umow należy dotrzymywac, dlatego po prostu spłacaj po tyle ile możesz.