Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościcirici

Wędrówka dusz kto czytał

Polecane posty

Gość gościcirici

Jak w temacie, czytał ktoś wędrówkę dusz Michaela Newtona? Jak odebraliście tę książkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościcirici
:) Prawda? hehe Ok, wracam do tematu, oraz pytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościcirici
Lubię oddech kościelnego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie koniecznie ministranta i nie koniecznie na plecach. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Książka mieści się w ramach pewnych nurtów New Age, spirytyzmu etc. ma niewiele wspólnego z rzetelnością naukową, zwłaszcza z metafizyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, nie zostało to udowodnione naukowo, tak samo jak i zjawisko oderwania się duszy od ciała przy śmierci klinicznej. Lekarze jak na sceptycznych przystało twierdzą, że wszelakie obrazy są wytwarzane przez mózg i stąd wszystkie "halucynacje". W pierwszych sekundach po ustaniu serca następuje olbrzymia aktywność mózgu, i to wtedy niby tworzą się wszelakie wspomnienia wyjścia z ciała. Wędrówka dusz składa się z relacji wprowadzania ludzi w stan głębokiej hipnozy, pod której działaniem ludzie wspominają swoje poprzednie wcielenia Książka zaczyna się od momentu śmierci (jednej pacjentki), przechodząc przez kolejne rozdziały, i kolejnych pacjentów na, kolejne etapy życia poza ciałem, a kończy się rozdziałem o narodzinach, które są poprzedzone doborem nowego życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleban bez matury
W takich książkach (a nie są one, wbrew marketingowi) żadną nowością, pojawiają się rożne przejmujące czy robiące wrażenie opisy, relacje itp. owszem. Tylko że tu jest pomieszanie wielu rzeczy, scjentyzmu z sentymentalizmem, dedukcji z indukcją, spekulacji z empiryzmem i jeszcze pewnie mnóstwa innych rzeczy. Tu trzeba rozdzielić: teologia, filozofia, medycyna a: pseudonauka, zła nauka (bad science) i emocjonalne fantazjowanie na gruncie uczuć religijnych (nie wiedzy o religii). Nie zawracałbym sobie takimi książkami głowy, tyle to warte co bioenergoterapeuci i wróżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleban bez matury
A... i jeszcze jedno: tu się nic nie udowodni "naukowo" tj metodą empiryczną czy eksperymentami bo dusza itp. nie ma charakteru materialnego, pobodnie jak w kosmosie nigdy nie "zobaczymy Boga" ani prawo naturalne nie "wyjdzie z materii". To jest pole metafizyki, teologii itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co powiesz mi na temat deja vu? Nie tyle opierając się o powszechną wiedzę na ten temat, tylko swoje zdanie odczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleban bez matury
Prawdę powiedziawszy to nic, bo kiedykolwiek tego doświadczałem to dotyczyło spraw najzwyklejszych i szybko dowiedziałem się (jako dziecko, z telewizji) że takie "wrażenia że coś już było" to efekt pracy mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jakiej zasadzie się to odbywało? Ja miałam wiele razy tak, że w pewnym momencie (działo się to kiedy z kimś rozmawiałam) odczuwałam tzw deja vu, mało tego doskonale wiedziałam co osoba, z którą rozmawiam powie w danej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleban bez matury
Nie wiem w jaki sposób to działa, trzeba poczytać. Mam wrażenie że kiedy byłem dzieckiem to częściej to miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie jestem dzieckiem, a miewam takie odczucia. czytaleś tę książkę ? Jest tam rozdział tyczący sie doboru życia , gdzie dusze wybierają odpowiednio do swojego etapu rozwoju, nowe życie. Są tam pokazane tak jakby filmy-urywkki z przyszłego życia. Nie są jednak w pelni ukazane,bo wybór zależy od człowieka i to on ma sobie określić drogę i swoją drogę względem ewolucji duszy. Ogląda w ów czas urywki ze swojego przyszłego życia i stąd weszło we mnie uczucie wytłumaczenia , że gdzieś to widziałam , gdzieś to słyszałam, bo w pewnych momentach są ukazane sceny z przyszłego życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleban bez matury
Wyjaśnienie takich różnych zjawisk jest tak bardzo prozaiczne, że gdyby autor książki je podał, nie sprzedałby ani jednego egzemplarza :) więc lepiej pójść w dywagacje na temat tzw. duchowości. A takie odczucia występują, oczywiście, tak samo jak sny. Ktoś może sobie wierzyć że to jakieś znaki, tak jak że sny to np. ostrzeżenia od zmarłych. Tyle że to jest kwestia wiary, a uwierzyć można w cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×