Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dla nowoczesnych mam

Polecane posty

Gość gość

nie wiem czy temat słuszny ale chciałam was zaciekawić jest skopiowany z tematu o szczepieniach bardzo mądry moim zdaniem dziewczyny więcej rozsądku x Szczepić nie zaszczepią (bo powikłanie zdarzające się 1:10000 przypadków może akurat trafić na ich dziecko) ale: - du/pkę Sudocremikiem smarujemy - do McDonalda, KFC, Burger Kinga, Telepizzy, chińczyka zza rogu regularnie jeździmy - jemy i pijemy tony czipsów, danonków, kubusiów, oranżady z Biedronki, słonych paluszków, żelków, pianek, batoników, wafelków, ciasteczek, czekoladek, torcików, pączuszków, lizaczków niemal codziennie - na spacery du/pki nam się nie chce ruszać, no chyba, że nie pada, nie wieje, nie śnieży, nad głowami nie latają samoloty, a temperatura oscyluje w okolicach +20 stopni - wtedy można wyjść na godzinkę - kąpiemy dzieciaczki co 4 dni w obawie przed tym, że ich ciałka się przesuszą, zwiędną, opadną, odprężowią się i będą wyglądały jak step afrykański - z drugiej strony: tę zdrową, naturalną, niekąpaną przez tydzień buźkę smarujemy toną parabenów zawartych w kremach na mrozy i słońce - w ramach weekendowych rozrywek pozwalamy siedzieć dzieciom przed komputerem, telewizorem, konsolą, IPadem - jeśli będziemy mieli gest - wybierzemy się z dziećmi do kina, gdzie wpieprzymy po 2.5 pudełka gigapopkornu, oczywiście z toną soli i oleju słonecznikowego (zapijemy to litrem coca coli rzecz jasna, popcorn bez coli to jak kanapka bez margaryny) - nie chcąc tracić ważnego kontaktu z dzieckiem, przebywamy razem jak najwięcej - również wtedy, kiedy dmuchamy na niego dymem tytoniowym z petów L&M super strong - bierne palenie to mit, tak samo jak skuteczne szczepionki - w ramach zdrowego trybu życia odwozimy du/pkę naszej pociechy pod samą szkołę i przedszkole, nawet, jeśli są po drugiej stronie ulicy Powymieniałabym dalej, ale zaczynam robić się śpiąca. A teraz niech ruszy na mnie orszak Najświętszych Matek Kafeterianek, które uprawiają w przydomowym ogródku marcheweczkę, ziemniaczki i pietruszkę, na parapetach mają donice z rozmarynem, chińską szałwią i tymiankiem, które siekają na każdą zdrową kanapeczkę dziecka, parówki robią tylko z własnych gęsi, które chodzą sobie jak na wolnej uprawie po domu, bezstresowo i szczęśliwie, a waszym domu i pachnie cynamonem i świezo pieczonym ciastem, oczywiście na mączce kukurydzianej. Wasze dzieci bawią się radośnie bez rtęci w organizmie, podjadając ciemne pieczywo suto obłożone twarogiem i sałatą. Bez masła. Zajadają się pasjami rzodkiewka,kalarepa i chlebem pełnoziarnistym. 16.01.14 [00:12] [zgłoś do usunięcia] gość Wasze dzieci oczywiście zawsze są wysoko ponad górną granicą we wszelkich tabelkach rozwojowych, nie psocą, ubrane na biało jako noworodki kwilą uroczo u piersi mamy, też całej w bieli. Jako niemowlęta, mając 3 miesiące, robią na nocnik, a w wieku pół roczku wywalają kupę do kibla i spuszczają po sobie wodę. Mając roczek są obeznane ze wszelkimi wystawami malarstwa i rzeźby, były w operze i teatrze, uroczo mrucząc oczka do muzyki Carrerasa. Dwulatki zwyczajowo przystępują do matury. To oczywiście efekt nieszczepienia - te dzieci nie ulegają autyzmowi, wręcz odwrotnie. Tutaj należą się także brawa dla Was: na dobranoc czytacie im bowiem encyklopedię zdrowia na zmianę ze słownikiem wyrazów obcych. Zwykle oprócz wyksztalcenia pedagogicznego, jesteście również logopedami, neontologami, pediatrami, dermatologami i psychoterapeutkami. Jak już pisałam, mamy takie jak Wy, sadzą w ogrodzie marcheweczkę i uprawiają sad owocowy by dać dziecku to czego nie da Gerber! Noworodki tuż po porodzie dostają 11, a był przypadek ze i 12 punktów. Oczywiście żadna z mam ich nie zaszczepiła, aby tendencja wzrostowa wszelkich parametrów życiowych, utrzymała się jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd x I z jednej, i z drugiej strony widac prostacto sie szerzy... prostactwo i głupota. A juz autorka tego, jakże zreszta odkrywczego i wnoszącego tak wiele nowego spojrzenia (ironia) tematu, to już w ogóle wiedzę posiadła ogromną. O kulturze osobistej nie wspomnę... A podawanie linków ze strony o jawnym, antymedycznym i antyfarmaceutycznym charakterze jest baaardzo wiarygodne i obiektywne smiech.gif To tak jakby np. Glaxo miało pisac o dobroczynnym działaniu bioenergoterapii smiech.gif Każda z nas ma swoje powody by szczepić lub nie szczepić. Rozumiem strach, bo sama pierwsza córkę szczepiłam tuż przed tą cała aferą z prof. Majewską, a zostało mi wtedy juz tylko MMRII i wiele nerwów mnie kosztowała ta decyzja. Zaszczepiłam, ale z opóźnieniem. Potrafię zrozumieć argumenty przemawiające za nieszczepieniem na odrę, świnkę i rózyczkę, ale juz krztusiec, gruźlica... Gwarantuję, że gdybyście musiały spędzic z dzieckiem czas w szpitalu i przechodzić przez leczenie, przeżywac strach o życie dziecka, to juz byście takie wyszczekane nie były. Krztusiec wraca, gruźlica też. Ja i moje rodzeństwo przechodziliśmy krztusiec w tym samym czasie, mimo szczepienia, ale dzięki niemu nieco lżej niż gdyby tego szczepienia nie było, a i tak do dziś pamiętam ten koszmar i to uczucie, kiedy nie możesz zaczerpnąć powietrza... Oczywiście, dziś wiele chorób niemal wyeliminowano, warunki sanitarne są o niebo lepsze niz kilkadziesiąt lat temu, ale jedzenie domowej kurki i warzyw z własnego ogródka nigdy w 100% nie uchroni przed chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze się nie da tego polubić. Święta prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśmiałam się trochę przy tym .... ale to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i???? Bo nie bardzo rozumiem co ma strach matki przed NOP do zjedzenia przez dzieciaka, raz na jakis czas, hamburgera? Moje dzieci byly szczepione (nastoletnie dzisiaj) ale kto wie, jakbym wtedy miala te wiedze co dzisiaj? Chociaz i tak z jednego szczepienia znajoma neurolog "pozwalniala" mi synow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak twoje dziecko doświadczy NOP to tez ci tak będzie do śmiechu? podaj chociaż jedną informację o tym, że szczepionka to 100% bezpieczeństwa i skuteczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz niech ruszy na mnie orszak Najświętszych Matek Kafeterianek, które uprawiają w przydomowym ogródku marcheweczkę, ziemniaczki i pietruszkę, na parapetach mają donice z rozmarynem, chińską szałwią i tymiankiem, które siekają na każdą zdrową kanapeczkę dziecka, parówki robią tylko z własnych gęsi, które chodzą sobie jak na wolnej uprawie po domu, bezstresowo i szczęśliwie, a waszym domu i pachnie cynamonem i świezo pieczonym ciastem, oczywiście na mączce kukurydzianej. Wasze dzieci bawią się radośnie bez rtęci w organizmie, podjadając ciemne pieczywo suto obłożone twarogiem i sałatą. Bez masła. Zajadają się pasjami rzodkiewka,kalarepa i chlebem pełnoziarnistym. vvvvv to było do mnie :D widać komuś bardzo przeszkadza, że niektórym się chce a mnie to ************. Jeszcze jedno masło musi być, oczywiście 82% nie mniej ewentualnie można na sposób śródziemnomorski smarować chleb oliwą. Jeśli używamy kukurydzy to szukajmy bez GMO a gęsi są ze sklepu, czasami ze wsi od znajomych :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak twoje dziecko doświadczy NOP to tez ci tak będzie do śmiechu? podaj chociaż jedną informację o tym, że szczepionka to 100% bezpieczeństwa i skuteczności x nie bądź śmieszna' chyba nic nie zrozumiałaś z tej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z******ty ten post!!! Autorka uderzyła w samo sedno kafeteryjnej mentalności, konkretnie w punkt! No i działa tu zasada "uderz w stół, a nożyce się odezwą" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to że wiele rzeczy w zyciu jest ryzykownych a jakoś wam to nie przeszkadza, uczepiłyście sie tych szczepień, które tak naprawde przynoszą więcej korzyści ni szkód. x plastikowe ubranka też mają wpływ na zdrowie Twojego dziecka!!!! Zwiazki chemiczne używane w ich produkcji są o wiele silniejsze i gorsze niż te w szczepionkach, Wpływają na układ hormonalny dziecka i mają działąnie rakotwórcze. Proponuję poczytać raport naukowców. Można je znaleść np na stronach Greenpeace'u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak twoje dziecko doświadczy NOP to tez ci tak będzie do śmiechu? podaj chociaż jedną informację o tym, że szczepionka to 100% bezpieczeństwa i skuteczności x ironia gościu, ironia, nie wiem czy znasz to słowo, ale zapewne o to chodziło komuś powyżej. ludzie świadomie podejmują tak ważne decyzje w tematach, w których wiedzę czerpią z kafeterii, onetu i frondy. Kumasz to? A jednocześnie zgrywając takie oświecone kompletnie nie dbają na co dzień o zdrowie swoich dzieci. Ja to tak przynajmniej odebrałam ,t en wpis wyżej. Komplikacje poszczepienne zdarzają się bardzo rzadko. Tak samo, jak zdarzają się powikłania po wzięciu Apapu, antybiotyku, Tantum Verde czy Miluritu. Czemu się do tego nie ustosunkujecie? Czemu nie skomentujecie tego, że KAŻDY środek, który ingeruje w nasz organizm, niesie ze sobą ryzyko powikłań, komplikacji? KAŻDY? A wy się na szczepieniach akurat uwiesiłyście. Jak wasze dzieci będą operowane (nie daj Boże) to co, odmówicie operacji, bo komplikacje po podaniu znieczulenia mogą być fatalne w skutkach, ze śmiercią włącznie? USTOSUNKUJCIE SIĘ DO TEGO, bo póki co omijacie takie pytania szerokim łukiem. Powiecie, że nie znacie nikogo, kto miał powikłania po środku przeciwbólowym? A ja nie znam nikogo, kto miałby powikłania po szczepieniach, choć od 12 lat pracuję w przedszkolu. GRUPA RYZYKA, mówi wam to coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połowa z tych historii o chorych dzieciach znajomych to kłamstwa. Tak samo jak mało rzetelne informacje zaczerpnięte z mało naukowych źródeł. I to mnie wkurza. Bo to jest naginanie rzeczywistości na potrzeby własnej agitacji. x na kafe to standard, często piszecie coś podbierając się zmyślonymi sytuacjami, moje dziecko je słodycze i ma zdrowe zęby moje dziecko je z butli i dzięki TEMU spi całą noc moje dziecko łyka tran i nie choruje a w zeszłym roku nie łykało i chorowało :) już nie wspomnę o waszych ambicjach zawodowych, firmach, zarobkach, mężach wracających z pracy i z radością gotujących obiad i zajmujących się dzieckiem itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to takie dziwne że mąż też potrafi ugotować obiad? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak wraca z pracy i idzie gotować obiad podczas gdy kobieta spędziła w domu cały dzien to dziwne. Ale ty jak wiekszość tu na kafe nie czytasz ze zrozumieniem, nie ma to jak wyrwać zdanie z kontekstu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swietnie ujeta mentalnosc kafeteryjnych idealnych mamusiek w jednym poscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko to, o czym napisałaś - na twoje niestety nie ma racji bytu w naszym domu ;) nie rozumiesz pojęcia świadomego i rozsądnego macierzyństwo, o tym fakcie świadczy już choćby nazywanie rozsądku i dojrzałości "nowoczesnością", w domyśle pewnie - "trendy cool"? :) głupia "du/pka" z ciebie. mało wiesz, a szczekasz najgłośniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A ja nie znam nikogo, kto miałby powikłania po szczepieniach, choć od 12 lat pracuję w przedszkolu." i wyjątkowo w twoim superprzedszkolu dzieciaki nie łapią infekcji 10x/sezon? i frekwencja jest 100%? no tak, po szczepionkach powikłanie mogłoby się liczyć tylko w przypadku wózka inwalidzkiego :) kalekie umysły i zerowa odporność to wina wszystkich i wszystkiego, broń Boże cudownych szczepień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam z uśmiechem :) bo chyba o to w tym chodzi a nie doszukiwania się drugiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest dyskusja o szczepieniach, kretynki :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos w tym jest :) ale na pewno należy to przeczytać z przymrużeniem oka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz okres ci maz ci nie dal?:P strasznie sfulstrowana jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sfrustrowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×