Transhumanizm jest szansą na życie wieczne dla nas ludzi

Oczywiscie cos za cos, nasze zycie calkowicie sie zmieni, jednak wole byc terminatorem niz zdychac i miec nadzieje ze ''pam buk'' istnieje :D

Ksiądz zabroni takich rzeczy

Transhumanizm jest szansą na nową ewolucję człowieka :D

będzmy jak T800 czy T1000 ?:D kto uratuje Sare Connor ?:D

Ludzie chcą żyć wiecznie ale niech odpowiedzą najpierw na pytanie po co żyją.

raczej ku temu świat zmierza,tylko,czy to będzie transhumanizm demokratyczny?czy technologie ulepszające człowieka będą dla każdego dostępne i będzie prawo jednostki do kontroli nad własnym ciałem..ale to daleka przyszłość ,nas nie nie dotyczy

Nie dotyczy? Google i NASA wspolpracują nad projektem Singularity, roboty i cybernetyczne czesci ciała. Google rowniez tworzy soczewke kontaktową, ktora ma spqawic ze człowiek bedzie widział w ultra wysokiej rozdzielczosci, w ciemnosci etc. Prototypy juz są. To juz sie dzieje. To kwestia nie roku czy dwoch ale 20-30 tak. Niestety to zapewne bedzie dla bogatych, biedota zdechnie albo bedzie musiała podpisac cyrograf na wlasne zycie

dlatego napisałam,ze nie dotyczy mnie na pewno,jestem bidokiem

Jak to po co żyjemy - dla miłości.

chore

Nie chodzi mi o to jaki kto ma cel w życiu tylko po co w ogóle jest życie.

no zdecydowanie po to by pisac na cafe

Właśnie o tym mówię. Życie jest apoteozą miłości. Utworzone jest z miłośc***przesiąknięte jest miłością. Zaczyna się od miłości i miłością kończy.

Dla kobiet to zadna roznica, cyber penis? One juz wkladają sobie metalowe i gumowe wibratory :D

i zeszmacił fajny temat,temat o porywającej przyszłości,bez ograniczeń żadnych prawie baby są takie i takie chłopy tez są różne,generalizowanie nie zaprowadzi nas nigdzie

Ta kwestia życia wiecznego jest kwestią sporną gdyż kojarzy się nawet z virtualnym zapisem obrazu człowieka i kodem obdarowującym nieskończone życie. To coś na wzór virtualnego zapisu płyty w systemie "cloud computing" obdarowane jakimś wyszczególnionym celom i oferującym stan iluzoryczego zapisu "ducha" w stanie constant dzięki nieskończonym źródłom energii z rodzimej Gwiazdy układu planetarnego. Ale to już moja wyobraźnia. Jestem też zdania, po dłuższym przemyśleniu, że transhumanizm będzie obejmować cały rodzaj ludzki. Homo Sapiens dotychczasowe będzie poddawne legalnym zmodyfikacjom genetycznym, które zaowocują wyselekcjonowanymi wcześniej dodatkowymi umiejętnościami na poziomie łańcucha DNA. Zdolności odbioru bodźców z otoczenia będą przekraczać podstawowe. Będzie wiele oferowanych wachlarzy dodatkowych (wcześniej przemyślanych cech), które zmienią oblicze rodzimego rodzaju. To już nie będzie Homo Sapiens ale odłam, który będzie nadzorować i przewidywać zdarzenia na poziomie zjawisk socjalnych. Forma kontrolerów z powołania i naturalnych 100% predyspozycji a nie jak dotąd. Będą częścią realizowanego programu NWO, który będzie sterowany przez zapewne rdzenną jednostkę wyspejalizowaną. Będzie nią cybernetyczna istota wyhodowana genetycznie na nasze podobieństwo i podłączona do super komputera, który będzie tej istocie dedykowany. Istota będzie nieśmiertelna i pozbawiona płci. Stworzona do cybernetycznego oglądu na czyny jednostek społecznych, które będą zaimplementowane a ich myśli odczytywane. Coś na wzór transmisji radiowej sczytującej impulsy elektryczne fal mózgowych i nadający im szczególny charakter. Odczyt fal mózgowych z zakresu odczytu myśli poprzez translację fal mózgowych a nawet przewidywanie po wcześniejszym nauczeniu się posiadacza implantu. Implant będzie w dowolnym miejscu ciała zdolny do transmisji i bieżącego odczytu z ośrodkowego układu nerwowego. Coś jak przykłady wziętych na przykładzie fenomenu UFO. Nie będzie porwań ale stały nadzór. Przejęcia kontroli nad mózgiem też nie będzie choć będzie dopuszczalne w pewnych zakresach odbioru. Z pozwoleniem na decyzję własną. Prawo wolnej woli będzie respektowane. Jest to przykład podobny do teorii na przykładzie istot cybernetycznych zwanych potocznie Gray (Szaraki). Ale wracając do transhumanizmu. Homo Sapiens podąży bez względu na kolor skóry czy miejsce pochodzenia w kilku kierunkach poprzez rozszczepienie. Te rozszczepienie będzie genetyczne z możliwością krzyżowania się. Dodatkowe cechy nad ludzkich zdolności adaptacyjnych umożliwią realizację wspólnych przyszłych celów względem zagrożeń losowych o podłożu biologicznym czy też nuklearnym. Na przestrzeni paru pokoleń ludzie będą udoskonaleni genetycznie. Nie piszę, że wszystkie jednostki społeczne choć jest to możliwe. Z całą pewnością nie będzie to błędna decyzja. Bo będzie skierowana ku niebiosom między innymi. Przyszłość ludzkości, to wyprawy kosmiczne i opuszczenie tej Planety za jakiś nieznany nam czas. Tematyka, która często bywa ośmieszaną przez laików w tematyce UFO, stanie się jedną z podstawowych nauk. Do tego będą istnieć inne pośrednie istoty, które będą posiadać cechy gadzie lub dowolne inne. Głównie jako seksualne projekty. Zawsze w tle istnieją tego typu nazwijmy to "ofiary". Będą istnieć określony cykl życiowy tak jak ich prawa stworzone do ich potrzeb. Sytuacja będzie trochę na początku skomplikowana ale będzie na bieżąco regulowana przez nowy "update" pochodzący od przeznaczenia "istoty cybernetycznej". Poniosła mnie wena wyobraźni. Dziękuję za uwagę. Na pewno nie będzie tak nudno jak dotychczas. Będzie zdumiewająco ciekawie.

Cyborgi też będą istnieć takie jak z filmu terminator, tyle że wydaje mi się, że z początku sterowane zdalnie w celach wywiadowczych. Obite w syntetyczną skórę coś jak "cyberskin" z włosami i realnym wyglądem. Można będzie je nazwać androidami. Mężczyźni i kobiety przestaną sięgać po sterydy anaboliczne z oczywistych przyczyn a zdrowie będzie nadrzędnym celem. Będzie bezpieczniej i przyjaźniej. Systemy religijne runął na "łeb na szyję". Umrą śmiercią naturalną dla dobra ogółu otwierając nowe oblicze ludzkości i perspektywy.

Aha! Przyszłe pokolenia już nie będą mieć wad wzroku zarówno na poziomie genetycznym jak i urazowym. To jest akurat ta miła wiadomość. Układ kostny nie będzie przewidywał zwyrodnień, bo ten problem zostanie rozwiązany na poziomie nanomedycyny. Koniec wizji.

Tylko że wszechświat nie będzie istniał wiecznie. Słońce w końcu utraci swoje życie jak każda gwiazda, trochę to potrwa, ale wcześniej ziemia i tak przestanie istnieć. Wiec nawet jak im sie uda coś takiego zrobić to tego nie oszukaja chyba że będą szukać odległych planet z warunkami do życia czy przeniosa sie na marsa, ale i tam ich to dopadnie także przed śmiercią nikt nie ucieknie choćby miał żyć miliony lat. Chociaż ja uważam że to wszystko zakonczy sie wcześniej.