CZY ZNACIE KOGOS KTO MA W RODZINIE LEKARZA ALBO SAMI MACIE JAKIE TO UCZUCIE

bo u mnie w rodzinie sie mowi zawsze ,że to najwieksze szczescie jak w rodzinie ma ktos ojca lekarza albo partnera lekarza. bo to najwieksza kasa i prestiz. i dzieci lekarzy sa zawsze madrzejsze niz inne i zdolniejsze oraz ladniejsze to samo dotyczy sie żon lekarzy....to piekne i zgrabne kobiety. zgadzacie sie z tym?

Nie. Dzisiejsi lekarze to czesto nadete, pewne siebie snoby, wierzace ze tylko chemia uzdrawia. Czesto traktuja ludzi jak mieso, bez uczuc, instrumentalnie. I sa zboczeni, lubia ****** co popadnie. W tej chwili jest duzo prostakow po studiach. To juz nie te czasy ze lekarz ma klase i autorytet.

a znacie lekarzy ktorzy zle stawiaja diagnozy i nawet wy wiecej wiecie o zdrowiu niz oni?zdarzaja sie tacy?? ciekaw jestem.. albo czy zdarzaja sie tacy po ktorych nie widac tej kasy wielkiej ktora zarabiaja?

mam mamę i dziadka, którzy są lekarzami. może kasa i jakiś prestiż jest, ale ja jedyny plus upatruję w tym, że wchodzę wszędzie po znajomości jak potrzebuję jakiejś natychmiastowej opieki lekarskiej :P

Nie ma co mieć kompleksów i generalizować, ludzie są bardzo różni. Mi też się marzy facet lekarz, ale wiem, że ten zawód nie zawsze oznacza, że ktoś jest dobry, uczciwy i wierny, no i by musiała być, a nie sługa ani moja ani innych;)

no dobrze ale czujesz sie tez madrzejsza i piekniejsza od reszty rowiesnikow ?pytam serio? i nie pisz ze jakas kasa jest tylko napisz prawde....twoja matka zarabia po 20 tys miesiecznie i macie wille i iles mercedesow.. zazdroszcze ci..mowie serio.. pisze tak dlatego bo wiem ,ze kazdy lekarz zarabia tyle a sie nie przyznaje..za same dyzury po tysiac zlotych biorą

*moje

"twoja matka zarabia po 20 tys miesiecznie i macie wille i iles mercedesow.." no mamy, jeszcze dom na bahamach i własną rakietę kosmiczną :D nie, ja się mądrzejsza nie czuję, zwłaszcza że mam mega kompleksy, sama kończę jakiś lipny kierunek, bo nie potrafiłam się nauczyć najprostszych rzeczy, żeby zdać maturę z innych przedmiotów niż humanistyczne. ale znam dzieci lekarzy, które wyżej srają niż d**ę mają, za przeproszeniem.

lipny kierunek czyli prawo albo psychologia?:) mam racje?:) hehe na pewno jestes bogata i to tez sie liczy mozesz godnie żyć dzieki mamie lekarzowi a tacie (jakiemus prezesowi pewnie) hehe

mój najlepszy przyjaciel jest moim kuzynem i lekarzem,jeden plus i moja korzyść,jak miałam owsiki to dostałam receptę bez wciskania kupy w słoiczek;)by zbadano czy oby na pewno i jak liczne:)

kazdy lekarz jest bogaty i zdolny i ma dzieci tez piekne i zdolne

Lekarze sa oblesni

mam w rodzinie lekarza i 2 dentystow, pozytek taki, ze wypisuja recepty, dzieci tak samo madre , jak i inne w rodzinie , wiec bez przesady.

Przez takie przypadki jak dzisiejszy z ciążą mnogą we Włocławku prestiż lekarza leci na zbity pysk. I niestety to smutna prawda: dziś lekarz to karierowicz "pracujący" 26 godzin na dobę i trzepiący kasę w momentach, gdy ludzie umierają przez jego niedopatrzenie lub nieuctwo

Klase jeśli ktoś ma to ma wrodzoną. Niezależnie od wykonywanego zawodu.

ja znam kolezanki ktore maja rodzicow lekarzy i fakt ze sa madre i ladne ale czy przez to?nie wiem

genetyka

ja znam córke lekarza i jest brzydka mega

brzydka ?? ale za kase moze byc piekna..uwierz...wystarczy ze jest mądrzejsza niz ty i dobre studia wybrala

lekarz w polsce???? pie/rd/olo/ny znachor i konowal!!! nei znam ani jednego dobrego albo przynajmniej KOMPETENTNEGO lekarza w tym kraju!! prestiz???? smiech na sali

JAk to sie fajnie liczy cudze pieniadze...nie wszyscy lekarze zarabiaja krocie. Moja mama jest ginekologiem pracuje w szpitalu, prywatnej przychodni i prowadzi swoj gabinet ze wspolnikiem. Miastojest bardzo duze wiec i konkurencja duza, a do tego czasem spedza na dyzurze w szpitalu 35h spiac w szpitalu :/ Ciagle musi sie douczac, jezdzic na sympozia i inne p*****ly... A wczesniej wiele lat poswiecila na nauke...ja lekarzem nie jestem chociaz wiedze medyczna mam wieksza niz przecietny kowalski.

i matka twoja zarabia za te nauke 20 tysiecy miesiecznie wiec milcz

obecnei lekarze idą na studia tylko dla kasy a nie po to aby pomóc choremu człowiekowi ... na studiach wielu z nich baluje a potem myślą że będą roooch a ć pielęgniary na dyżurach jak to było dawniej ale ten system nieco zmienił warunki ich pracy i teraz już nie ma takiej rozpusty na dyżurach w szpitalu jaka byał kiedyś czyli chlanie wódy i rypanie pielęgniar pustych wsiowych kobit młodych i głupich jak baraniace !!!! Co do wiedzy lekarzy to często bardzo często nie umieją wyleczyć błąchej choroby , stawiają błędne diagnozy a niektórzy nie chcą postawić żadnej diagnozy jak nie dasz kasy to prawda znam dość dobrze to z****** środowisko ... oczywiście kilku porządnych lekarzy starszej daty też znam ..ale ci młodzi lekarzyny którzy przychodzą do szpitali do totalna klęska i masakra nie dość że nic nie umieją to mniemanie o sobie że głowa mała zero kultury klasy i taki lekarzyna nie widzi człowieka w człowieku tylko maszynkę do wyciskania pieniędzy zero totalne zero z nich mówię wam .. jak przykro patrzeć jak z biednego śmiertelnie chorego pacjenta onkologicznego i z jego rodziny wyłudzają ostatnie pieniądze doskonale wiedząc że pacjent na dniach umrze !!!!! skandallllll

Moi rodzice są lekarzami, ale nie mają tej samej specjalizacji. Nie czuje się mądrzejsza od innych, raczej niczym się nie wyróżniam.

ja mam tatę, brata, i 2 ciotki - lekarzy. Fakt, że zawsze żyło nam się dobrze a mój tata to bardzo fajny, mądry człowiek, ale pieniądze są duże tylko jak na małomiasteczkowe warunki. To przedsiębiorcy mają największe, nieporównywalnie większe pieniądze (oczywiście nie wszyscy). Jeżeli chodzi o urodę, to nie mnie oceniać, ale obydwoje z bratem bardzo dobrze radzimy sobie w życiu. Oczywiście - mieliśmy pomoc na start i było nam na pewno trochę łatwiej, ale utrzymywanie nie skończyło się po 25 r. życia (u brata z racji studiów - trochę dłużej).

no dokladnie

Mam lekarzy w rodzinie-bliskiej. Plusem tego jest to,że bez problemów dostaję się do specjalistów. Nie leczę się często, bo zdrówko mi dopisuje, ale wiadomo niekiedy jest to konieczne.

nie dosyc ze dostaja pensje wyskie bo pracuja po godzinach to jeszcze maja szczelnosc otwozyc w przychodn panstwowej swoje gabinety urzywaja pradu , panstwowych maszyn USG czy urzadzen stamatologicznych a my musimy jeszcze im slono placic Ja jak bylam u dentysty bo mnie bolal zab to z bolem musala przyjac wywiercila na kase chorych a po dwoch godzinach kazala przyjsc na skaczenie prywatne ja nie poszlam ale za to poszlam zglosic zawiadomienie o naciganie pieniedzy bo jezeli sie cos zaczyna to sie od razu konczy ,, zwykle oszustwo

Mam lekarzy w rodzinie, ale czy jestem szczęśliwa? Chociaż... ktoma znajomości , temu nawet w piekle będzie lepiej.