WOOMBIE

Rodzice, którzy korzystali z woombie albo innych otulaczków: jak wasze dzieci zareagowały, kiedy przestaliscie je owijac do snu? My korzystalismy z woombie albo owijania ciasno kocykiem przez prawie 4 miesiace (do 6 kilo), ale dziecko juz wyroslo i teraz wsadzilismy je w spiworek do spania. No i sie zaczelo! Pobudki w nocy co godzine, oczywiscie z placzem. Dziecko ma problem, zeby zasnac bo nie wie co zrobic z rekami. Nigdy dziecka nie usypialismy, nie mamy zwyczaju go kolysac czy stosowac innych technik. Syn byl odkladany do lozeczka (otulony), dostawal smoczek i gasiliismy swiatlo. No i teraz tez tak robimy, ale dziecko macha raczkami, wyciaga smoczek, placze i zapada w krotkie drzemki. Juz nie wiem co mamy z tym zrobic. Woombie jest bardzo polecane i w ogole spowijanie dzieci, ale co zrobic potem jak sie przestanie z tego korzystac? Jakie macie doswiadczenia? Podzielcie sie radami, jestesmy na skraju wyczerpania bo dziecko jest niemal 24/7 aktywne.

Kupcie następne od 6 do 9/10 kg. Widocznie dziecko nie jest jeszcze gotowe na zasypianie bez woombie.

Wiem, że jest taka opcja, tylko boje sie, ze to po prostu odlozy nasz problem w czasie. Że jak mały wyrosnie z kolejnego woombie to bedzie to samo jak teraz.. Myslisz, ze to jest kwestia "dorosniecia"? Bo ja po prostu myslalam, ze sie przyzwyczail i teraz trzeba go na nowo nauczyc zasypiania z uwolnionymi rekami.. Ma ktos jakies doswiadczenie w tej kwestii? Czy wasze dziec**plynnie przechodzily etap woombie-spiworek?

Moja czesto w woombie nie spala, tylko okazyjnie. ale wydaje mi się ze dobrze będzie jak kupisz te woombie w którym ręce mozna wyciągać i stopniowo przyzwyczajać. wydaje mi się ze to jest kwestia dorośnięcia. Przyzwyczaił sie zasypiać w woombie, tak jest mu dobrze, więc nie widzę powodu aby mu ten komfort zabierać.