Są tu osoby religijne w związkach Mam pytanie

Potrzeba być blisko Niego by doświadczać Jego natchnień.Każdy może być blisko,a zacząć od zwykłej rozmowy jak z przyjacielem. Potem dochodzą kolejne elementy.Otworzyć się poprostu na Jego miłość. Mój chłopak czeka jeszcze na potwierdzenie.jeśli dostanie inne słowa niż ja to właśnie zachwieje moją wiarą w to że słyszę głos Boga w sercu.Tak się powoli dzieje niestety.

dzięki, rozumiem co masz na myśli. ja jestem niewierząca, więc to o czym mówisz z mojej perspektywy jest po prostu refleksją, dogłebnym, długotrwałym zastanowieniem się nad soba i swoimi oczekiwaniami jeżeli macie inne oczekiwania, wyobrażenia i potrzeby, to nie ma sensu, w kwestiach fundamentalnych musi istnieć kompatybilnoć, tak uważam

Mój chłopak nie jest pewien czy jestem tą, twierdzi,a raczej jego zachowanie wskazuje na to że nie jestem.

jeśli usłyszysz cos innego niz twój chłopak to zachwieje twoja pewnościa ,ze to co masz w sercu pochodzi od Boga? dlaczego ? dlaczego to co masz w swoim sercu ma być kłamstwem choć zaufałaś Bogu a to co usłyszy twój chłopak ma być prawdą choć nie znasz jego serca tak samo dobrze jak swojego ?

sypiasz z nim ?

jedno i drugie może byc prawdą, gorzej , że dwoje ludzi powinni mieć w pewnych kwestiach jedną "prawdę", bo inaczej ich drogi tylko będą się rozchodzić

Nie, nie sypiamy ze sobą. Dlaczego ma być kłamstwem,bo dlaczego to co on słyszy i czuje ma nim być?Albo jedno albo drugie albo oboje nie słyszymy Boga.

jestem osobą wierzącą ale to nie znaczy ze przestrzegam wszystkich zakazów jakie panują w naszej wierze :) no ale jak tu pytac boga czy to ten jedyny... ? no nie da sie i tyle :)

Jesteśmy różni ale mamy wspólne ważne pragnienie założyć rodzinę w której na pierwszym miejscu będzie Bóg.

bardzo możliwe ,że nie jesteście dla siebie , tak po prostu. Ale mozliwe jest też ,ze twój chłopak po prostu nie chce wyrażąć takich deklaracji - mozę czułby sie do czegoś zobowiązany ? moze sie tego boi ?

na pierwszym miejcu bóg no tak wiemy ze on jest wazny i powinien odgrywac ważną role w naszym zyciu ale nie popadajmy w paranoje czy nie greszycie?

Nie wiem jak Ty, ale ja bym na tekst, że Bóg mu mówi, że nie jestem tą właściwą, nie pytając ani Boga ani nikogo zniknęła bez wielkich wyjaśnień!

zachowania histeryczne i obrażanie ise na siebie nie jest oznaka dojrzałości ito szczególnie w tak poważnych kwestiach jak małżeństwo .

ja bym pomyslała ze zwariował czy cos :P no bo jak niby bóg ma mu to powiedziec? :)

Dla niektórych osób Bóg jest najważniejszy i ja do takich należę i on też. On nie powiedział nigdy tego wprost ale ja nie czuję jego miłości.

laleczka- rzeczywiśćie , musisz być " okrutnie " wierząca skoro dizwi cię pytanie Boga o współmałżonka :D

rozumiem ze bog jest dla was wazny, ale mysle ze to nie chodzi o wiare. Jezeli nie czójesz miłości to chyba czas z nim porozmawiać dlaczego tak sie dzieje

laleczko bo tu chodzi o to by nie tylko wierzyć w Boga ale wierzyć Jemu,ufać ,poznawać i kochać.

co oznacza , że nie czuzjesz jego miłości ?

aluminium - no zapytaj boga o cos odpowie ci ?

oczywiście :) tobie nie odpowiada ?:)

ufać bogu czy parterowi?

no ale jak ma mi odpowiadac ? no nie rozumiem tego :)

Napisałam to o wierzeniu Bogu. Partnerowi też oczywiście. Nie czuję jego miłości... często czuję się samotna i... olewana,niestety.

jesli wierzysz w Boga, jeśli Mu ufasz - znajdziesz meża któremu będizesz mogła iz aufać i go kochać :)

laleczko,porozmawiaj z Bogiem jak z przyjacielem, Znajdz sobie chwilę czasu,zaciszne miejsce i po prostu rozmawiaj.Czytaj Pismo św. a szybko się przekonasz co znaczy że On do Ciebie mówi.

a zaraz po Bogu, co jest dla Ciebie w rodzinie najważniejsze?

słuchaj autorko - moze po prostu to naprawdę nie jest partner dla ciebie ?

jezeli nie czójesz jego miłości to widocznie nie jest ten albo poprostu jestescie juz dośc długo ze sobą i nie ma tego co było na początku.

Miłość między małżonkami i wzajemny szacunek, wspieranie się i bycie przyjaciółmi.