Zdrada wirtualna

Potrzebuję opinii. Jestem w związku z mężczyzną od pół roku. Układa nam się fantastycznie, on wciąż powtarza, że mnie kocha, .że mu zależy. Mamy wspólne plany. Jednak dzisiaj odkryłam, że jest zalogowany na jakimś portalu randkowym B...adoo. I co ja mam o tym myśleć?? I najważniejsze - jesteśmy dorosłymi ludźmi -on 45 lat, ja 37.

naogladalas sie wirujacych sexow?

Ja poczułam się jak typowa "kryzysowa narzeczona" czyli na przeczekanie - będzie ktoś lepszy to mnie na aut. Może histeryzuje, może o próbuje się tym tylko dowartościować?

przeczekalem burze w szalasie bylo cool

A korzysta z tego? Bo niby po co ma usuwać? Może wisi tylko w systemie

Jesteś alternatywą. Oni nie mają kont na takich portalach bez powodu.

Tak, regularnie bywa aktywny

pomaranczowa alternatywa?

moim zdaniem taka sama zdrada jak w rzeczywistości ,nie zostaw tego od tak sobie ,potem będzie zapózno

za puzno na co?

Przedstawia mnie swoim przyjaciołom, rodzinie, spędzamy ze sobą cały wolny czas...... więc po co będąc ze mną blokuje sobie możliwość poznania kogoś lub umówienia się? Tak naprawdę to chyba oczekuję od Was pocieszenia...... bo jest mi z tym, bardzo źle.

dla mnie taki facet to zero ,zapewnia że cię kocha a gdy by pojawiła się okazja wskoczyć z inną do łózka bez łachania by to zrobił .To jest taki typ faceta pospolity kasa nowa .Dam ci dobrą rade p*****lnij dziada

Nie potrafię go rzucić bo po pierwsze bardzo go kocham a po drugie uważam, że juz jestem tak stara, ze nikogo sobie nie znajde :/

bzdura że nikogo nie znajdziesz !!! ile masz lat ??? Weż po uwagę to że jeśli będzie cię nagminnie zdradzał i co wtedy ??? Ty będziesz robiła mydlane oczki . Ja to bym nie ryzykowała

Mam 37 lat ;/ Owszem jestem niezależną,atrakcyjną kobietą mam dobrą pracę, własne mieszkanie w duzym mieście ..... wiec nie szukam faceta,który będzie mnie wspierał finansowo ale w ogóle nie mam wiary w siebie i chyba tak bardzo boję sie rozstania z nim.

nie przesadzaj... To ze jest tam zalogowany nic nie zznaczy. sama mam meza i kiedys z czystej ciekawosci tam sie zalogowalam i wcale nie z zamiarem zdrady. nawet nie wiedzialam ze to portal randkowy. do nikogi nie pisalam i nie odpisywalam na zadne wiadomosci.

Chyba to chciałam usłyszeć, że to nic takiego, że bywa tam z ciekawości........... ehhhh jaka ja naiwna i zakochana